Data: 2002-07-10 09:17:03
Temat: Re: O ja biedna...
Od: <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czy sprzedwać ?
Jeżeli znajdzie się chętny to Tak. Po pierwsze:
to nie jest złe, że ktoś chce zapłacić z nasze "dziecko"
oznacza to, że mu się podoba, czyli stosunek do tego ma
cokolwiek uczuciowy :-), a jezeli jest to obca osoba, to
trudno ją przecież "obdarować". Po drugie: Ktoś, kto kupuje haft
krzyżykowy nie może być zwykłym "burakiem", nie będzie też
snobem (chyba, że przyjdzie moda na krzyzyki :-) ). Doceńmy to,
że ktoś chce dać za to pieniądze (przeciez on też musiał je
zarobić), tylko suma musi być godziwa.
A teraz odpowiedż na pytanie "jak to wycenić ?":
Metoda jest brutalna, w ogóle nie nadaje się
do wyceny wartości artystycznej, ale pozwoli znalaźć
tzw. kwotę minimalna, poniżej której lepiej kogoś
dziełem obdarować niż je sprzedać:Po pierwsze trzeba
ustalić tzw, stawkę godzinową (najlepiej tyle ile
zarabiamy w pracy + 50%). A potem zsumować:
1. Koszty materiałów, wzorów itp.
2. Czas pracy włożonej w godz. x stawka godz.
do sumy dodać nalezy 20% jako koszty, których
na pierwszy "rzut oka" nie widać - przebywanie w internecie,
douczanie się itp.
Taka kwota bedzie stanowiła uczciwą zapłatę. Po za tym, jeżeli
nie oddajecie prac do galerii, a "klient" nie podoba wam się
mozna zawsze powiedzieć NIE (albo podnieść cenę o 300% :-) ).
Marcin
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|