Data: 2007-07-04 21:28:17
Temat: Re: O odejściach...i trwaniu...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "1122" <m...@p...com> napisał w wiadomości
news:f6gj6o$e09$1@news.onet.pl...
> Sky <s...@o...pl> dnia Wed, 4 Jul 2007 18:35:51 +0200 w
> wiadomości <news:f6gi79$atq$1@news.onet.pl> napisał(a):
>
>
> >> No popatrz.
> >> Darmo mają dawać zbawienie, czy nadzieję na zbawienie?
> >
> > A co to twoim zdaniem jest owo "zbawienie"? ;)
> > Bo moim zdaniem zbawieniem jest dostapienie
> > jedności z Bogem który jest Miłością...
> > zatem zbawieniem jest Miłość...
> > czyli to Miłość nas Zbawia.
>
> Niektórzy mylą tę Miłość np. z Coca Colą, albo prezerwatywami.
> Też dobrze?
>
> > Jeśli ktoś zaoferuje ci nadzieję na miłość
> > a drugi zaoferuje ci czynną miłość
> > to co wybierzesz?
> > Nadzieję na miłość czy Miłość? ;)
>
> Czyli ty każdego, kto ci zaoferuje Lux,
> będziesz traktował jak Boga. Bez dwóch zdań.
> To wiele wyjaśnia.
>
> > "Tak więc trwają Wiara Nadzieja i Miłość
> > Z nich zaś największa jest Miłość"
>
> Tylko proszę nie mylić Miłości z bąbelkami.
> I tu i tu pewną przyjemność można znaleźć, co nie znaczy,
> ze bąbelki to Bóg.
>
> >> Wiara bez uczynków martwa jest.
> >
> > Co jest pierwsze: wiara czy uczynki? ;P
>
> Kto jest lepszy - tatuś, czy dziadek?
> Tego typu wybory są z natury bardzo sekciarskie.
Tylko zalęknieni o siebie sekciarze sektami innych straszą... ;)
"Kto się lęka nie wydoskonalił się jeszcze w miłości..."
|