Data: 2010-06-05 09:35:33
Temat: Re: O szczęściu
Od: koleszka <k...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 5 Cze, 11:10, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
>
> > Tak więc dla mnie osobiście szczęście jest względne.
>
> Banal. Polecam: Tatarkiewicz "O szczęściu"
Dlaczego uważasz to stwierdzenie za banał? Może nie napisałem o
szczęściu tak ładnie i wyczerpująco jak pisze się w książkach a i
przykłady też podałem pierwsze z brzegu, które przyszły mi w danej
chwili do głowy. Tatarkiewicza nie czytałem, przyznaję. Nie
zaprzeczysz chyba jednak, że dla każdego jego własne szczęście jest
sprawą indywidualną? To co dla jednego jest szczęściem dla drugiego
będzie zaledwie przedsmakiem tego szczęścia albo wręcz nic nie będzie
znaczyć. Względność odczucia szczęścia polega jak dla mnie na
oczekiwaniach od życia oraz od tego na ile potrafimy lub chcemy
przyjmować jako szczęście to co jest nam w danej chwili od życia dane.
Lub na co sami sobie zapracowaliśmy.
k.
|