Data: 2009-11-16 06:39:52
Temat: Re: O mikołajowej polskiej tradycji.
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 15 Lis, 15:37, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> XL wrote:
> > Dnia Sat, 14 Nov 2009 22:17:56 +0100, medea napisał(a):
>
> >> Ty nie czujesz się połączona. Ty dzielisz. Nie jesteś polską patriotką,
> >> tylko patriotką regionalną. Nie doceniasz różnorodności polskich
> >> tradycji, śmiejesz się z innych regionalizmów niż Twoje, więc nie możesz
> >> nazywać siebie miłośniczką Polski. Polska to coś więcej niż Twój
> >> zaścianek i dopóki tego nie zrozumiesz, będziesz antypatriotką.
>
> > Na pewno nie będę kultywowac pruskich i rosyjskich tradycji i nazywac je
> > polskimi. Cóż, Polska to faktycznie taki zascianek, który jednak ma swoje.
>
> Polska nie jest zaściankiem, mimo że niektórzy Polacy od majonezu
> kieleckiego taką chcieliby ją widzieć...
>
> > Reszta świata już się wymieszała, prócz Polakow tylko Żydzi i Muzułmanie
> > trwają w swojej czystości tradycji.
>
> Po pierwsze to co napisałaś (w sprawie "mieszania" i "czystości") to
> nieprawda, ale wynikająca z Twojego sposobu poznawania i rozumienia
> świata sprowadzającego się w ogólności do stwierdzenia, że zacytuję:
>
> "...u mnie bywają na Wigiliach tylko ludzie o właściwej
> orientacji... żtp ideologicznej. W zw. z tym na pewno nie będę miała
> problemu z pedalstwem czy lesbijstwem w RODZINIE..."
>
> Jeśli informacje o świecie gromadzi się tylko ze źródeł "właściwej
> orientacji ideologicznej", to informacje te z gruntu rzeczy są w
> najlepszym razie subiektywne, o ile w ogóle prawdziwe. Gromadzą wiedzę i
> doświadczenia nieweryfikowane przez pokolenia i ostatecznie nie pasujące
> do rzeczywistości. Taka postawę można zauważyć również w wielu innych
> dyskusjach, w których często pada: "nie czytałam", "nie oglądałam", "nie
> interesuje mnie to" (dotyczy to zwłaszcza aktualnej "bibliografii").
>
> Po drugie, IMO porównanie trzymania się tradycji przez Polaków do
> trzymania się tradycji przez Żydów i muzułmanów faktycznie oznaczałoby,
> że trzymamy sie wyjątkowo negatywnych wzorców, z czym się nie mogę zgodzić.
>
> Trzeba bowiem zauważyć, że np. w przypadku muzułmanów to właśnie
> kurczowe trzymanie się "tradycji" jest podstawowym hamulcem
> cywilizacyjnym dla krajów muzułmańskich i służy przede wszystkim
> utrzymaniu wyjątkowo skompromitowanych wzorców.
>
> W przypadku Żydów, bezkrytyczny, wojenny, "przetrwalnościowy"
> "patriotyzm" (w połączeniu z "tradycją" tamtejszych państw
> muzułmańskich), bardzo podobny w typie do tego jaki próbujesz forsować,
> wprawdzie rzeczywiście umożliwił przetrwanie najgorszych czasów po
> drugiej wojnie swiatowej, ale teraz jest najpoważniejszą przeszkodą w
> ustabilizowaniu regionu i prowadzi w prostej drodze do powstania tzw.
> "nierozwiązywalnego konfliktu".
>
> Po prostu ten typu patriotyzmu jest patriotyzmem ciągłej konfrontacji,
> on musi mieć wroga, musi mieć odpowiednio wojenną mitologię i metody
> służące jego upowszechnianiu jak chociażby dehumanizacja strony
> przeciwne powodują, że niezwykle trudno jest w tryb "pokój"...
>
> No i na koniec jakoś tak nie pasuje stwierdznie "tylko" w przypadku
> ponad miliarda muzułmanów...
>
> Stalker
Dla osob, ktorym polskosc kojarzy sie glownie z martyrologia, i
ksenofobicznym patriotyzmem, wszelkie otwarcie i radosc z
roznorodnosci sa podejrzane. Strach i kompleksy wywoluja niechec do
wszelkich zmian. Towarzyszy im niechec do otwartosci, i wolnosci
swiatopogladowej. Zas zagrozenie obcoscia nazywaja troska o narodowe
wartosci. Dla tych osob wolnosc jest zagrozeniem! Potepiaja wszelka
swobode mysli, i chowaja sie w sterotypach wywodzacych sie z religii,
oraz w kultywowaniu tradycji.
J-23 itede
|