Strona główna Grupy pl.rec.ogrody zupełnie zielona-prośba o pomoc[długie]

Grupy

Szukaj w grupach

 

zupełnie zielona-prośba o pomoc[długie]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 12


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-03-03 10:07:37

Temat: Re: zupełnie zielona-prośba o pomoc[długie]
Od: "piotrh" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "TMK" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:du8ucs$mu3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
> Orzechy się co prawda nie przydają ale szkoda wycinać ładne drzewa;
owocowe
> są (nawet ja to widzę) okropnie zaniedbane.
Jeżeli wycinać (a tak bym zrobił w tym przypadku) to orzechy ,śliwy
zostawić
chyba że chore .

> posadzę jakieś nowe -najlepiej małe to mam szanse doczekać za rok
> owocowania? Jeszcze są 2 krzaki porzeczek wielkości ze dwa metry-
porzeczki
Rok to za mało , nawet duże drzewko posadzone za spore pieniądze
odchoruje co najmniej rok i nie zaowocuje . Młode drzewka
owocują z reguły w 3-4 roku po wsadzeniu , wyjątkowo w 2 ...
Porzeczki też bym wyciął i te ewentualnie zastąpił nowymi - porzeczki
zaowocują już po roku ; ale raczej nie warto , lepiej jakieś krzewy
ozdobne
jest ich mnóstwo do wyboru w każdym sklepie czy szkółce , w szkólce
także szczegółowo doradzą .

> Najwięcej problemu sprawia teren.porośnięty trawą i chwastami do pasa
jest
> nierówny i pełno było jesienią kałuż i błota z pognitymi owocami.
> Moj plan jest na razie taki kupić szpadel-chociaż wyrównanie terenu to
> robota na tysiąc lat.. kupić grabie.namówić męża do wycięcia części
> drzew.Wypadałoby utwardzić miejsce gdzie parkują samochody .

Drzewa wyciąć teraz , po stopnieniu śniegu teren przekopać i wyrównać .
Poczekać aż chwast wyrosną na 10-20 cm , kupić "Roundup" i opryskać
wg przepisu na opakowaniu . Powtórzyć oprysk po tygodniu lub jak
zaleca opis . Po uschnięciu chwastów przekopać jeszcze raz usuwając
z ziemi wszelkie kłącza itp .
Można całą procedurę z oprykiem powtórzyć , ale ja bym już wyrównał i
zagospodarował - najprościej posiać trawę ale proponuję
parę rabatek z krzewinkami , kwiatkami (wieloletnimi najlepiej) .
Na początku jest trochę pracy , ale potem łatwo to już utrzymać
w porządku .

--

pozdrawiam :-) piotr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-03-03 10:44:26

Temat: Re: zupełnie zielona-prośba o pomoc[długie]
Od: "Lilka" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Zastanawiałam się,co ja zrobiłabym z takim niemoim_terenem.
Drzewom dałabym szansę wszystkim.Prześwietliłabym i opryskała
środkami na szkodniki i na choroby.Przez ten rok zobaczysz,co zostawić.
Posadziłabym tojeść kropkowaną i mozgę.Z krzewów forsycję berberys i irgę.
Te rosliny zawsze mam w nadmiarze w swoim ogrodku,często sadzę na deptanych,
miejscach pod blokiem.Nie żal mi,jak inni je niszczą.Są też niekłopotliwe
Forsycja i berberys łatwo się ukorzenia, irga wysiewa.Może jeszcze kolorowe
łubiny -raz posiejesz i spokój.
A ponieważ mam fioła na puncie pnączy,natychmiast posadziłabym bluszcz
na wszystkich możliwych ścianach dzierżawionej hali.
Jeśli ktos z Twoich przyjaciól uprawia ogródek,poproś o siewki
i nadwyżki roslin.Często lądują na kompostniku.

Pozdrawiam, Lilka

Zastanawiałam się,co ja zrobiłabym z takim niemoim_terenem.
Drzewom dałabym szansę wszystkim.Prześwietliłabym i opryskała
środkami na szkodniki i na choroby.Przez ten rok zobaczysz,co zostawić.
Posadziłabym tojeść kropkowaną i mozgę.Z krzewów forsycję berberys i irgę.
Te rosliny zawsze mam w nadmiarze w swoim ogrodku,często sadzę na deptanych,
miejscach pod blokiem.Nie żal mi,jak inni je niszczą.Są też niekłopotliwe
Forsycja i berberys łatwo się ukorzenia, irga wysiewa.Może jeszcze kolorowe
łubiny -raz posiejesz i spokój.
A ponieważ mam fioła na puncie pnączy,natychmiast posadziłabym bluszcz
na wszystkich możliwych ścianach dzierżawionej hali.
Jeśli ktos z Twoich przyjaciól uprawia ogródek,poproś o siewki
i nadwyżki roslin.Często lądują na kompostniku.

Pozdrawiam, Lilka




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-03-03 16:10:47

Temat: Re: zupełnie zielona-prośba o pomoc[długie]
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

TMK napisał(a):
> Witam
> Mam trochę nietypową sytuacje. [...]

Mała prośba, przestaw zegar o jeden dzień.
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-03-03 17:01:44

Temat: Re: zupełnie zielona-prośba o pomoc[długie]
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy może ktoś polecić strony o zakładaniu ogrodu od początku? bo o
> pielęgnacji roślin to jest sporo,ale właśnie o wyrównaniu -utwardzeniu czy
> zrobieniu ścieżki tanim kosztem
> Pozdrawiam TMK


Nie chcę Cię odwodzić od pracy ale czy to ma sens ?
Przecież tam będziesz jedynie trzy sezony i nie zdążysz zobaczyć konkretnych
rezultatów jakby wyrównany i zasiany porządnie trawnik. Trzy lata w ogrodzie
jak miesiąc w rzeczywistości :-(

Serdecznie Miłka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-03-03 17:55:07

Temat: Re: zupełnie zielona-prośba o pomoc[długie]
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 3 Mar 2006 18:01:44 +0100, Miłka napisał(a):

> Nie chcę Cię odwodzić od pracy ale czy to ma sens ?
> Przecież tam będziesz jedynie trzy sezony i nie zdążysz zobaczyć konkretnych
> rezultatów jakby wyrównany i zasiany porządnie trawnik. Trzy lata w ogrodzie
> jak miesiąc w rzeczywistości :-(


Nie godzi się tak straszyć nowych:)
TMK, cokolwiek to znaczy, napisała że dzierżawa potrwa minimum trzy lata.
Czyli jest nadzieja że dłużej.

Pozdrawiam,
Marta

--

http://tabaza.sapijaszko.net/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-03-03 18:17:53

Temat: Re: zupełnie zielona-prośba o pomoc[długie]
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam
> Mam trochę nietypową sytuacje. Moj mąż dzierżawi kawałek hali,przy niej
> znajduje się kawałek ( ogródka-terenu czy jak to opisać)
> Ponieważ ja zawsze marzyłam o kawałku ziemi, a ta dzierżawa potrwa z tego
> co wiem minimum 3 lata. to chciałabym z tym coś zrobić.
> Po prostu serce mi krwawi jak patrzę jak to wygląda. Oczywiście nie
> zamierzam robić kwietnego ogrodu- bo po pierwsze jestem tam najwyżej raz w
> tygodniu, a po drugie nie jest to moje więc wkład finansowy najlepiej
> minmalny.Dlatego zwracam się do tych bardziej doświadczonych o radę
> Jest to kawałek starego sadu. Rosna tam 2 spore orzechy włoskie i 3 śliwy
,3
> grusze i jabłoń. Właściciel powiedział,ze jak nam to przeszkadza to możemy
> wyciąć.Bo samochód1-2 sztuki parkuje między drzewami.i jest mało miejsca
na
> wjazd.
> Orzechy się co prawda nie przydają ale szkoda wycinać ładne drzewa;
owocowe
> są (nawet ja to widzę) okropnie zaniedbane.
> Na jesieni było pełno pognitych owoców nawet na drzewach i liście w czarne
> plamy. Chyba trzeba wyciąć.To są spore drzewka. Zastanawiam się czy jak
> posadzę jakieś nowe -najlepiej małe to mam szanse doczekać za rok
> owocowania? Jeszcze są 2 krzaki porzeczek wielkości ze dwa metry-
porzeczki
> niestety były kwaśne i okropnie brudne od błota. To się przycina czy
> wyrzucić?
> Najwięcej problemu sprawia teren.porośnięty trawą i chwastami do pasa jest
> nierówny i pełno było jesienią kałuż i błota z pognitymi owocami.
> Moj plan jest na razie taki kupić szpadel-chociaż wyrównanie terenu to
> robota na tysiąc lat.. kupić grabie.namówić męża do wycięcia części
> drzew.Wypadałoby utwardzić miejsce gdzie parkują samochody .
> Ale kiedy i od czego zacząć pracę?Czy w ogóle można tam cos zrobić
dorywczo
> nie pracując dzień w dzien?
> Jeżeli ktoś zaczynał od zera to może podzieli się wiedzą.A może jakieś
> strony na ten temat?
> TMK

Ja zaczynałem od zera, ale nie pomogę Tobie w niczym,
ponieważ nie liczyłem się z kasą (musiała być zawsze i na wszystko).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-03-03 18:44:37

Temat: Re: zupełnie zielona-prośba o pomoc[długie]
Od: "TMK" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:du9pnc$os6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> TMK napisał(a):
> > Witam
> > Mam trochę nietypową sytuacje. [...]
>
> Mała prośba, przestaw zegar o jeden dzień.
> pozdr. Jerzy
Już przestawiłam, bardzo mi wstyd, zaglądałam do marca i źle mi się
wróciło.Bardzo przepraszam.
TMK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-03-03 18:48:54

Temat: Re: zupełnie zielona-prośba o pomoc[długie]
Od: "TMK" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:du9sqs$6t1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Czy może ktoś polecić strony o zakładaniu ogrodu od początku? bo o
> > pielęgnacji roślin to jest sporo,ale właśnie o wyrównaniu -utwardzeniu
czy
> > zrobieniu ścieżki tanim kosztem
> > Pozdrawiam TMK
>
>
> Nie chcę Cię odwodzić od pracy ale czy to ma sens ?
> Przecież tam będziesz jedynie trzy sezony i nie zdążysz zobaczyć
konkretnych
> rezultatów jakby wyrównany i zasiany porządnie trawnik. Trzy lata w
ogrodzie
> jak miesiąc w rzeczywistości :-(
>
> Serdecznie Miłka
>
Dlatego chciałaby osiągnąć zadowalający efekt małym kosztem finansowym i
mało sie narobić.
Bo jak patrzę, ze to sie tak marnuje...
Z drugiej strony taka praca to sama przyjemność, zwłaszcza że w mieszkamiu
nic mi nie chce rosnąć.
TMK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-03-03 21:04:24

Temat: Re: zupełnie zielona-prośba o pomoc[długie]
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dlatego chciałaby osiągnąć zadowalający efekt małym kosztem finansowym i
> mało sie narobić.
> TMK

Jakim cudem ?
I bez pracy nie ma kołaczy.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-03-04 08:21:21

Temat: zupełnie zielona-prośba o pomoc[długie]
Od: "TMK" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Mam trochę nietypową sytuacje. Moj mąż dzierżawi kawałek hali,przy niej
znajduje się kawałek ( ogródka-terenu czy jak to opisać)
Ponieważ ja zawsze marzyłam o kawałku ziemi, a ta dzierżawa potrwa z tego
co wiem minimum 3 lata. to chciałabym z tym coś zrobić.
Po prostu serce mi krwawi jak patrzę jak to wygląda. Oczywiście nie
zamierzam robić kwietnego ogrodu- bo po pierwsze jestem tam najwyżej raz w
tygodniu, a po drugie nie jest to moje więc wkład finansowy najlepiej
minmalny.Dlatego zwracam się do tych bardziej doświadczonych o radę
Jest to kawałek starego sadu. Rosna tam 2 spore orzechy włoskie i 3 śliwy ,3
grusze i jabłoń. Właściciel powiedział,ze jak nam to przeszkadza to możemy
wyciąć.Bo samochód1-2 sztuki parkuje między drzewami.i jest mało miejsca na
wjazd.
Orzechy się co prawda nie przydają ale szkoda wycinać ładne drzewa; owocowe
są (nawet ja to widzę) okropnie zaniedbane.
Na jesieni było pełno pognitych owoców nawet na drzewach i liście w czarne
plamy. Chyba trzeba wyciąć.To są spore drzewka. Zastanawiam się czy jak
posadzę jakieś nowe -najlepiej małe to mam szanse doczekać za rok
owocowania? Jeszcze są 2 krzaki porzeczek wielkości ze dwa metry- porzeczki
niestety były kwaśne i okropnie brudne od błota. To się przycina czy
wyrzucić?
Najwięcej problemu sprawia teren.porośnięty trawą i chwastami do pasa jest
nierówny i pełno było jesienią kałuż i błota z pognitymi owocami.
Moj plan jest na razie taki kupić szpadel-chociaż wyrównanie terenu to
robota na tysiąc lat.. kupić grabie.namówić męża do wycięcia części
drzew.Wypadałoby utwardzić miejsce gdzie parkują samochody .
Ale kiedy i od czego zacząć pracę?Czy w ogóle można tam cos zrobić dorywczo
nie pracując dzień w dzien?
Jeżeli ktoś zaczynał od zera to może podzieli się wiedzą.A może jakieś
strony na ten temat?
TMK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

O ogródkach działkowych inaczej :)
Forum storczyki gruntowe
Prosba o identyfikacje c.d.
Boverosil
Budki lęgowe dla ptaków

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »