Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia O zachowaniu się przy stole

Grupy

Szukaj w grupach

 

O zachowaniu się przy stole

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 157


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2012-01-17 12:31:06

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 13:12, XL pisze:

>> Spróbuj, jest to najlepsza z ryb, jakie można spotkać,
>
> Lepsza niż sum lub miętus?
> Ach, miętus...

To dobre ryby, ale żabnica jest inna, smakuje bardziej jak owoce morza,
niż jak ryba i w konsystencji tez inna od ryb. Bardzo smaczna, lecz
nieporównywalna z innymi rybami. Dlatego namawiam do skosztowania,
choćby raz w życiu.
--
Bbjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2012-01-17 12:53:13

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: czeremcha <1...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Nie jest tłusta, mięso ma bialutkie i zwarte, praktycznie nie ma ości.

Nazwa angielska to "monkfish", może pod taką gdzieś się znajdzie.

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2012-01-17 13:07:39

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-16 22:37, XL pisze:
> Dnia Mon, 16 Jan 2012 21:40:35 +0100, medea napisał(a):
>
>> Nie było żadnego skandalu,
> Skandalem nazywasz konieczność ruszenia się kilku osób z miejsc?

Nie. Skandalem nazywam to - co wnioskuję z Twojej odpowiedzi, że Ty
sobie na temat tamtej sytuacji wyobrażasz - że niby nikt nie chciał mnie
zza stołu wypuścić, chociaż przydreptywałam znacząco nogami. Sorry XL,
ale chyba musisz mieć takie doświadczenia, podobnie zresztą jak
Lebowski, który musi się zabezpieczać poprzez sprawdzenie granic
wytrzymałości własnego organizmu oraz boi się wyjść do toalety jako
pierwszy z towarzystwa.

> Gdyby rzeczywiście praktyczne względy miały zawsze az taką przewagę,
> to nadal zamiast jeść zupę łyżką z własnego talerza jadalibyśmy ją ze
> wspólnej miski.

Znowu popadasz w absurd poszukując wyjścia z twarzą.
> Sztywną etykietą? - nie, nad zwykłą ludzką uprzejmością i życzliwością,
> skłonnoscią do małych poświęceń i przysług, empatią.

Tylko skąd taki pomysł, że tych przymiotów komuś zabrakło? Bo raczej nie
z mojej opowieści, a najwyżej z własnych domysłów. Ja mam obserwacje
wręcz przeciwne.

> Tak sobie myślę, JAKI miałabyś kłopot (w tym towarzystwie) przy długim na
> kilka metrów stole, mając po obu stronach po kilka-kilkanaście osób na
> ławie tejże długości co stół, a za sobą scianę...

Mam nadzieję, że aż tak wielkiej imprezy w tej knajpie nikt by jednak
nie zdecydował się urządzić.

> Niemiecka praktyczność
> podpowiedziałaby Ci z konieczności wtedy zapewne skok przez stół lub
> kicanie (jak tu ktoś się wyraził) pod nim... W moim świecie osoby siedzące
> po "krótszej" stronie albo po prostu tej "bardziej taktycznej" bez robienia
> aj-waj wstałyby z miejsc i siadły znów, jak gdyby nigdy nic, bez chwili
> zwłoki ani namysłu.

W Twoim świecie? Masz na myśli to samo towarzystwo, które od lat nie
potrafi sobie uprzejmie i życzliwie poradzić z niechcianą obecnością
dziecka jednego z kolegów, a z żony samego kolegi podśmiechuje się pod
nosem? Retoryczne, oczywiście. Z taką historią choroby nie jesteś dla
mnie żadnym autorytetem w dziedzinie moich "światów".

Poza tym - nie zrozumiałaś sytuacji. Nie było możliwości przeciśnięcia
się między stołem a siedzącymi. Musieliby wyjść, co z pewnością
zrobiliby bez gadania, nawet nie przyszłoby mi do głowy, żeby ktoś mógł
pomyśleć inaczej i że muszę to specjalnie zaznaczać. Ale nie o to
chodziło w całej sprawie.

Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2012-01-17 13:12:55

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 10:55, Bbjk pisze:
> Czasem można ją u nas kupić w Selgrosie, czasem, rzadko trafia się w
> innych sklepach. Sprzedawana w filetach. Warto spróbować.

Dobrze wiedzieć. Właśnie się zastanawiałam, czy da się gdzieś ją u nas
kupić. Nie mam zaufania do nowości, jeśli chodzi o ryby, więc bez
wcześniejszego doświadczenia pewnie bym jej nie kupiła (zwłaszcza
wiedząc, jak wygląda na żywo ;) ), ale teraz na pewno nie omieszkam. IMO
smak ma zbliżony bardziej do drobiu niż do ryb. Byłam ciekawa, czy to
kwestia przyrządzenia, czy taka właściwość jej mięsa.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2012-01-17 13:27:50

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 14:07, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak pierdolnie:
> W dniu 2012-01-16 22:37, XL pisze:
>> Dnia Mon, 16 Jan 2012 21:40:35 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Nie było żadnego skandalu,
>> Skandalem nazywasz konieczność ruszenia się kilku osób z miejsc?
>
> Nie. Skandalem nazywam to - co wnioskuję z Twojej odpowiedzi, że Ty
> sobie na temat tamtej sytuacji wyobrażasz - że niby nikt nie chciał mnie
> zza stołu wypuścić, chociaż przydreptywałam znacząco nogami. Sorry XL,
> ale chyba musisz mieć takie doświadczenia, podobnie zresztą jak
> Lebowski, który musi się zabezpieczać poprzez sprawdzenie granic
> wytrzymałości własnego organizmu oraz boi się wyjść do toalety jako
> pierwszy z towarzystwa.

No wiesz, obecnie raczej trudno jest mi wyobrazic sobie, zebym musial
siedziec w restauracji w takich warunkach, w jakich sie opisalas.
Nawet jak sporadycznie korzystam ze stolowki studencnckiej to jej
warunki tez respektuja normatywy ludzkie, poniewaz minimalne odleglosci
pomiedzy stolikami czy krzeslami w punktach uslugowych nie sa bynajmniej
dowolne, a regulowane normatywami.
Chyba nawet z tego co pamietam, to takze przepisami wykonawczymi do
prawa budowlanego.
Ale abstrahujac juz od kwestii obligatoryjnych, to raczej nie wybrazam
sobie, zeby jakies wzgledy (towarzyskie czy zawodowe) zmusily mnie do
posilku w takich warunkach i chyba troszke ci wspolczuje, ze ty masz
jeszcze takie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2012-01-17 13:30:23

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 14:12, medea pisze:

> Dobrze wiedzieć. Właśnie się zastanawiałam, czy da się gdzieś ją u nas
> kupić. Nie mam zaufania do nowości, jeśli chodzi o ryby, więc bez
> wcześniejszego doświadczenia pewnie bym jej nie kupiła (zwłaszcza
> wiedząc, jak wygląda na żywo ;) ), ale teraz na pewno nie omieszkam. IMO
> smak ma zbliżony bardziej do drobiu niż do ryb. Byłam ciekawa, czy to
> kwestia przyrządzenia, czy taka właściwość jej mięsa.

E, lepsza od drobiu, dla mnie to jak przegrzebki bardziej.
Poza Selgrosem bywa czasem w Bomi. Widzialam także w sklepie
internetowym La Maree,
http://www.lamaree.pl/pl
skąd dostawy do Wrocławia i kilku innych dużych miast są raz w tygodniu
(dowożą do domu).
--
Bbjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2012-01-17 14:26:00

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: czeremcha <1...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 17 Sty, 14:30, Bbjk <b...@q...pl> wrote:

> Widzialam także w sklepie
> internetowym La Maree,http://www.lamaree.pl/pl
> skąd dostawy do Wrocławia i kilku innych dużych miast są raz w tygodniu
> (dowożą do domu).

Ale ceny mają takie, jakby hodowali ryby na księżycu.

W Irlandii nie kosztowała drożej niż 25-30 EURO za kilogram. Bez łba.

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2012-01-17 14:30:46

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 14:27, Lebowski pisze:
>
> Ale abstrahujac juz od kwestii obligatoryjnych, to raczej nie wybrazam
> sobie, zeby jakies wzgledy (towarzyskie czy zawodowe) zmusily mnie do
> posilku w takich warunkach i chyba troszke ci wspolczuje, ze ty masz
> jeszcze takie.

Ależ proszę bardzo, współczuj. To prawdopodobnie będzie jedna z niewielu
dla ciebie okazji do przeżycia pozytywnego uczucia. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2012-01-17 14:38:32

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 14:30, Bbjk pisze:
>
> E, lepsza od drobiu, dla mnie to jak przegrzebki bardziej.

Nie jadłam przegrzebków. W ogóle nie lubię owoców morza, ale to chyba
dlatego, że zraziłam się do nich w Polsce i już gdzie indziej nie
próbuję. Niewykluczone też, że jestem na nie po prostu uczulona, to
podobno dość częste. Ale skoro mówisz, że smak ma porównywalny, to przy
okazji się skuszę, bo słyszałam, że to rarytas wśród owoców morza.

> Poza Selgrosem bywa czasem w Bomi. Widzialam także w sklepie
> internetowym La Maree,
> http://www.lamaree.pl/pl
> skąd dostawy do Wrocławia i kilku innych dużych miast są raz w
> tygodniu (dowożą do domu).

Fajna strona, ale ceny ryb zabójcze. Potrafisz stwierdzić, dlaczego cena
żabnicy ma taką rozpiętość? Czy chodzi po prostu o wielkość ryby?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2012-01-17 14:46:08

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 14:30, Bbjk pisze:
>
> skąd dostawy do Wrocławia i kilku innych dużych miast są raz w
> tygodniu (dowożą do domu).

Z tego co widzę do Wrocławia nie dowożą. Pozostaje mi złowić żabnicę w
Selgrosie. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

W kontekście jajek
Pekajace jaja
Kuchnia pana Kleksa.
Zabarwiony garnek emaliowany :(
Dla Panslavisty

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »