Data: 2006-05-21 13:03:15
Temat: Re: O co jej chodzi?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Zeflik" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:4470618F.F75274D5@tlen.pl...
>
> Rozumial bym jak by Ci ktos zadrapal nowiutkie autko, albo ukradl zegarek
> czy
> fajny dlugopis, ale baba?
Co nie?
> Generalnie baby sa... co tu duzo gadac. Niezbyt rozgarniete.
Co nie?
> Zazwyczaj troche
> zieleniny w postaci bukietu, szklanka taniego wina przy jakiejs kopcacej
> swieczce czy kilka slowek po pijaku wyszeptanych do ucha rozpuszczaja je
> jak
> slonce porcje lodow. Potem mozesz je tak formowac jak plasteline.
Co nie?
> Nie warto
> jedna, co jej sie cos w glowie poprzestawialo przejmowac.Jest tego babstwa
> tyle
> i to chetnego do wstapienia na slubny kobierzec ze nie masz sie co
> przejmowac.
> Nie ma zadnego problemu znalezc nastepna i nastepna i itd
Co nie?
> Szczerze mowiac jak
> tylko wyczuja ze jestes dostepny to same sie prosza.Leza jak muchy do
> cukru.
> A obecna kobieta? To tak jak z kobyla. Jak narowista to probujesz
> ujezdzic. Jak
> za glupia zeby zrozumiec, to na targ i niech sie nastepny meczy.
Co nie?
> Dla wlasnego
> zdrowia i szczescia traktuj je tak jak zasluguja. Narzedzia do wyzwolenia
> seksualnego napiecia i sprzetaczko kucharko praczki. Jak nie spelnia
> warunkow...na targ.
Co nie?
Q.
PS. Ciebie to strasznie jakaś skrzywdziła...
|