Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi O prywatności w internecie

Grupy

Szukaj w grupach

 

O prywatności w internecie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2001-04-10 10:43:42

Temat: Re: O prywatności w internecie
Od: Jacek Kruszniewski <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora



Perła napisał(a):

Widzę żeś zmienił nick :-))
Zpolszczył - oj od niektórych oberwało by Ci się za stosowanie polskich
liter;-)

>
> Witam!
>
> To fajnie, ale nie masz za co przepraszać, ja już taki jestem "rzezimieszek".
> :-)
> Przez to, że zbyt często gadałem to, o czym nie powinienem był gadać wśród tych,
> co się bali gadać, wynikało dla mnie zawsze sporo niepotrzebnych kłopotów (ale
> skomplikowałem zdanie, sorry...).
>
> Wracając do wątku (bo mój list wykraczał nieco poza temat i to moja wina, że za
> jednym zamachem chciałem poruszyć zbyt wiele spraw - mea culpa).

Wcale nie wykraczał ale poszerzył !!!

> Chcę Ci zwrócić uwagę na Twoje słowa:
>
> > A i tak jestem krótko na grupie - tylko jeden roczek, może jeszcze nie zdążyłem
> > z wszystkimi wejść w ostrzejszą dyskusję.
>
> Jak myślisz, jaki powinien być termin (okres) pobytu na grupie, żeby nie
> odczuwać skrępowania i odezwać się też czasem do kogoś.

To zależy od osoby - ja poczułem sie po Ustroniu - czyli po 4-5
miesiącach, ale to zależy od osobowości osoby, o tym czy jest odważna
czy nie.

> Również do kogoś, kto wypowiada za ostre słowa lub obsztorcować go, że czasem
> nie jest zbyt grzeczny w swych wypowiedziach?

Tutaj jest inna sytuacja - kilka razy tak zaregowałem - ale to tak samo
sie
odnosi do charakteru osoby. Sądze że nie ma sztywnej reguły.

> Zauważ, że sporządzony przez Ciebie podział grup nie jest do końca sprawiedliwy.

Zgodzę sie z tym. ktos do mnie napisał że sztuką też jest "uważne
słuchanie".
Ale nie użyłem słowa "kibic" jako odemnie, a takie się pojawiało na tej
grupie :-(

A warto by było gdyby taka osoba chciala coś od siebie dodać.

> Myślę, że internet stwarza mimo wszystko swego rodzaju równość pod bardzo
> wieloma względami.

Tak jest równość - nie jest jest to lista moderowana gdzie garstka luda
decyduje o tym o czym myy tutaj mamy pisać - i to jest OK.

> Chyba potrzebna byłaby rozprawa naukowa, żeby tylko naświetlić część problemu.
Psychologia internetu !!!



Z pozdrowieniami

Jacek K.

+-----------------------------+
|http://www.proinfo.pl/jacek.k|
+-----------------------------+

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2001-04-10 11:01:07

Temat: Re: O prywatności w internecie
Od: "Maciek" <m...@e...com.pl.nospam> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Perła" <p...@p...onet.pl> napisal
w wiadomosci news:9au5f8$nm5$2@news.tpi.pl mnostwo ciekawych
rzeczy, a wsrod nich te:
>
> (.....)
>
> Myślę, że internet stwarza mimo wszystko swego rodzaju równość
> pod bardzo wieloma względami.
>

Sluszna uwaga! Wielokrotnie obserwuje, jak poprzez Internet,
zwlaszcza grupy dyskusyjne, zaawansowani doradzaja zielonym "starzy",
doksztalcaja sie u "mlodych" - w sposob jaki zapewne nie bylby
mozliwy w kontakcie twarza w twarz.
Istotna jest tu anonimowosc. Nawet w dosc szybkiej wymianie listow
stwarza to uklad bardziej podobny do gazetowego "kacika porad"
niz do bezposreniej rozmowy.

Dzieki temu uczen podstawowki moze zadac pytanie, i dostac odpowiedz
od nauczyciela uniwersyteckiego. W normalnym zyciu - wiadomo, nie
tylko by nie "pogadali", ale nawet sie nie spotkali.
Inny, dosc czesty obrazek, to dorosli, majacy problemy ze swoimi
komputerami, oprogramowaniem, z poruszaniem sie w cyberprzestrzeni,
dostajacy "od reki" porady od nastoletnich hackerow [nazwy 'hacker'
uzywam tu w sensie klasycznym, nie brukowym], do ktorych inaczej
by nie dotarli, ale nawet gdyby - to zapewne wstydziliby sie
o cos zapytac.

Siec stwarza niespotykane dotad warunki psychologiczne w komunikacji:
ogromna szybkosc oraz latwosc dotarcia do innych ludzi, polaczona
z praktycznie pelna anonimowoscia (przez Siec nikt nie widzi mojej
twarzy i nie slyszy glosu).
To daje pewnosc, ze w kazdej chwili "znikne, i nikt mnie nie znajdzie".
Jednostki wredne moga dzieki temu bezkarnie szkodzic innym, ale
z drugiej strony mniej smiali maja swoja doze bezpieczenstwa, swoja
skorupke, ktorej w kontakcie bezposrednim nie ma.

Maciek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2001-04-10 20:25:12

Temat: Re: O prywatności w internecie
Od: t...@w...pl (Tomek) szukaj wiadomości tego autora

9 kwietnia 2001, 09:04:11, Perła pisze:

>> Zasadniczo mogę powiedzieć (z mojego punktu widzenia), że w Internecie
>> możecie znaleźć około 90% mojej prywatności. Te pozostałe 10% pozostanie
>> moją tajemnicą chyba już na zawsze :-))

> Czy w związku z tak postawioną sprawą nie należałoby poruszyć tematu szczerości,
> a nie prywatności w internecie?

> Co jest prawdą? > Czy 90% prywatności, czy może 90% szczerości? > Czy 10%
prywatności, czy 10% tajemnicy?

Internet jest dobrem publicznym, w którym nie ma przymusu być szczerym i
prawdomównym. To zależy tylko od dobrej woli osoby, która chce zaistnieć w
Sieci. Nic nie broni człowiekowi stworzyć stronę internetową z bzdurami,
które w najmniejszym stopniu nie będą prawdziwe. Zatem tylko ode mnie
zależało czy informacje, które zamieściłem na mojej stronie są prawdziwe.
Jest to te 90$ prywatności. Natomiast nic mnie nie zobowiązuje abym każdej
obcej osobie, która ma dostęp do mojej strony, zdradzał wszystkie moje
tajemnice. Sądzę, że Ty także nie zwierzasz się przygodnie spotkanym ludziom
ze swoich problemów czy sekretów. Są po prostu takie rzeczy, które chcę
zachować tylko dla siebie. I tylko od osoby, która czyta moją stronę, zależy
czy te pozostałe 10% zinterpretuje jako tajemnicę czy jako prywatność (i czy
zeche uszanować tę prywatność)...


J.K.> > Trzecia grupa niestety tylko czyta , a może aaż
J.K.> czyta - dokładnie
J.K.> > wyciągając wnioski - ale się boi wypowiedzieć
J.K.> na jekimś
J.K.> > forum w takim medium jak internet - gdzie widzi
J.K.> nas cały świat.

>> Do tej grupy należałem na początku. Tutaj są ludzie, którzy nie są
>> przyzwyczajeni do tak wielkiej widowni jaką jest Internet. Ktoś jest
>> nieśmiały i nie ma odwagi wyjść "na scenę", ktoś inny boi się zabrać głos w
>> dyskusji, gdyż boi się, że inni będą się wyśmiewać z jego poglądów...
>> Są też osoby dopiero raczkujące w dziedzinie internetowej, którzy wszystko
>> obserwują, gdyż dopiero się uczą...

> Z tej trzeciej grupy można by zrobić jeszcze kilka dodatkowych. Jacek
trochę > sprawę uprościł, wrzucając do niej "przeróżnistych delikwentów". >
Ale trzymając się jego podziału (skoro nie ma innego) - w którym momencie >
zauważyłeś, że > możesz przejść do grupy drugiej?

Mój kontakt z grupami newsowymi zaczął się dokładnie 21 marca, gdy
zaistniałem na tej grupie. Przyznam się bez bicia, że z początku miałem
ochotę poobserwować Was przez kilka dni, a dopiero potem ujawnić swoją
obecność. Tak więc byłem i nieśmiały i jednocześnie "zielony" w dziedzinie
grup internetowych. Natomiast do grupy drugiej przeszedłem w momencie, gdy
uświadomiłem sobie, że nie mam się czego bać, że przecież to są tacy sami
ludzie jak ja, że zwlekając z ujawnieniem siebie mogę przegapić coś
wspaniałego (jak np. przyjaźń z Sylwią :-))) ). I właśnie ta moja odwaga
sprawiła, że zaistniałem na grupie i nie czułem się już początkujący...


Pozdrawiam...

Tomek
t...@w...pl
www.fop.cad.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2001-04-11 20:54:13

Temat: Re: O prywatno?ci w internecie
Od: "Sylwia" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Niech mi bedzie wolno wtracic i swoje piec groszy....
Dobry wieczór....

Użytkownik Tomek <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@w...pl...
> 9 kwietnia 2001, 09:04:11, Perła pisze:

> Internet jest dobrem publicznym, w którym nie ma przymusu być szczerym i
> prawdomównym. To zależy tylko od dobrej woli osoby, która chce zaistnieć w
> Sieci.
Fakt, nie ma przymusu byc prawdomownym i szczerym..... ale co nam da obluda?
Nie jest juz dosc na tym świecie.... niedlugo wszyscy zaszyjemy sie w ciszy bo
bedziemy sie bali mowic....
Kazdy ma prawo do mowienia tego co chce, kazdy ma prawo do swojego zdania i kazdy sam
musi wiedziec czego chce.....
To co ma pozostac w sferze prywatnej i tak pozostanie bo nikt nie wyrwie z moich ust
tego czego nie chce powiedziec ale to wcale nie bedzie znaczylo, ze jestem
nieszczera....
Na naszej grupie powinno sie przyjac zasade mowienia wszystkiego jasno i wyraznie,
zeby bylo wiadomo o co chodzi, nie ma potrzeby glaskac ale nie nalezy rowniez
"bic"...

> Sądzę, że Ty także nie zwierzasz się przygodnie spotkanym ludziom
> ze swoich problemów czy sekretów. Są po prostu takie rzeczy, które chcę
> zachować tylko dla siebie.
Kazdy ma prawo oceniac, zabierac glos a ten kogo to tyczy powinien osadzic czy
podejmie temat czy bedzie uwazal, ze ktos ingeruje w jego prywatne sprawy.....
Internet jest dla wszystkich i kazdy ma prawo w nim istniec....
Ja jestem tu od miesiaca..... i tez nie wiedzialam co moge a czego nie moge..... nie
wiedzialam z kim przyjdzie mi rozmawiac..... dlatego na poczatku widzac i
sluchajac(choc slabo slysze) wszystkich przepraszalam za to..... ze zyje i ze tylko
nie slysze.....
Ci z ktorymi rozmawialam i na grupie i prywatnie otwarli mi oczy..... i nie wiem
czemu moge zawdzieczac ale to wlasnie Wy nauczyliscie mnie jak rozmawiac ......
czy ktos naruszyl moja prywatnosc...nie.....
czy ja naruszylam czyjas prywatnosc....chyba nie....
wystarczylo wyjasnic sobie pare spraw uznac czyjas racje jezeli ja mial badz
przedyskutowac sporne zdanie....
Tym sposobem mozna rozmawiac o wszystkim ze wszystkimi nie naruszajac prywatnosci..

> J.K.> > Trzecia grupa niestety tylko czyta , a może aaż
> J.K.> czyta - dokładnie
> J.K.> > wyciągając wnioski - ale się boi wypowiedzieć
> J.K.> na jekimś
> J.K.> > forum w takim medium jak internet - gdzie widzi
> J.K.> nas cały świat.
A czego sie bac......????
Czy tu bija...????
Zyjemy w XXI wieku i kazdy ma prawo do swojego zdania.
Fakt pozostanie faktem ze zawsze bylo jest i będzie ze jedni lubia mowic a drudzy
wola sluchac.....
Co czlowiek to inny charakter....
Jednak chyba akurat tu.... na grupie.... byc tylko po to zeby tylko sluchac....???
Ja osobiscie tez sie zaliczalam do tych sluchajacych..... wszedzie.... a przede
wszystkim prywatnie... :-))
Zanim zdecydowalam sie zasubskrybowac grupy .... zanim znalazlam
pl.soc.inwalidzi.... trwalo to wszystko 3 miesiace...
Nie bylam na grupie , nie podgladalam bo sie balam...... a jak przyszlo mi napisac
cos
zeby zaistniec to..... nie wiedzialam co powiedziec.... i wlasciwie nic nie
napisalam....:-)) (choc mnie sie wydawalo, ze napisalam caly elaborat).
A przyszlam tu....... bo mialam dosc siedzenia w ciszy.....
zasklepiania sie w ...prywatnosci...
Chcialo mi sie rozmawiac.....
To co ma pozostac prywatne pozostanie.....
nalezy mowic tylko to co sie chce mowic i co chce sie powierzyc....

> >> Do tej grupy należałem na początku. Tutaj są ludzie, którzy nie są
> >> przyzwyczajeni do tak wielkiej widowni jaką jest Internet. Ktoś jest
> >> nieśmiały i nie ma odwagi wyjść "na scenę", ktoś inny boi się zabrać głos w
> >> dyskusji, gdyż boi się, że inni będą się wyśmiewać z jego poglądów...
Nie nalezy do dobrego tonu i nikt inteligentny wysmiewac sie z nikogo nie bedzie.....
Czyz nie wystarczy ze mamy tyle problemow w zyciu.... tym prywatnym....
po co sobie utrudniac.... nie mowie ze mamy sie glaskac ale wszystko w pewnych
granicach.....

> >> Są też osoby dopiero raczkujące w dziedzinie internetowej, którzy wszystko
> >> obserwują, gdyż dopiero się uczą...
Ucza...??
Kazdy z nas sie uczy...... slyszalam, ze cale zycie sie uczymy....:-))
Jeden ma braki w dziedzienie informatycznej i nie umie obslugiwac programu drugi nie
wie jak ma zaczac rozmawiac trzeci jeszcze inne ... i tu wszystko zalezy od nas,
ktorzy
rozmawiamy.
Jezeli ci co sie nam przysluchuja i sie nie odzywaja beda widzieli, ze warto wtracic
swoje piec groszy.... to bedzie tu na grupie tlok.... i halas.... taki ze ja go
uslysze...... :-)))
Na dzien dzisiejszy ...... cicho.......

I jeszcze jedno Panowie....... nurtuje mnie to......:-)))
Gdzie te kobiety....... nie wierze, ze ich tu nie ma....!!!!!!
Mam wrazenie, ze to wlasnie one sa tam gdzies w ukryciu..... czaja sie.....
sluchaja....
chcialyby porozmawiac a..... nie wiedza jak zaczac......
Ja tez tak "wchodzilam", pelna obaw .... :-))) ....
i jakos jeszcze zyje.... nikt mnie tu nie zjadl ani nie zbil....
Jezeli tam po drugiej stronie sa ukryte kobiety to prosze, zeby sie
ujawnily......:-)))
Zareczam, ze towarzystwo tu wspaniale dla kazdej....
bez wzgledu na wiek, wyglad i stan cywilny.
Odezwijcie sie..... !!!!
Bedzie razniej i weselej.... zapewniam...

I to by bylo na tyle.....
Usmiechnijcie sie wszyscy i....... porozmawiajmy.....

Do uslyszenia:-))
Sylwia

e...@p...onet.pl










› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2001-04-12 16:07:56

Temat: Re: O prywatno?ci w internecie
Od: t...@w...pl (Tomek) szukaj wiadomości tego autora

11 kwietnia 2001, 22:54:13, Sylwia pisze:


> ...I jeszcze jedno Panowie....... nurtuje mnie to......:-)))
> Gdzie te kobiety....... nie wierze, ze ich tu nie ma....!!!!!!
> Mam wrazenie, ze to wlasnie one sa tam gdzies w ukryciu..... czaja sie.....
> sluchaja....
> chcialyby porozmawiac a..... nie wiedza jak zaczac......
> Ja tez tak "wchodzilam", pelna obaw .... :-))) ....
> i jakos jeszcze zyje.... nikt mnie tu nie zjadl ani nie zbil....
> Jezeli tam po drugiej stronie sa ukryte kobiety to prosze, zeby sie
> ujawnily......:-)))
> Zareczam, ze towarzystwo tu wspaniale dla kazdej....
> bez wzgledu na wiek, wyglad i stan cywilny.
> Odezwijcie sie..... !!!!
> Bedzie razniej i weselej.... zapewniam...

Popieram Cię Sylwio z całego serca. Subskrybuję dwie grupy dyskusyjne, ale w
większości są one "opanowane" przez mężczyzn. Nie żebym miał coś przeciwko
męskiemu towarzystwu, ale... czy nie byłoby milej, gdyby pojawiały się
również listy od Pań? Nasuwa mi się taki wniosek, że albo Panie nie umieją
posługiwać się Internetem, albo po prostu... boją się (?). Nie ma czego!
Weźcie udział w dyskusji, a zaraz zrobi się ciekawiej i weselej...

Odezwij się najpiękniejsza cząstko świata!!! Nie pozwól, aby ostatni bastion
swobodnej wymiany poglądów, jakim jest Internet, został zdominowany przez
rodzaj męski!!!


Tęskniący za damskim towarzystwem

Tomek
t...@w...pl
www.fop.cad.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

NOGA ZA 200 zlotych
DOM BEZ BARIER
Telepraca - oferta
Podatki, sprzet rehabilitacyjny - pytanie.
Noc Internauty - zaproszenie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »