« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2006-03-03 20:14:13
Temat: Re: O ogródkach działkowych inaczej :)
>
> Marzy mi się, aby producenci bylin rabatowych wzięli przykład z producentów
> roślin tarasowo/balkonowych i oferowali nam tylko piękne, dorodne i zadbane
> rośliny w dużych doniczkach. Wiemy, że jest inaczej.
> Jacek
>
>
Przepraszam,ale mylisz pojecia. Jakość i wielkość to nie te same rzeczy.
Ja wole sadzonkę tanią i małą dobrej jakości (tzn dobrze ukorzenioną i
zdrową) niż dużą w wielkiej donicy kilkakrotnie droższą. Nie wszyscy
muszą mieć od razu dużo i duże.
Pozdrawiam
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2006-03-03 20:20:53
Temat: Re: O ogródkach działkowych inaczej :)
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:dua82r$iqm$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> >
> > Marzy mi się, aby producenci bylin rabatowych wzięli przykład z
producentów
> > roślin tarasowo/balkonowych i oferowali nam tylko piękne, dorodne i
zadbane
> > rośliny w dużych doniczkach.
> Przepraszam,ale mylisz pojecia. Jakość i wielkość to nie te same rzeczy.
> Ja wole sadzonkę tanią i małą dobrej jakości (tzn dobrze ukorzenioną i
> zdrową) niż dużą w wielkiej donicy kilkakrotnie droższą. Nie wszyscy
> muszą mieć od razu dużo i duże.
Niechcący przypomniał mi się stary dowcip o radzieckich tranzystorach:)
Ale swoją drogą też wolę małe sadzonki - i ze względu na miejsce, i dlatego,
że bardziej mnie cieszy obserwowanie, jak rośnie, niż taka dorosła już i
gotowa kępa.
Pozdrawiam, Basia.
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2006-03-03 20:35:10
Temat: Re: O ogródkach działkowych inaczej :)Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> napisał(a):
> Ja to obserwuję z niepokojem.
> "Nowi " szukają do kupienia działki bez altanki, bo jak twierdzą , chcą
> sobie wybudować coś ładniejszego. Stara PRL-owska nie jest ładna, ale
> kamienica z wybetonowanym tarasem na 300m działce też dobrze nie wygląda.
> A rekreacja polega na tym, że się zaprasza kilka osób, przynosi napoje
> wyskokowe, samograja podkręca na full, rozpala w grillu ustawionym po
> nawietrznej dla sąsiadów śmierdzący węgiel drzewny no i jest głośno,
> wesoło , śmierdzaco i swobodnie, również w słownictwie przy dzieciach.
> Na większości działek mnóstwo kwiatów, trochę warzyw i owoców.
> Ale coraz trudniej o spokój , odpoczynek przy świergocie ptaków -
> taki sielankowy klimat.
>
> > działkowcy szukają modnych, dorodnych roślin ozdobnych.
>
>
> Inaczej:
> Iglaki, najlepiej od razu duże i trawnik
> a do niego obowiązkowo kosiarka, najlepiej spalinowa , bo nasze działki
> elektryki nie mają.
> I tego coraz więcej.
Barbaro, na stronie internetowej Polskiego Związku Działkowców
http://www.pzd.pl/strona.php?30 znajdziesz regulamin zatwierdzony przez
Krajową Radę, który precyzyjnie reguluje sprawy, o których piszesz.
Na działce nie wolno budować kamienic. Od 1 maja do 30 września nie wolno
rozpalać ognia. Nie wolno zakłócać spokoju innym użytkownikom. Te i wiele
innych spraw reguluje rozdział X i rozdział XII wspomnianego regulaminu.
Ale żaden regulamin nie zastąpi życzliwości i wyrozumiałości w stosunkach z
sąsiadami. Pozdrawiam. Jacek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2006-03-03 21:08:52
Temat: Re: O ogródkach działkowych inaczej :)> Obaj są strasznie groźni. Ty też nie narażaj się Szefowi, z nim nie ma
żartów.
>
> Pozdrawiam Jacek
W d-e j-a ! Nie jestem szefem !!!
Szefem jest KOMENDANT winnicy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2006-03-03 21:14:00
Temat: Re: O ogródkach działkowych inaczej :)Jacek Gucio napisał(a):
[...]
> Na działce nie wolno budować kamienic. Od 1 maja do 30 września nie wolno
> rozpalać ognia. Nie wolno zakłócać spokoju innym użytkownikom. Te i wiele
> innych spraw reguluje rozdział X i rozdział XII wspomnianego regulaminu.
> Ale żaden regulamin nie zastąpi życzliwości i wyrozumiałości w stosunkach z
> sąsiadami. Pozdrawiam. Jacek
Ty chyba naprawdę dopiero zaczynasz działalność.
Ciekaw jestem w jakim miesiącu kupowałeś działkę.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2006-03-03 21:17:11
Temat: Re: O ogródkach działkowych inaczej :)> kilka lat.Czym człowiek starszy, to czas szybciej leci.Znam jednego
hobbystę
> po osiemdziesiątce który sieje drzewa i czeka na owoce.I to jest właściwa
> postawa ogrodnicza.
> Emeryckie pozdrowienia.Mirzan
Właściwa, gdy się główka kiwa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2006-03-03 21:19:36
Temat: Re: O ogródkach działkowych inaczej :)> >> Oj Jacku, chyba nie wiesz co proponujesz. Zazwyczaj każdy żałuje
> >> spotkania z owym Szefem ...
> >>
> >> Serdecznie Miłka
> >
> > Oj Jacku, nie czytaj wypocin taj "laski", ona kłamie, jak szewc.
> >
> Hejka. Mówi się "klnie jak szewc". Z tego wynika, że Miłka nie kłamie.
> :-)
> Pozdrawiam prostująco Ja...cki
> PS Dziwne, że Komendant nie napisał Ci boletusie, że jesteś nieelegancki
> wobec dam i nie tylko? ;-)
Bo to Twój komendant, nie mój.:-D <lol>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2006-03-03 23:36:13
Temat: Re: O ogródkach działkowych inaczej :)boletus wrote:
>> Basiu, skąd miałem wiedzieć gdzie mieszka Moon.
>
> Moon mieszka w samochodzie.
"...they paved paradise
to put up a parking lot..."
[big yellow taxi]
moon
--
I always root for the underdog
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2006-03-04 09:16:32
Temat: Re: O ogródkach działkowych inaczej :)Katarzyna Tkaczyk <k...@e...com.pl> napisał(a):
> Przepraszam,ale mylisz pojecia. Jakość i wielkość to nie te same rzeczy.
> Ja wole sadzonkę tanią i małą dobrej jakości (tzn dobrze ukorzenioną i
> zdrową) niż dużą w wielkiej donicy kilkakrotnie droższą. Nie wszyscy
> muszą mieć od razu dużo i duże.
Kasiu, podobnie jak Ty, chciałbym kupować dobrze ukorzenione, dorodne i zdrowe
sadzonki w doniczkach (zależnie od odmiany) od 10 do 12 cm.
Takie sadzonki już w drugim roku ładnie kwitną i zdobią ogródek. Ale moje
doświadczenia są inne. Sadzonki miłków, bożykwiatów i ciemierników kwitną
zwykle po 3 latach, serduszka Luxuriant wypadła z doniczki, bo nie miała
korzeni, a liatrę Kobolt nabyłem dopiero za trzecim razem.
W przeszłości wymieniłem kilka roślin z działkowiczem z Wrocławia. W paczce
wysyłaliśmy po jednej, dorosłej roślinie z całą bryłą korzeniową zapakowaną w
specjalnie uszyte woreczki. To był bardzo dobry sposób.
Pozdrawiam. Jacek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2006-03-04 09:29:22
Temat: Re: O ogródkach działkowych inaczej :)Dnia Sat, 4 Mar 2006 09:16:32 +0000 (UTC), Jacek Gucio napisał(a):
> serduszka Luxuriant wypadła z doniczki,
Wrrr... też nie mam do niej szczęścia, drugi raz chyba za nia tyle nie
zapłacę. Liczę, że rozrośnie się w zaprzyajźnionym ogrodzie.
Moja tez miała liche korzonki, nawet zaczeła łądnie przyrastać.
Podzieliłam, dodałam kompost to jakiś myszor tam się zagnieździł. I chyba
już z niej nic nie będzie:(
O mało co rzeczony myszor nie załatwił mi bordowej pluskwicy, na szczęście
w porę sie zorientowałam. Wyjęłam biedaczkę, posadziłam w innym miejscu i
lałam wody do oporu (upalny lipiec do był). Odwdzięczyła się kwitnieniem:)
http://tabaza.sapijaszko.net/modules.php?name=Tabaza
&file=foto&fid=5396
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |