Data: 2004-08-06 08:38:44
Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ceu3j0$3ed$1@news.onet.pl...
> Jesli chcesz mi pokazac ze bez "kurwiszonow" nie wyobrazasz
> sobie zycia, to daruj se - wiem o tym. Przeciez. ;)
Życie nie rozgrywa się w mojej wyobraźni.
"Po prostu jest jak jest. Po prostu" jak świewają w radiu.
Nie wiem, czy miła jest Ci myśl, że w tym względzie
zupełnie niczym nie różnisz się od Bluzgacza. Chociaż
oczywiście wydaje Ci się, że jest inaczej. Wydaje Ci się, że
Twoje zachowanie jest uzasadnione, przemyślane, twórcze itp, itd.
A ja lubię czasami pożonglować prostymi dewizami.
Dewiza na dzisiaj: "Przemoc rodzi przemoc".
I choć może komuś się wydawać, że mówienie
"kurwiszon" jest "niewinne", to rozpatrując temat
w kategoriach psychologicznych jest to tylko forma
wyrażania agresji. Próba stosowania przemocy psychicznej
innymi słowy.
Resztę interesujących Cię rzeczy znajdziesz w poście
do Bluzgacza.
|