Data: 2010-03-03 13:25:49
Temat: Re: O żesz, jestem w szoku ...
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hmlnab$17u$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>
>> A propos Juno - bardziej chodziło mi o powody, dla których rodzice
>> zastępczy chcieli mieć dziecko. I co wyszło, jak im nie wyszło. W
>> sumie to na dobre i tak wyszło.
>
> No chcieli..
> Jedno chciało, bo dojrzało i bardzo chciało. I dzięki temu to wszystko
> miało jakoś ręce i nogi.
> A drugie było mentalnie na poziomie 16 latka...
IMO ona chciała jakby za ich oboje. Co nie powonno mieć miejsca. I im
bardziej chciała ona, tym bardziej on się wahał. W zasadzie po fakcie jakoś
wielkiej rozpaczy z jej strony nie było. Że stało się to czy tamto. Tak
jakoś pogodziła się z tym wszystkim.
> Ale w sumie obraz "niedojrzałego faceta" jest jakiś taki.....oklepany i
> wyeksploatowany już....
>
> Ale całość bardzo ładnie im się poskładała.
> Razem z końcowym akordem... że tak powiem :-))) .
Bo się okazało, że dojrzałość emocjonalna nie idzie w parze z wiekiem, czyż
nie?
> Kiedyś czytałam książkę, gdzie facet ze swojego punktu widzenia opisywał
> swoje dojrzewanie do dzieci, to w jaki sposób zona go odsuwała (bo
> przecież zawsze, wszystko musimy wiedzieć lepiej, czyż nie?) itd...
> Pogrzebię potem w bibliotece, to znajdę autora i tytuł. A też
> sympatycznie się czytało.
Pogrzeb.
Qra
|