Data: 2006-09-11 06:47:43
Temat: Re: OB, watroba, biegunki (dlugie)
Od: "Konrad Janicki" <k...@p...mofnet.gov.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
A ja na twoim miejscu poszedł bym do dobrego gastrologa bo to może być
początek chorób zapalnych jelit i obym ja się mylił. Objawy są bardzo
charakterystyczne, a stan zapalny napewno masz, zobacz jeszcze jaki masz
poziom płytek, zrób CRP i poziom żelaza.
Pozdrawiam
Użytkownik "Arek" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:81d3g2lnh1djodgh4j2ma60t1qp1rjal9c@4ax.com...
> Witam grupowiczów!
>
> Jeszcze parę lat temu cieszyłem się dobrym zdrowiem, ale podobno
> wszystko co dobre się kończy :(
> Najgorsze jest to, że właściwie nikt nie potrafi za bardzo
> zdiagnozować co mi jest.
> Ale może od początku:
> Mam 33 lata. Gdzieś tak w okolicach roku 2000 przy okazji badań
> okresowych wyszło mi podwyższone OB - 20. Oczywiście i lekarz i ja
> zbagatelizowaliśmy sprawę, bo pozostałe wyniki były w normie. Od tego
> czasu przy każdym badaniu krwi OB mam w granicach 10 - 35, ze
> wskazaniem raczej na tą drugą wartość.
> W 2003 roku zaczęły się problemy żołądkowe - rozrzedzone stolce (ale
> nie biegunka) przeplatane sporą ilością "wiatrów" ;). Badania na
> pasożyty, lamblie, salmonellę - wszystko OK. Rozpoznanie: zespół
> jelita nadwrażliwego. OK. Przyjąłem do wiadomości i jakoś pogodziłem
> się z tą przykrą dolegliwością (w międzyczasie były okresy lepsze i
> gorsze, ale nic wtedy mnie nie bolało).
> W 2005 r. złapałem zapalenie nerek i tutaj przy okazji badań
> poprosiłem o zrobienie prób wątrobowych (w związku z sugestią
> dermatologa u którego leczyłem niewielką wysypkę, rzekomo pochodzenia
> uczuleniowego). I się zaczęło: ALAT - 91, fosfataza alk. - 196 (HBS i
> HCV ujemne). W czerwcu 2006 po podleczeniu esselivem wszystko (z
> wyjątkiem OB oczywiście) wróciło do normy (USG też niczego nie
> wykazało).
> Aż do przedwczoraj. Po każdym posiłku zaczęło mnie pobolewać pod
> prawym żebrem. Następnego dnia biegunka jak cholera, a dzisiaj jeszcze
> gorączka 37,6.
> Poszedłem do przychodni na dyżur - dostałem nifuroksazyd, loperamid i
> upsarin (z czego biorę tylko nifuroksazyd, bo pozostałe leki jak
> wyczytałem mają wpływ na wątrobę a nie jestem pewien co do jej "stanu
> technicznego". Może to mój błąd?). Lekarz też zasugerował, że problemy
> żołądkowe mogą powstawać na podłożu stresu itp. itd... Nie wiem, nie
> oceniam, może miał rację...
> W poniedziałek pewnie pójdę do lekarza w rejonie, bo póki co nie mogę
> się nawet napić - wszystko przeze mnie "przecieka"!
> Ale do rzeczy: chciałbym się zorientować, jakie badania powinienem
> wykonać, żeby cokolwiek ustalić, nawet jeśli miałbym za to zapłacić z
> własnej kieszeni? Czy podwyższone OB może być wynikiem stresu? Co
> robić, do kogo się udać żeby wreszcie coś zacząć działać, mo mam
> wrażenie że coraz gorzej ze mną (ogólne zmęczenie, czasem dwudniowe
> gorączki niby bez żadnego powodu... rzadkie kupy, od wczoraj bóle
> brzucha w okolicy wątroby i te cholerne bąki!).
> Poradźcie coś, proszę!
>
> Pozdrawiam
> A.
>
|