« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2011-12-12 22:20:22
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.Dnia Mon, 12 Dec 2011 23:14:27 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>
>>> Ojtam tam ojtam tam, TŚK też pewnie nie jeden raz pytałaś, pytałaś nawet
>>> gugle, a czasem Twoje zlinkowane uzasadnienia wołały o pomstę do Boga.
>>
>> Nikogo nie pytałam. A MŚK to dopiero przed chwilą z ryb wrócił. Do córki
>> nie mam zwyczaju wydzwaniać z powodu jakiejś tam dyskusji - ona nie ma na
>> takie bezedety czasu, spadły na nią zbyt wielkie (i zbyt wiele) spraw
>> ostatnio, a i w ogóle zwyczaju takowego nie mam.
>
> To zawsze pozostaje znajomy wujek albo ciocia stryjecznej siostry wujka
> w ramach uzasadnienia, jak już wszelkie argumenty zawiodą.
Mam swoją głowę i wiedzę, to mi wystarczy. Jeżeli biorę cytat z netu, to
tylko dla oszczędzenia sobie pisaniny. Ponadto trzeba o czymś WIEDZIEĆ,
żeby to wyszukać w necie ad hoc.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2011-12-12 22:22:08
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.XL pisze:
> Tez nie byłam katowana stołówką. RAZ jadłam jakiś obiadopodobny posiłek za
> czasów studenckich w akademickim przybytku - wspomnienie tego nie robi mi
> dobrze.
Teściowa paskudnie gotuje. Chociaż ma kilka dań, za które dałabym się
pokroić, tż każdej bardziej wymyślnej rzeczy niż mielony, nauczył się u
mnie w domu.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2011-12-12 22:23:53
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.XL pisze:
> Dnia Mon, 12 Dec 2011 23:14:27 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>
>>>> Ojtam tam ojtam tam, TŚK też pewnie nie jeden raz pytałaś, pytałaś nawet
>>>> gugle, a czasem Twoje zlinkowane uzasadnienia wołały o pomstę do Boga.
>>> Nikogo nie pytałam. A MŚK to dopiero przed chwilą z ryb wrócił. Do córki
>>> nie mam zwyczaju wydzwaniać z powodu jakiejś tam dyskusji - ona nie ma na
>>> takie bezedety czasu, spadły na nią zbyt wielkie (i zbyt wiele) spraw
>>> ostatnio, a i w ogóle zwyczaju takowego nie mam.
>> To zawsze pozostaje znajomy wujek albo ciocia stryjecznej siostry wujka
>> w ramach uzasadnienia, jak już wszelkie argumenty zawiodą.
>
> Mam swoją głowę i wiedzę, to mi wystarczy. Jeżeli biorę cytat z netu, to
> tylko dla oszczędzenia sobie pisaniny. Ponadto trzeba o czymś WIEDZIEĆ,
> żeby to wyszukać w necie ad hoc.
Żeby wyszukać owszem, ale warto przeczytać zlinkowane teksty, zanim się
je komuś zapoda. Internet to wielki śmietnik.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2011-12-12 22:25:49
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.Dnia Mon, 12 Dec 2011 23:22:08 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>
>> Tez nie byłam katowana stołówką. RAZ jadłam jakiś obiadopodobny posiłek za
>> czasów studenckich w akademickim przybytku - wspomnienie tego nie robi mi
>> dobrze.
>
> Teściowa paskudnie gotuje. Chociaż ma kilka dań, za które dałabym się
> pokroić, tż każdej bardziej wymyślnej rzeczy niż mielony, nauczył się u
> mnie w domu.
Moja Teściowa też niezbyt dobrze gotowała, tzn zupy inne niż rosół jej nie
wychodziły, ale za to tort orzechowy z masą orzechową... Do dziś sama
takiego nie umiem zrobić.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2011-12-12 22:30:50
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.XL pisze:
> Dnia Mon, 12 Dec 2011 23:22:08 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>
>>> Tez nie byłam katowana stołówką. RAZ jadłam jakiś obiadopodobny posiłek za
>>> czasów studenckich w akademickim przybytku - wspomnienie tego nie robi mi
>>> dobrze.
>> Teściowa paskudnie gotuje. Chociaż ma kilka dań, za które dałabym się
>> pokroić, tż każdej bardziej wymyślnej rzeczy niż mielony, nauczył się u
>> mnie w domu.
>
> Moja Teściowa też niezbyt dobrze gotowała, tzn zupy inne niż rosół jej nie
> wychodziły, ale za to tort orzechowy z masą orzechową... Do dziś sama
> takiego nie umiem zrobić.
Pleśniak (ciasto) na gorąco i pierogi ruskie odsmażane na patelni robi
genialne.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2011-12-12 22:55:15
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.W dniu 2011-12-12 22:52, XL pisze:
> Dnia Mon, 12 Dec 2011 22:41:23 +0100, Nixe napisał(a):
>
>> W dniu 2011-12-12 22:30, XL pisze:
>>
>>> A "wykładnia" jest dostępna w materiale biologii liceum.
>>
>> Pewnie tak jak chemia i fizyka ;-)
>> Pamiętam, że na pierwszym roku studiów, na chemii nieorganicznej
>> profesorka powiedziała "A teraz drodzy państwo zapomnijcie dokładnie
>> wszystko to, czego uczono was z chemii i fizyki w podstawówce i liceum,
>> bo to nie ułatwi wam nauki chemii i fizyki na studiach"
>> I miała niestety rację.
>
> Zależy, jak sie było uczonym i przez kogo.
Nie chodzi o to jak i przez kogo, tylko jaka była podstawa programowa i
w jaki sposób omawiano niektóre zagadnienia.
Zresztą trudno wykładać chemię w liceum ogólnokształcącym (gdzie są
zarówno humaniści i ścisłe umysły, osoby mniej lub bardziej bystre) na
poziomie uniwersyteckim.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2011-12-12 22:58:25
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.W dniu 2011-12-12 23:02, XL pisze:
> Nutria ma się tak samo do szczura jak królik czy zając.
No nie bardzo. Nutria to jednak gryzoń, królik/zając nie.
Poza tym mojej rodzicielce wystarczyły zęby i szczurzy wygląd pyska :)
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2011-12-12 22:59:55
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.W dniu 2011-12-12 23:07, XL pisze:
> Dnia Mon, 12 Dec 2011 22:51:09 +0100, Nixe napisał(a):
>
>> W dniu 2011-12-12 22:47, XL pisze:
>>
>>> Jeżeli coś mnie zezłosciło to to, że muszę dorosłym ludziom podstawy
>>> tłumaczyć.
>>
>> Ty naprawdę myślisz, że mi cokolwiek wytłumaczyłaś i przekonałaś do tego
>> tlenu w awokado? Płonne nadzieje kochana :)
>
> Ani Ty mnie do próżni gazowej tamże.
Najważniejsze, że jakaś tam równowaga gazowa między nami nastąpiła ;-P
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2011-12-12 23:07:52
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.Dnia Mon, 12 Dec 2011 23:58:25 +0100, Nixe napisał(a):
> W dniu 2011-12-12 23:02, XL pisze:
>
>> Nutria ma się tak samo do szczura jak królik czy zając.
>
> No nie bardzo. Nutria to jednak gryzoń, królik/zając nie.
Nie bezpośrednio, ale mają wspólnych przodków w ewolucji.
> Poza tym mojej rodzicielce wystarczyły zęby i szczurzy wygląd pyska :)
Trza było odciąć głowę i nie pokazywać :-D
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2011-12-12 23:13:18
Temat: Re: O awokado - wyczerpująco.W dniu 2011-12-13 00:07, XL pisze:
> Dnia Mon, 12 Dec 2011 23:58:25 +0100, Nixe napisał(a):
>
>> W dniu 2011-12-12 23:02, XL pisze:
>>
>>> Nutria ma się tak samo do szczura jak królik czy zając.
>>
>> No nie bardzo. Nutria to jednak gryzoń, królik/zając nie.
>
> Nie bezpośrednio, ale mają wspólnych przodków w ewolucji.
>
>> Poza tym mojej rodzicielce wystarczyły zęby i szczurzy wygląd pyska :)
>
> Trza było odciąć głowę i nie pokazywać :-D
Za późno. Widziała wcześniej w klatach ;-)
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |