« poprzedni wątek | następny wątek » |
121. Data: 2010-04-27 20:53:06
Temat: Re: O co tutaj biega - ktoś nadąża?W dniu 2010-04-27 22:46, Paulinka pisze:
> Piotr pisze:
>> W dniu 2010-04-27 22:15, medea pisze:
>>> Piotr pisze:
>>>
>>>> Nie, no przecież wszyscy widzą, jak się palisz do spotkania z
>>>> Paulinką.
>>>> Cholera, chyba kumplowanie się ze mną (bez fotek oczywiście!)
>>>> nie bardzo Ci jednak służy, bo normalnie robisz się jeszcze
>>>> wstrętniejszym kłamczuchem i manipulantem ode mnie.
>>>
>>> Oj, Piotrusiu, Ty to lubisz o te moje relacje zadbać. A może zostaw
>>> to mnie, co?
>>>
>>> Generalnie nie palę się do spotkań w realu, jak już pewnie zauważyłeś.
>
>> No jak dotąd to tylko z Paulinką, bo z innymi byłaś chyba dość
>> zainteresowana, nawet męża chyba chciałaś pytać już o zgodę.
>> Ale spoko, trudno Ci się dziwić,pewnie tylko siary by narobiła
>> i trzeba byłoby się jeszcze krepować po jej wypowiedziach
>> tak jak tutaj ;-)
>
> Ostatnio pisałeś, ze jestem sympatyczna, coś się zmieniło?
> Może Twoje ego znowu nie wytrzymuje tego napięcia?
Ależ skąd? Mam bardzo wiele sympatii dla Ciebie,
choć Twoje wypowiedzi zawierają jej wyraźnie mniej
i dlatego innym tak trudno się do Ciebie przekonać,
jak np. Ewie, choć łże niby coś innego.
Tak więc albo Ty odpuścisz sobie teksty poniżej pasa,
albo Ewa się jakoś przekona, choć doprawdy nie wiem
na czy mogłaby oprzeć to swoje ew. przekonanie.
I bynajmniej wspólne napady na innych w tym raczej
nie pomogą ;-)
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
122. Data: 2010-04-27 20:56:39
Temat: Re: O co tutaj biega - ktoś nadąża?W dniu 2010-04-27 22:48, medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> zainteresowana, nawet męża chyba chciałaś pytać już o zgodę.
>
> Enduś, jakoś Cię chyba wyobraźnia za bardzo ponosi.
>
>> Ale spoko, trudno Ci się dziwić,pewnie tylko siary by narobiła
>> i trzeba byłoby się jeszcze krepować po jej wypowiedziach
>> tak jak tutaj ;-)
>
> Do czego zmierzasz? Myślisz, że się z Paulinką znielubimy po takich
> Twoich tekstach? Nie znasz kobiet, mały.
>
> Ewa
Moje słowa zrobią to co mają i to bynajmniej bez Twojej łaski.
Poza tym chyba znam lepiej i więcej kobiet od Ciebie, mała ;-)
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
123. Data: 2010-04-27 20:58:22
Temat: Re: O co tutaj biega - ktoś nadąża?Piotr pisze:
> W dniu 2010-04-27 22:46, Paulinka pisze:
>> Piotr pisze:
>>> W dniu 2010-04-27 22:15, medea pisze:
>>>> Piotr pisze:
>>>>
>>>>> Nie, no przecież wszyscy widzą, jak się palisz do spotkania z
>>>>> Paulinką.
>>>>> Cholera, chyba kumplowanie się ze mną (bez fotek oczywiście!)
>>>>> nie bardzo Ci jednak służy, bo normalnie robisz się jeszcze
>>>>> wstrętniejszym kłamczuchem i manipulantem ode mnie.
>>>>
>>>> Oj, Piotrusiu, Ty to lubisz o te moje relacje zadbać. A może zostaw
>>>> to mnie, co?
>>>>
>>>> Generalnie nie palę się do spotkań w realu, jak już pewnie zauważyłeś.
>>
>>> No jak dotąd to tylko z Paulinką, bo z innymi byłaś chyba dość
>>> zainteresowana, nawet męża chyba chciałaś pytać już o zgodę.
>>> Ale spoko, trudno Ci się dziwić,pewnie tylko siary by narobiła
>>> i trzeba byłoby się jeszcze krepować po jej wypowiedziach
>>> tak jak tutaj ;-)
>>
>> Ostatnio pisałeś, ze jestem sympatyczna, coś się zmieniło?
>> Może Twoje ego znowu nie wytrzymuje tego napięcia?
>
> Ależ skąd? Mam bardzo wiele sympatii dla Ciebie,
> choć Twoje wypowiedzi zawierają jej wyraźnie mniej
> i dlatego innym tak trudno się do Ciebie przekonać,
> jak np. Ewie, choć łże niby coś innego.
> Tak więc albo Ty odpuścisz sobie teksty poniżej pasa,
> albo Ewa się jakoś przekona, choć doprawdy nie wiem
> na czy mogłaby oprzeć to swoje ew. przekonanie.
> I bynajmniej wspólne napady na innych w tym raczej
> nie pomogą ;-)
Nieco masochistyczna ta Twoja sympatia. Każdemu wg potrzeb.
Nie próbuj manipulować relacjami między mną a medeą, bo znamy się ileś
lat z grup i to od nas zależy, czy, kiedy i czy w ogóle będziemy chciały
tę znajomość przenieść na grunt prywatny.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
124. Data: 2010-04-27 21:02:42
Temat: Re: O co tutaj biega - ktoś nadąża?Piotr pisze:
> W dniu 2010-04-27 22:48, medea pisze:
>> Piotr pisze:
>>
>>> zainteresowana, nawet męża chyba chciałaś pytać już o zgodę.
>>
>> Enduś, jakoś Cię chyba wyobraźnia za bardzo ponosi.
>>
>>> Ale spoko, trudno Ci się dziwić,pewnie tylko siary by narobiła
>>> i trzeba byłoby się jeszcze krepować po jej wypowiedziach
>>> tak jak tutaj ;-)
>>
>> Do czego zmierzasz? Myślisz, że się z Paulinką znielubimy po takich
>> Twoich tekstach? Nie znasz kobiet, mały.
>>
>> Ewa
>
> Moje słowa zrobią to co mają i to bynajmniej bez Twojej łaski.
> Poza tym chyba znam lepiej i więcej kobiet od Ciebie, mała ;-)
Zabrakło mi wtrętu o Piśmie. Byłbyś wtedy bardziej wiarygodny, musisz
nad tym popracować.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
125. Data: 2010-04-27 21:04:42
Temat: Re: O co tutaj biega - ktoś nadąża?W dniu 2010-04-27 22:58, Paulinka pisze:
> Piotr pisze:
>> W dniu 2010-04-27 22:46, Paulinka pisze:
>>> Piotr pisze:
>>>> W dniu 2010-04-27 22:15, medea pisze:
>>>>> Piotr pisze:
>>>>>
>>>>>> Nie, no przecież wszyscy widzą, jak się palisz do spotkania z
>>>>>> Paulinką.
>>>>>> Cholera, chyba kumplowanie się ze mną (bez fotek oczywiście!)
>>>>>> nie bardzo Ci jednak służy, bo normalnie robisz się jeszcze
>>>>>> wstrętniejszym kłamczuchem i manipulantem ode mnie.
>>>>>
>>>>> Oj, Piotrusiu, Ty to lubisz o te moje relacje zadbać. A może
>>>>> zostaw to mnie, co?
>>>>>
>>>>> Generalnie nie palę się do spotkań w realu, jak już pewnie
>>>>> zauważyłeś.
>>>
>>>> No jak dotąd to tylko z Paulinką, bo z innymi byłaś chyba dość
>>>> zainteresowana, nawet męża chyba chciałaś pytać już o zgodę.
>>>> Ale spoko, trudno Ci się dziwić,pewnie tylko siary by narobiła
>>>> i trzeba byłoby się jeszcze krepować po jej wypowiedziach
>>>> tak jak tutaj ;-)
>>>
>>> Ostatnio pisałeś, ze jestem sympatyczna, coś się zmieniło?
>>> Może Twoje ego znowu nie wytrzymuje tego napięcia?
>>
>> Ależ skąd? Mam bardzo wiele sympatii dla Ciebie,
>> choć Twoje wypowiedzi zawierają jej wyraźnie mniej
>> i dlatego innym tak trudno się do Ciebie przekonać,
>> jak np. Ewie, choć łże niby coś innego.
>> Tak więc albo Ty odpuścisz sobie teksty poniżej pasa,
>> albo Ewa się jakoś przekona, choć doprawdy nie wiem
>> na czy mogłaby oprzeć to swoje ew. przekonanie.
>> I bynajmniej wspólne napady na innych w tym raczej
>> nie pomogą ;-)
>
> Nieco masochistyczna ta Twoja sympatia. Każdemu wg potrzeb.
> Nie próbuj manipulować relacjami między mną a medeą, bo znamy się ileś
> lat z grup i to od nas zależy, czy, kiedy i czy w ogóle będziemy
> chciały tę znajomość przenieść na grunt prywatny.
Jesteś Paulinka zacną dziewczyną, ale porywasz się
na wnioski, które chyba Ciebie troszkę przerastają.
Gdybyście były zdolne aby tę znajomość przenieść
na grunt prywatny, to już dawno miałoby to miejsce,
zwłaszcza po Twoim zaproszeniu, które podobnie jaki
i wszystkie ew. pozostałe zostaną odrzucone.
Jak myślisz, z jakiego powodu? ;-)
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
126. Data: 2010-04-27 21:09:15
Temat: Re: O co tutaj biega - ktoś nadąża?Piotr pisze:
> W dniu 2010-04-27 22:58, Paulinka pisze:
>> Piotr pisze:
>>> W dniu 2010-04-27 22:46, Paulinka pisze:
>>>> Piotr pisze:
>>>>> W dniu 2010-04-27 22:15, medea pisze:
>>>>>> Piotr pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Nie, no przecież wszyscy widzą, jak się palisz do spotkania z
>>>>>>> Paulinką.
>>>>>>> Cholera, chyba kumplowanie się ze mną (bez fotek oczywiście!)
>>>>>>> nie bardzo Ci jednak służy, bo normalnie robisz się jeszcze
>>>>>>> wstrętniejszym kłamczuchem i manipulantem ode mnie.
>>>>>>
>>>>>> Oj, Piotrusiu, Ty to lubisz o te moje relacje zadbać. A może
>>>>>> zostaw to mnie, co?
>>>>>>
>>>>>> Generalnie nie palę się do spotkań w realu, jak już pewnie
>>>>>> zauważyłeś.
>>>>
>>>>> No jak dotąd to tylko z Paulinką, bo z innymi byłaś chyba dość
>>>>> zainteresowana, nawet męża chyba chciałaś pytać już o zgodę.
>>>>> Ale spoko, trudno Ci się dziwić,pewnie tylko siary by narobiła
>>>>> i trzeba byłoby się jeszcze krepować po jej wypowiedziach
>>>>> tak jak tutaj ;-)
>>>>
>>>> Ostatnio pisałeś, ze jestem sympatyczna, coś się zmieniło?
>>>> Może Twoje ego znowu nie wytrzymuje tego napięcia?
>>>
>>> Ależ skąd? Mam bardzo wiele sympatii dla Ciebie,
>>> choć Twoje wypowiedzi zawierają jej wyraźnie mniej
>>> i dlatego innym tak trudno się do Ciebie przekonać,
>>> jak np. Ewie, choć łże niby coś innego.
>>> Tak więc albo Ty odpuścisz sobie teksty poniżej pasa,
>>> albo Ewa się jakoś przekona, choć doprawdy nie wiem
>>> na czy mogłaby oprzeć to swoje ew. przekonanie.
>>> I bynajmniej wspólne napady na innych w tym raczej
>>> nie pomogą ;-)
>>
>> Nieco masochistyczna ta Twoja sympatia. Każdemu wg potrzeb.
>> Nie próbuj manipulować relacjami między mną a medeą, bo znamy się ileś
>> lat z grup i to od nas zależy, czy, kiedy i czy w ogóle będziemy
>> chciały tę znajomość przenieść na grunt prywatny.
>
> Jesteś Paulinka zacną dziewczyną, ale porywasz się
> na wnioski, które chyba Ciebie troszkę przerastają.
> Gdybyście były zdolne aby tę znajomość przenieść
> na grunt prywatny, to już dawno miałoby to miejsce,
> zwłaszcza po Twoim zaproszeniu, które podobnie jaki
> i wszystkie ew. pozostałe zostaną odrzucone.
> Jak myślisz, z jakiego powodu? ;-)
Błahego. Nie przenoszę spotkań internetowych na grunt prywatny. Medea
byłaby moim debiutem. Jest dla mnie bardzo ciekawą postacią i byłabym
gotowa zaryzykować, tym bardziej że mieszkamy w tym samym mieście i nie
ograniczają nas względy logistyczne.
Niemniej to nie Ty Eduś decydujesz o moim grafiku spotkań, musisz się
przyzwyczaić do tej myśli.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
127. Data: 2010-04-27 21:14:49
Temat: Re: O co tutaj biega - ktoś nadąża?W dniu 2010-04-27 23:09, Paulinka pisze:
> Piotr pisze:
>> W dniu 2010-04-27 22:58, Paulinka pisze:
>>> Piotr pisze:
>>>> W dniu 2010-04-27 22:46, Paulinka pisze:
>>>>> Piotr pisze:
>>>>>> W dniu 2010-04-27 22:15, medea pisze:
>>>>>>> Piotr pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>> Nie, no przecież wszyscy widzą, jak się palisz do spotkania z
>>>>>>>> Paulinką.
>>>>>>>> Cholera, chyba kumplowanie się ze mną (bez fotek oczywiście!)
>>>>>>>> nie bardzo Ci jednak służy, bo normalnie robisz się jeszcze
>>>>>>>> wstrętniejszym kłamczuchem i manipulantem ode mnie.
>>>>>>>
>>>>>>> Oj, Piotrusiu, Ty to lubisz o te moje relacje zadbać. A może
>>>>>>> zostaw to mnie, co?
>>>>>>>
>>>>>>> Generalnie nie palę się do spotkań w realu, jak już pewnie
>>>>>>> zauważyłeś.
>>>>>
>>>>>> No jak dotąd to tylko z Paulinką, bo z innymi byłaś chyba dość
>>>>>> zainteresowana, nawet męża chyba chciałaś pytać już o zgodę.
>>>>>> Ale spoko, trudno Ci się dziwić,pewnie tylko siary by narobiła
>>>>>> i trzeba byłoby się jeszcze krepować po jej wypowiedziach
>>>>>> tak jak tutaj ;-)
>>>>>
>>>>> Ostatnio pisałeś, ze jestem sympatyczna, coś się zmieniło?
>>>>> Może Twoje ego znowu nie wytrzymuje tego napięcia?
>>>>
>>>> Ależ skąd? Mam bardzo wiele sympatii dla Ciebie,
>>>> choć Twoje wypowiedzi zawierają jej wyraźnie mniej
>>>> i dlatego innym tak trudno się do Ciebie przekonać,
>>>> jak np. Ewie, choć łże niby coś innego.
>>>> Tak więc albo Ty odpuścisz sobie teksty poniżej pasa,
>>>> albo Ewa się jakoś przekona, choć doprawdy nie wiem
>>>> na czy mogłaby oprzeć to swoje ew. przekonanie.
>>>> I bynajmniej wspólne napady na innych w tym raczej
>>>> nie pomogą ;-)
>>>
>>> Nieco masochistyczna ta Twoja sympatia. Każdemu wg potrzeb.
>>> Nie próbuj manipulować relacjami między mną a medeą, bo znamy się
>>> ileś lat z grup i to od nas zależy, czy, kiedy i czy w ogóle
>>> będziemy chciały tę znajomość przenieść na grunt prywatny.
>>
>> Jesteś Paulinka zacną dziewczyną, ale porywasz się
>> na wnioski, które chyba Ciebie troszkę przerastają.
>> Gdybyście były zdolne aby tę znajomość przenieść
>> na grunt prywatny, to już dawno miałoby to miejsce,
>> zwłaszcza po Twoim zaproszeniu, które podobnie jaki
>> i wszystkie ew. pozostałe zostaną odrzucone.
>> Jak myślisz, z jakiego powodu? ;-)
>
> Błahego. Nie przenoszę spotkań internetowych na grunt prywatny. Medea
> byłaby moim debiutem. Jest dla mnie bardzo ciekawą postacią i byłabym
> gotowa zaryzykować, tym bardziej że mieszkamy w tym samym mieście i
> nie ograniczają nas względy logistyczne.
> Niemniej to nie Ty Eduś decydujesz o moim grafiku spotkań, musisz się
> przyzwyczaić do tej myśli.
A jak Ci się wydaje, czy Ty jesteś bardzo ciekawą postacią?
Czy jesteś w ogóle zdolna napisać coś, co świadczyłoby o tym
że jesteś warta jakiegoś zainteresowania?
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
128. Data: 2010-04-27 21:16:35
Temat: Re: O co tutaj biega - ktoś nadąża?Piotr pisze:
> W dniu 2010-04-27 23:09, Paulinka pisze:
>> Piotr pisze:
>>> W dniu 2010-04-27 22:58, Paulinka pisze:
>>>> Piotr pisze:
>>>>> W dniu 2010-04-27 22:46, Paulinka pisze:
>>>>>> Piotr pisze:
>>>>>>> W dniu 2010-04-27 22:15, medea pisze:
>>>>>>>> Piotr pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Nie, no przecież wszyscy widzą, jak się palisz do spotkania z
>>>>>>>>> Paulinką.
>>>>>>>>> Cholera, chyba kumplowanie się ze mną (bez fotek oczywiście!)
>>>>>>>>> nie bardzo Ci jednak służy, bo normalnie robisz się jeszcze
>>>>>>>>> wstrętniejszym kłamczuchem i manipulantem ode mnie.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Oj, Piotrusiu, Ty to lubisz o te moje relacje zadbać. A może
>>>>>>>> zostaw to mnie, co?
>>>>>>>>
>>>>>>>> Generalnie nie palę się do spotkań w realu, jak już pewnie
>>>>>>>> zauważyłeś.
>>>>>>
>>>>>>> No jak dotąd to tylko z Paulinką, bo z innymi byłaś chyba dość
>>>>>>> zainteresowana, nawet męża chyba chciałaś pytać już o zgodę.
>>>>>>> Ale spoko, trudno Ci się dziwić,pewnie tylko siary by narobiła
>>>>>>> i trzeba byłoby się jeszcze krepować po jej wypowiedziach
>>>>>>> tak jak tutaj ;-)
>>>>>>
>>>>>> Ostatnio pisałeś, ze jestem sympatyczna, coś się zmieniło?
>>>>>> Może Twoje ego znowu nie wytrzymuje tego napięcia?
>>>>>
>>>>> Ależ skąd? Mam bardzo wiele sympatii dla Ciebie,
>>>>> choć Twoje wypowiedzi zawierają jej wyraźnie mniej
>>>>> i dlatego innym tak trudno się do Ciebie przekonać,
>>>>> jak np. Ewie, choć łże niby coś innego.
>>>>> Tak więc albo Ty odpuścisz sobie teksty poniżej pasa,
>>>>> albo Ewa się jakoś przekona, choć doprawdy nie wiem
>>>>> na czy mogłaby oprzeć to swoje ew. przekonanie.
>>>>> I bynajmniej wspólne napady na innych w tym raczej
>>>>> nie pomogą ;-)
>>>>
>>>> Nieco masochistyczna ta Twoja sympatia. Każdemu wg potrzeb.
>>>> Nie próbuj manipulować relacjami między mną a medeą, bo znamy się
>>>> ileś lat z grup i to od nas zależy, czy, kiedy i czy w ogóle
>>>> będziemy chciały tę znajomość przenieść na grunt prywatny.
>>>
>>> Jesteś Paulinka zacną dziewczyną, ale porywasz się
>>> na wnioski, które chyba Ciebie troszkę przerastają.
>>> Gdybyście były zdolne aby tę znajomość przenieść
>>> na grunt prywatny, to już dawno miałoby to miejsce,
>>> zwłaszcza po Twoim zaproszeniu, które podobnie jaki
>>> i wszystkie ew. pozostałe zostaną odrzucone.
>>> Jak myślisz, z jakiego powodu? ;-)
>>
>> Błahego. Nie przenoszę spotkań internetowych na grunt prywatny. Medea
>> byłaby moim debiutem. Jest dla mnie bardzo ciekawą postacią i byłabym
>> gotowa zaryzykować, tym bardziej że mieszkamy w tym samym mieście i
>> nie ograniczają nas względy logistyczne.
>> Niemniej to nie Ty Eduś decydujesz o moim grafiku spotkań, musisz się
>> przyzwyczaić do tej myśli.
>
> A jak Ci się wydaje, czy Ty jesteś bardzo ciekawą postacią?
> Czy jesteś w ogóle zdolna napisać coś, co świadczyłoby o tym
> że jesteś warta jakiegoś zainteresowania?
Jestem nudna jak flaki z olejem i łazanki na brodzie. Chcesz się ze mną
spotkać?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
129. Data: 2010-04-27 21:28:22
Temat: Re: O co tutaj biega - ktoś nadąża?W dniu 2010-04-27 23:16, Paulinka pisze:
> Piotr pisze:
>> W dniu 2010-04-27 23:09, Paulinka pisze:
>>> Piotr pisze:
>>>> W dniu 2010-04-27 22:58, Paulinka pisze:
>>>>> Piotr pisze:
>>>>>> W dniu 2010-04-27 22:46, Paulinka pisze:
>>>>>>> Piotr pisze:
>>>>>>>> W dniu 2010-04-27 22:15, medea pisze:
>>>>>>>>> Piotr pisze:
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Nie, no przecież wszyscy widzą, jak się palisz do spotkania z
>>>>>>>>>> Paulinką.
>>>>>>>>>> Cholera, chyba kumplowanie się ze mną (bez fotek oczywiście!)
>>>>>>>>>> nie bardzo Ci jednak służy, bo normalnie robisz się jeszcze
>>>>>>>>>> wstrętniejszym kłamczuchem i manipulantem ode mnie.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Oj, Piotrusiu, Ty to lubisz o te moje relacje zadbać. A może
>>>>>>>>> zostaw to mnie, co?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Generalnie nie palę się do spotkań w realu, jak już pewnie
>>>>>>>>> zauważyłeś.
>>>>>>>
>>>>>>>> No jak dotąd to tylko z Paulinką, bo z innymi byłaś chyba dość
>>>>>>>> zainteresowana, nawet męża chyba chciałaś pytać już o zgodę.
>>>>>>>> Ale spoko, trudno Ci się dziwić,pewnie tylko siary by narobiła
>>>>>>>> i trzeba byłoby się jeszcze krepować po jej wypowiedziach
>>>>>>>> tak jak tutaj ;-)
>>>>>>>
>>>>>>> Ostatnio pisałeś, ze jestem sympatyczna, coś się zmieniło?
>>>>>>> Może Twoje ego znowu nie wytrzymuje tego napięcia?
>>>>>>
>>>>>> Ależ skąd? Mam bardzo wiele sympatii dla Ciebie,
>>>>>> choć Twoje wypowiedzi zawierają jej wyraźnie mniej
>>>>>> i dlatego innym tak trudno się do Ciebie przekonać,
>>>>>> jak np. Ewie, choć łże niby coś innego.
>>>>>> Tak więc albo Ty odpuścisz sobie teksty poniżej pasa,
>>>>>> albo Ewa się jakoś przekona, choć doprawdy nie wiem
>>>>>> na czy mogłaby oprzeć to swoje ew. przekonanie.
>>>>>> I bynajmniej wspólne napady na innych w tym raczej
>>>>>> nie pomogą ;-)
>>>>>
>>>>> Nieco masochistyczna ta Twoja sympatia. Każdemu wg potrzeb.
>>>>> Nie próbuj manipulować relacjami między mną a medeą, bo znamy się
>>>>> ileś lat z grup i to od nas zależy, czy, kiedy i czy w ogóle
>>>>> będziemy chciały tę znajomość przenieść na grunt prywatny.
>>>>
>>>> Jesteś Paulinka zacną dziewczyną, ale porywasz się
>>>> na wnioski, które chyba Ciebie troszkę przerastają.
>>>> Gdybyście były zdolne aby tę znajomość przenieść
>>>> na grunt prywatny, to już dawno miałoby to miejsce,
>>>> zwłaszcza po Twoim zaproszeniu, które podobnie jaki
>>>> i wszystkie ew. pozostałe zostaną odrzucone.
>>>> Jak myślisz, z jakiego powodu? ;-)
>>>
>>> Błahego. Nie przenoszę spotkań internetowych na grunt prywatny.
>>> Medea byłaby moim debiutem. Jest dla mnie bardzo ciekawą postacią i
>>> byłabym gotowa zaryzykować, tym bardziej że mieszkamy w tym samym
>>> mieście i nie ograniczają nas względy logistyczne.
>>> Niemniej to nie Ty Eduś decydujesz o moim grafiku spotkań, musisz
>>> się przyzwyczaić do tej myśli.
>>
>> A jak Ci się wydaje, czy Ty jesteś bardzo ciekawą postacią?
>> Czy jesteś w ogóle zdolna napisać coś, co świadczyłoby o tym
>> że jesteś warta jakiegoś zainteresowania?
>
> Jestem nudna jak flaki z olejem i łazanki na brodzie. Chcesz się ze
> mną spotkać?
No to teraz możesz sobie wyobrazić zainteresowanie Ewy.
Może sobie ona gadać co chce, ale niestety zawsze już będzie
skazana na upodobania do ludzi nieco bardziej interesujących
i o nieco innych właściwościach intelektualnych.
Jeśli chcesz być w tym zakresie interesowań, to wiesz co robić,
a czego nie pisać ;-)
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
130. Data: 2010-04-27 21:34:15
Temat: Re: O co tutaj biega - ktoś nadąża?Piotr pisze:
> W dniu 2010-04-27 23:16, Paulinka pisze:
>> Piotr pisze:
>>> W dniu 2010-04-27 23:09, Paulinka pisze:
>>>> Piotr pisze:
>>>>> W dniu 2010-04-27 22:58, Paulinka pisze:
>>>>>> Piotr pisze:
>>>>>>> W dniu 2010-04-27 22:46, Paulinka pisze:
>>>>>>>> Piotr pisze:
>>>>>>>>> W dniu 2010-04-27 22:15, medea pisze:
>>>>>>>>>> Piotr pisze:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Nie, no przecież wszyscy widzą, jak się palisz do spotkania z
>>>>>>>>>>> Paulinką.
>>>>>>>>>>> Cholera, chyba kumplowanie się ze mną (bez fotek oczywiście!)
>>>>>>>>>>> nie bardzo Ci jednak służy, bo normalnie robisz się jeszcze
>>>>>>>>>>> wstrętniejszym kłamczuchem i manipulantem ode mnie.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Oj, Piotrusiu, Ty to lubisz o te moje relacje zadbać. A może
>>>>>>>>>> zostaw to mnie, co?
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Generalnie nie palę się do spotkań w realu, jak już pewnie
>>>>>>>>>> zauważyłeś.
>>>>>>>>
>>>>>>>>> No jak dotąd to tylko z Paulinką, bo z innymi byłaś chyba dość
>>>>>>>>> zainteresowana, nawet męża chyba chciałaś pytać już o zgodę.
>>>>>>>>> Ale spoko, trudno Ci się dziwić,pewnie tylko siary by narobiła
>>>>>>>>> i trzeba byłoby się jeszcze krepować po jej wypowiedziach
>>>>>>>>> tak jak tutaj ;-)
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ostatnio pisałeś, ze jestem sympatyczna, coś się zmieniło?
>>>>>>>> Może Twoje ego znowu nie wytrzymuje tego napięcia?
>>>>>>>
>>>>>>> Ależ skąd? Mam bardzo wiele sympatii dla Ciebie,
>>>>>>> choć Twoje wypowiedzi zawierają jej wyraźnie mniej
>>>>>>> i dlatego innym tak trudno się do Ciebie przekonać,
>>>>>>> jak np. Ewie, choć łże niby coś innego.
>>>>>>> Tak więc albo Ty odpuścisz sobie teksty poniżej pasa,
>>>>>>> albo Ewa się jakoś przekona, choć doprawdy nie wiem
>>>>>>> na czy mogłaby oprzeć to swoje ew. przekonanie.
>>>>>>> I bynajmniej wspólne napady na innych w tym raczej
>>>>>>> nie pomogą ;-)
>>>>>>
>>>>>> Nieco masochistyczna ta Twoja sympatia. Każdemu wg potrzeb.
>>>>>> Nie próbuj manipulować relacjami między mną a medeą, bo znamy się
>>>>>> ileś lat z grup i to od nas zależy, czy, kiedy i czy w ogóle
>>>>>> będziemy chciały tę znajomość przenieść na grunt prywatny.
>>>>>
>>>>> Jesteś Paulinka zacną dziewczyną, ale porywasz się
>>>>> na wnioski, które chyba Ciebie troszkę przerastają.
>>>>> Gdybyście były zdolne aby tę znajomość przenieść
>>>>> na grunt prywatny, to już dawno miałoby to miejsce,
>>>>> zwłaszcza po Twoim zaproszeniu, które podobnie jaki
>>>>> i wszystkie ew. pozostałe zostaną odrzucone.
>>>>> Jak myślisz, z jakiego powodu? ;-)
>>>>
>>>> Błahego. Nie przenoszę spotkań internetowych na grunt prywatny.
>>>> Medea byłaby moim debiutem. Jest dla mnie bardzo ciekawą postacią i
>>>> byłabym gotowa zaryzykować, tym bardziej że mieszkamy w tym samym
>>>> mieście i nie ograniczają nas względy logistyczne.
>>>> Niemniej to nie Ty Eduś decydujesz o moim grafiku spotkań, musisz
>>>> się przyzwyczaić do tej myśli.
>>>
>>> A jak Ci się wydaje, czy Ty jesteś bardzo ciekawą postacią?
>>> Czy jesteś w ogóle zdolna napisać coś, co świadczyłoby o tym
>>> że jesteś warta jakiegoś zainteresowania?
>>
>> Jestem nudna jak flaki z olejem i łazanki na brodzie. Chcesz się ze
>> mną spotkać?
>
> No to teraz możesz sobie wyobrazić zainteresowanie Ewy.
> Może sobie ona gadać co chce, ale niestety zawsze już będzie
> skazana na upodobania do ludzi nieco bardziej interesujących
> i o nieco innych właściwościach intelektualnych.
> Jeśli chcesz być w tym zakresie interesowań, to wiesz co robić,
> a czego nie pisać ;-)
Pomijając Twój bełkot. O zainteresowaniach innych ludzi nie masz
legitymacji się wypowiadać. Zastanawia mnie bardzie, gdzie leży granica
dobrego smaku w czytaniu Twoich wypowiedzi, tam gdzie umieściłeś swój
stosunek do uczciwości, czy tam gdzie pomyślałeś, że internetowy byt
można zbudować od nowa.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |