Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!newsfeed00.sul.t-onli
ne.de!t-online.de!border2.nntp.dca.giganews.com!nntp.giganews.com!novia!news-ou
t.readnews.com!news-xxxfer.readnews.com!postnews.google.com!l26g2000yqd.googleg
roups.com!not-for-mail
From: de Renal <f...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: O wierności w "Charakterach"
Date: Sun, 31 Jan 2010 16:01:20 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 287
Message-ID: <e...@l...googlegroups.com>
References: <hk248g$o4a$1@news.onet.pl> <u0n1c3mzrfus.1o2icnhjx6xmb$.dlg@40tude.net>
<hk47i3$onp$1@news.onet.pl>
<c...@u...googlegroups.com>
<zjfptvc91lz7.u0fggsxdf45y$.dlg@40tude.net>
<f...@e...googlegroups.com>
<encx9vy66il1$.1aaaatm2cldl4.dlg@40tude.net>
<7...@k...googlegroups.com>
<859egkqk6fec$.1qmf5ckiyor5h.dlg@40tude.net>
<5...@n...googlegroups.com>
<1...@4...net>
<a...@a...googlegroups.com>
<ig0lfb2ajv3r.4n4gkmrnncgn$.dlg@40tude.net>
<c...@n...googlegroups.com>
<6...@4...net>
NNTP-Posting-Host: 67.228.166.110
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1264982480 23716 127.0.0.1 (1 Feb 2010 00:01:20 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Mon, 1 Feb 2010 00:01:20 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: l26g2000yqd.googlegroups.com; posting-host=67.228.166.110;
posting-account=D68lnQkAAABv2THMTsSl6w6T-rEzItLo
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows CE;
PPC),gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:508409
Ukryj nagłówki
XL napisał(a):
> Dnia Sun, 31 Jan 2010 15:32:53 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
>
> > XL napisaďż˝(a):
> >> Dnia Sun, 31 Jan 2010 15:02:23 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
> >>
> >>> XL napisaďż˝(a):
> >>>> Dnia Sun, 31 Jan 2010 14:23:53 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
> >>>>
> >>>>> To =jestem zbyt obrzydliwa,= a� pomy�la�em �e piszesz o sobie, :).
> >>>>
> >>>> O sobie, oczywi�cie. Bo to je si� brzydz�. Mo�e powinno by�
"obrzydliwa",
> >>>> czyli w cudzys�owie.
> >>>>
> >>>>> Widzisz to brzydzenie si� spania w po�cieli wypranej , bo kto� inny
> >>>>> tam spa�, jest ju� aspektem nerwicowym, bo ka�d� po�ciel dotykaj�
> >>>>> jakie� r�ce podczas sprzedarzy, szycia, w r�nych warunkach ta po�ciel
> >>>>> u szwaczek le�y, pies si� potrafi otrze� itd;
> >>>>
> >>>> Moja awersja ma pod�o�e �upe�nie racjonalne, ja po prostu znam ludzi:
> >>>> wszystko to, o czym piszesz, wykonujďż˝ pracownicy - a oni kiedy tylko mogďż˝,
> >>>> to oszukuj�, w najl�ejszym przypadku nie�wiadomie nie wykonuj� swojej
pracy
> >>>> uczciwie, a nawet wykonuj� j� �le specjalnie i �wiadomie - s�awny
niedawny
> >>>> przyk�ad szeregowej pracownicy stacji dializ, kt�rej nie chcia�o si�
> >>>> wymienia� w�yk�w po ka�dym pacjencie (wartych par� groszy sztuka,
> >>>> dos�ownie pare groszy), bo mog�a tego uniknac, wi�c unikn�a,
zara�aj�c
> >>>> ��taczk� najgorszego typu wiele, wiele os�b. Pracownik pralni te�
> >>>> niekoniecznie w��czy dezynfekcj�, je�li go nikt nie pilnuje. Tina
Turner,
> >>>> przebywaj�c w znamienitym hotelu w Wawie, wszcz�a awantur�, �e
po�ciel
> >>>> jest brudna. Ja jej absolutnie wierz� - ju� wcze�niej te� mia�am
kiedyďż˝
> >>>> taki przypadek, kiedy na narzucie �o�ka by�y niesprane �lady czyjej�
krwi.
> >>>> I co?
> >>>>
> >>>>
> >>>>
> >>>>> Pokaza�a� klasyczny Fraudowski opis nerwicy spowodowany, �e obsesyjne
> >>>>> my�lenie seksualne narasta w swoim wyparciu, a� ma si� wra�enie �e
> >>>>> nied�ugo b�dziesz podskakiwa�a jak kto� ciebie dotknie, bo wyparcie
> >>>>> tych rzeczy powoduje nie�wiadome przypisywanie niewinnym dotkni�ciom,
> >>>>> czy te� po�cieli , znacze� erotycznych.
> >>>>
> >>>> O, zapewniam, �e absolutnie (delikatnie m�wi�c absolutnie!) nie mam
doznaďż˝
> >>>> erotycznych, kiedy mnie kto� obcy probuje obmacywa�. B�e. Musia�abym w
byle
> >>>> autobusie lub w kolejce do kina czuďż˝ podniecenie seksualne w stosunku do
> >>>> ka�dego przyciskaj�cego si� do mnie faceta. A w hotelu nie jestem w
og�le
> >>>> zdolna do �ycia erotycznego, M�K te� nie - brzydzimy si� okrutnie
oboje
> >>>> "obszczej" po�cieli; mamy swoje przyzwyczajenia, kt�re absolutnie nie
dajďż˝
> >>>> siďż˝ kultywowaďż˝ w niej :-)
> >>>>
> >>>>
> >>>>> Dlatego niwinno�� jest
> >>>>> najbardziej grzeszna. Bo wina i przyznanie si� �e kto� jest
> >>>>> poci�gaj�cy erotycznie
> >>>>
> >>>> To, �e kto� jest dla mnie poci�gaj�cy erotycznie nie oznacza, �e
> >>>> chc�/zdecydowa�abym_si� z nim p�j�� do ��ka, lecz �e
odpowiada po prostu
> >>>> pewnemu wzorcowi erotycznej atrakcyjno�ci, kt�ry dla mnie jest jedynie
> >>>> s�uszny. My�lisz kategoriami bardzo prostej istoty.
> >>>>
> >>>>
> >>>>> powoduje i� pop�t seksualny wchodzi w zakres
> >>>>> �wiadomo�ci i jest kontrolowany, by naprzyk�ad zapobiec zdradzie, czy
> >>>>> dziwnym reakcj� , ty go kontrolujesz i analizujesz jakie krzywdy mo�e
> >>>>> wyrz�dzi�.
> >>>>> Musisz byďż˝ ''winna '' ,aby wiedzieďż˝ co ze sobďż˝ chcesz zrobiďż˝, bo
> >>>>> inaczej krzywdzisz siebie i tym samym mo�e co� ci si� wymyka�, coraz
> >>>>> bardziej, czy w jedn� stron� czy w drug�, a� ma si� wra�enie,
�e twoja
> >>>>> niewinno�� ukrywa zdrad�.
> >>>>
> >>>> Pierdo�y piszesz.
> >>>> --
> >>>>
> >>>> Ikselka.
> >>> Ta lekarka nie wymieniaj�ca w�tli do strzykawek by�a ju� w
> >>> zaawasowanym stadium narkomani, wi�c nie wszyscy tak si� zachowuj�,
> >>
> >> Wiekszo�� pracownik�w tak si� zachowuje - wi�kszo�� pracownik�w
jest amoralna w pracy:
> >> http://www.rynekzdrowia.pl/Prawo/Zoltaczka-C-w-kalis
kiej-stacji-dializ-wraca-na-wokande,3988,2.html
> >>
> >>> bo
> >>> by�my mieli epidemie za epidemi�, wyjaskrawiasz pewne problemy.
> >>
> >> Nie.
> >>
> >>
> >>> To
> >>> samo do Hoteli, opisujesz raczej komunizm, gdzie nikomu na pracy nie
> >>> zale�a�o , gdy� pracowali dla og�u, a nie dla siebie. Teraz do
> >>> takiego Hotelu nikt by nie przyje�dza�, zbankrutowa�by, wi�c znowu
> >>> przejaskrawi�a�.
> >>
> >> He he - to chyba nie s�ysza�e�, jak powszechne jest, �e pracownice
personelu sprz�taj�cego w hotelach myj� t� sam� �cierk� kibelek i tacki
pod szklanki np?
> >>
> >>> A wydaje mnie si�, �e w�a�nie to obrzydzenie masz w
> >>> sobie i je wyolbrzymiasz jak fobie, [teďż˝ nerwicowe sďż˝].
> >>
> >> Niczego nie wyolbrzymiam - ja po prostu nie wypieram �wiadomo�ci fakt�w.
To Ty wypierasz fakt powszechnej demoralizacji pracownik�w.
> >> A ona przecie� wynika z demoralizacji og�lnej, z tej Twojej "wolno�ci"
m.in..
> >> Demoralizacja pracownika niekoniecznie musi polegac wprost na czynach karalnych
- najcz�ciej polega na niedbalstwie i braku solidno�ci w pracy, z czego wynika
mo�e wi�cej niebezpiecze�stw, ni� z kradzie�y w sklepach czy jazdy z
nadmiern� pr�dko�ci�.
> >> Patrz w. wymieniona stacja dializ.
> >>
> >>> Za tďż˝ fobiďż˝
> >>> mog� kry� si� wulgarne tre�ci erotyczne, wyparte= przez to wulgarne
> >>> gdy� nie nabra�y og�ady w �wiadomo�ci, katolicy seks bardzo
> >>> wulgaryzuj�, wydaje im si� zwierz�cy, brzydki, obrzydliwy. Ta
> >>> wulgarno�� w�asnych wypartych rzeczy nast�pnie jest projektowana np;
> >>> na zwierz�ta, gdzie widzi si� je zbyt wulgarnie ni� to jest naprawd�
> >>> dla os�b niedotkni�tych obsesj� seksualn�. Je�li nie wiesz czego
> >>> pragniesz, to nie wiesz jaka jeste�, wi�c trudno jest kontrolowa� to o
> >>> czym siďż˝ nie wie. Od tych pragnie nie uciekniesz, trzeba spojrzeďż˝
> >>> bestii w oczy ,aby spaďż˝ ze spokojnym sumieniem, gdyďż˝ zaprzeczanie to
> >>> zak�amywanie siebie i stwarzanie zak�amanej rzeczywisto�ci, co tylko
> >>> oddala od osoby na kt�rej nam zale�y.
> >>
> >> Niczemu nie zaprzeczasm i spi� spokojnie we w�asnym ��ku z w�asnym
m�em.
> >> Bo lubi� tzw �wi�ty spok�j, nie mam mentalno�ci �achudry ani
linoskoczka.
> >> --
> >>
> >> Ikselka.
> > Ikselka wyjaskrawiasz problem, to si� zdarza, w komunie by�o nagminne,
>
> I takie pozosta�o. Praca w �adnym ustroju nie jest warto�ci�, wbrew
> powszechnemu mniemaniu.
>
>
>
> > gdy� jak nic nie ma si� z w�asnej pracy dla siebie, to nic si� nie
> > robi, a najbardziej demoralizuj�ce by�y prace spo�eczne, ka�dy
ogl�da�
> > siďż˝ gdzie siďż˝ schowaďż˝. Teraz pracuje siďż˝ bardziej dla siebie, bo siďż˝
> > beknie za swoje niedbalstwo,
>
> Idealista, he he :-) Chcia�abym tak.
> A kto niby pilnuje, �eby winowajca bekn��? - INNY PRACOWNIK.
> I mamy efekt jak w tej stacji dializ.
>
> > trochďż˝ piszesz jak ten z filmu detektyw
> > Monk , czy jak mu tam, gdzie wszystkie klamki dotykaďż˝ przez
> > �ciereczk�, bo inni dotykaj�, a wiadomo gdzie r�ce wcze�nie trzymali i
> > ludzie to straszne brudasy, no i niby miaďż˝ racjďż˝ ale na tyle
> > wyolbrzymia�, �e utrudnia� sobie �ycie, to troch� , twoje pisanie
> > wygl�da podobnie. Do szpitala trudno wej��, jak si� ciebie czyta.
>
> Ano trudno - toteďż˝ nie wchodzďż˝, kiedy nie muszďż˝. Szpital to siedlisko
> pokoleniowo najbardziej zmutowanych i odpornych na �rodki i metody
> dezynfekcyjne bakterii i wirus�w. Moje osobiste dotychczasowe szpitalne
> do�wiadczenie sprowadza�o si� na szcz�cie tylko do pobyt�w na oddziale
> po�o�niczym - zaliczy�am tam (�mierteln� o w�os) gor�czk�
po�ogow� na
> skutek niedba�o�ci pesonelu, a wychodz�c zawsze wyrzuca�am do szpitalnego
> kosza koszul� i klapki, w kt�rych przebywa�am na oddziale.
>
>
> > A b�d�c zadeklarowan� katoliczk� niestety wracaj� czasy Frauda, gdy�
> > forma kultury katolickiej jest negacj� seksualno�ci, czyli nie chc�
> > widzie�'' z�a'', ale przez to w nim ton� gdy�, ''z�o'' sobie trzeba
> > u�wiadomi�, aby by�o do wykorzystania w decyzji cz�owieka. By mo�na
> > wybra� co jest najlepsze, przez wyparcie '' z�o ''jest spuszczone ze
> > smyczy .
>
> Oj, szkoda, �e Ty nie znasz mojej katolickiej seksualno�ci- toby� si�
> dopiero zdziwiďż˝, jaka jest totalnie zanegowana :-)
> --
>
> Ikselka.
Widzisz jak wszystko podzielimy po równo i nikt nad nikim nie będzie
stał, nikt nikogo nie zmusi do wysiłku, kapitalizm ma tą przewagę, że
daje ludziom możliwość rozwinięcia swojej energi, a jak tylko to się
dzieje, okazuje się, że jeden jest nad innym i zmusza tego innego do
wysiłku
, uzyskuje się ogromną ilość energii i tym samym zrywa w dużej mierze
z układem że się dogadamy i jakoś będzie. Teraz już nie ma tych czasów
co kiedyś , nawalisz , znajdzie się inny co nie nawali, bo mamy też
inne hotele, firmy, jest ogromna rywalizacja na rynku, by wyskoczyć
jeszcze wyżej.
Jest to męczące dla jednostki, taki wyścig szczurów, ale bardzo
opłacalny dla korporacji.
A jeśli chodzi o szpitale, to napisałaś to tak, że tam idziemy się
zarazić i przekręcić, czyli jak karetka jedzie do wypadku, powinien
połamaniec wiać ile wlezie, bo w szpitalu go napewno zlikwidują
zarazkami;)
Wiem Ikselcia namiętna jesteś kobieta i trochę moralizujesz na pokaz,
ale ta moralność nawet na pokaz jest jednak konsekwentna dla psychiki
moralizującego.
Jak grasz daną rolę, to nogi twoje też zaczynają tańczyć w rytm tej
muzyki , nawet jak są schowane za '' biurkiem''.
|