« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2011-12-12 21:08:33
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.Nixe pisze:
> W dniu 2011-12-12 21:43, Paulinka pisze:
>
>> Ja to awokado mogę jeść jak gruszkę, obieram i po prostu jem.
>
> Dla mnie w ten sposób jednak trochę za mdłe.
> Musi być coś na złamanie smaku.
> Jak mi się nie chce bawić z cebulą, to po prostu kroję na plastry,
> skrapiam sokiem cytrynowym, solę i wchłaniam.
Ja mam kilka takich rzeczy, które uwielbiam bez niczego, np pomidorki
koktajlowe namiętnie chrupię, lubię ser pleśniowy, oliwki, kiełki
słonecznika, małe marynowane pieczarki no i awokado :)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2011-12-12 21:11:23
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.W dniu 2011-12-12 21:44, XL pisze:
> Owoc brazowieje po przekrojeniu/zgnieceniu, czyli wtedy, kiedy uszkadzane
> są ściany komórkowe, wydobywają się substancje komórkowe i utleniają się.
Głównie, ale nie tylko.
> Nieuszkodzone komórki NIE brązowieją.
A co powiesz na brązowienie banana, winogron, pieczarek, moreli itp?
Nieuszkodzonych.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2011-12-12 21:15:07
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.Nixe pisze:
> W dniu 2011-12-12 21:44, XL pisze:
>
>> Owoc brazowieje po przekrojeniu/zgnieceniu, czyli wtedy, kiedy uszkadzane
>> są ściany komórkowe, wydobywają się substancje komórkowe i utleniają się.
>
> Głównie, ale nie tylko.
>
>> Nieuszkodzone komórki NIE brązowieją.
>
> A co powiesz na brązowienie banana, winogron, pieczarek, moreli itp?
> Nieuszkodzonych.
Córka XL studiuje zdaje się biochemię i doktorat z tego robi. Najpewniej
dostaniesz dość dokładną wykładnię ;)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2011-12-12 21:16:56
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.W dniu 2011-12-12 22:06, medea pisze:
> A ja uwielbiam dojrzałe awokado rozgniecione widelcem, skropione sokiem
> z cytryny i wymieszane z odrobiną mielonego twarożku (np. "mojego
> ulubionego"), do tego obowiązkowo czosnek (może być nawet granulowany),
> sól i pieprz, ew. świeże zioła np. rzeżuchę.
To może ja od razu z 10 sztuk kupię, jak tak sypiecie tymi przepisami :)
> I jeść taką pastę z
> ugotowanymi jajkami, najlepiej przepiórczymi. :)
Nie wiem dlaczego, ale jakoś mnie odrzuca od jajek innych niż kurze.
Nie próbowałam wprawdzie, ale na samą myśl mam odruch zwrotny. One się
bardzo różnią w smaku?
A tak z innej beczki - czy Wasze dzieci lubią awokado? Bo u nas jedynie
córka dała się skusić parę razy, ale nie jest ich jakąś specjalną fanką.
Syn z kolei spróbował i zdecydowanie odmówił dalszych prób ;-)
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2011-12-12 21:19:45
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.Nixe pisze:
> W dniu 2011-12-12 22:06, medea pisze:
>
>> A ja uwielbiam dojrzałe awokado rozgniecione widelcem, skropione sokiem
>> z cytryny i wymieszane z odrobiną mielonego twarożku (np. "mojego
>> ulubionego"), do tego obowiązkowo czosnek (może być nawet granulowany),
>> sól i pieprz, ew. świeże zioła np. rzeżuchę.
>
> To może ja od razu z 10 sztuk kupię, jak tak sypiecie tymi przepisami :)
>
>> I jeść taką pastę z
>> ugotowanymi jajkami, najlepiej przepiórczymi. :)
>
> Nie wiem dlaczego, ale jakoś mnie odrzuca od jajek innych niż kurze.
> Nie próbowałam wprawdzie, ale na samą myśl mam odruch zwrotny. One się
> bardzo różnią w smaku?
Ja tak mam z mięsem gołębim. No nie mogę wyprzeć ze swojej wyobraźni
tych wszystkich 'zasrańców' wrocławskich. Tato dostał od kolegi hodowcy
gołębie na rosół, ja nie przełknęłam.
> A tak z innej beczki - czy Wasze dzieci lubią awokado? Bo u nas jedynie
> córka dała się skusić parę razy, ale nie jest ich jakąś specjalną fanką.
> Syn z kolei spróbował i zdecydowanie odmówił dalszych prób ;-)
Michał jest smakosz, zawsze spróbuje. Awokado lubi.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2011-12-12 21:20:07
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.W dniu 2011-12-12 22:15, Paulinka pisze:
> Córka XL studiuje zdaje się biochemię i doktorat z tego robi. Najpewniej
> dostaniesz dość dokładną wykładnię ;)
Już się boję ;-)
Chociaż z drugiej strony chętnie bym poznała opinię_fachowca_.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2011-12-12 21:23:14
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.W dniu 2011-12-12 22:16, Nixe pisze:
>
> Nie wiem dlaczego, ale jakoś mnie odrzuca od jajek innych niż kurze.
> Nie próbowałam wprawdzie, ale na samą myśl mam odruch zwrotny. One się
> bardzo różnią w smaku?
Jajka przepiórcze są pyszne. Według mnie smakują one po prosu jak bardzo
dobre jajka kurze. :)
>
> A tak z innej beczki - czy Wasze dzieci lubią awokado? Bo u nas
> jedynie córka dała się skusić parę razy, ale nie jest ich jakąś
> specjalną fanką. Syn z kolei spróbował i zdecydowanie odmówił dalszych
> prób ;-)
Dawno nie miałam w domu awokado, bo teraz sobie o nim właśnie
przypomniałam. ;) Zrobię eksperyment, sama jestem ciekawa, czy córce
posmakuje, bo z nią to różnie bywa. Jeśli już, to na pewno w czystej
postaci, bo ona żadnych past twarożkowych (innych zresztą też) nie jada.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2011-12-12 21:23:58
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.Nixe pisze:
> W dniu 2011-12-12 22:15, Paulinka pisze:
>
>> Córka XL studiuje zdaje się biochemię i doktorat z tego robi. Najpewniej
>> dostaniesz dość dokładną wykładnię ;)
>
> Już się boję ;-)
> Chociaż z drugiej strony chętnie bym poznała opinię_fachowca_.
A to na pewno.
Nie bój żaby Nixe nic się z tej dyskusji nie zmarnowało, bo mnie Michał
zapytał jak czytałam sobie grupy, co to znaczy, ze człowiek zawiera w
sobie wodę, od człowieka do roślin, mała lekcja biologii ;)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2011-12-12 21:25:20
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.W dniu 2011-12-12 22:19, Paulinka pisze:
> Ja tak mam z mięsem gołębim. No nie mogę wyprzeć ze swojej wyobraźni
> tych wszystkich 'zasrańców' wrocławskich. Tato dostał od kolegi hodowcy
> gołębie na rosół, ja nie przełknęłam.
Chyba też bym się wahała. Chociaż z drugiej strony jako dziecko jadłam u
rodziny na wsi kotlety z mięsa nutrii, co i wówczas i chyba teraz
również jest dość kontrowersyjne.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2011-12-12 21:28:28
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.Dnia Mon, 12 Dec 2011 22:11:23 +0100, Nixe napisał(a):
> W dniu 2011-12-12 21:44, XL pisze:
>
>> Owoc brazowieje po przekrojeniu/zgnieceniu, czyli wtedy, kiedy uszkadzane
>> są ściany komórkowe, wydobywają się substancje komórkowe i utleniają się.
>
> Głównie, ale nie tylko.
O "nie tylko" masz alej.
>
>> Nieuszkodzone komórki NIE brązowieją.
>
> A co powiesz na brązowienie banana, winogron, pieczarek, moreli itp?
"Nieuszkodzonych" bo nie widzisz uszkodzenia?
3-)
Nawet pojedyncze komórki w dojrzałych/przejrzałych owocach/warzywach
ulegają zgnieceniu lub po prostu fizjologicznej lizie, nie musisz tego
widzieć gołym okiem - obszar zmian powiększa się na skutek rozlania
substancji wewątrzkomórkowej i działania enzymów z niej. Od tego zaczyna
się psucie.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |