Data: 2009-05-21 23:01:50
Temat: Re: OGŁOSZENIE - TO SIĘ W GŁOWIE NIE MIESCI: ,Neuro -etyka, -biologia, -psychologia
Od: "glob" <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
adamoxx1 <a...@p...onet.pl> napisał(a):
> http://biol.uw.edu.pl/sknn/index.php
>
1.Dewaloryzacja śmierci.-Śmierć staje się dla mnie coraz mniej ważna-ludzka,czy
zwierzęca.Coraz trudniej mi zrozumieć osoby,dla których pozbawienie życia jest
największą karą.Nie rozumiem zemsty,która zabijając znienacka wystrzałem w tył
czaszki cieszy się-jakby tamten coś poczuł.Na śmierć prawie zupełnie
zobojętniałem(nie mówię o własnej).
2.Intronizacja bólu-Ból staje się dla mnie punktem wyjściowym egzystencji,doznaniem
zasadniczym od którego wszystko się zaczyna,do wszystkiego się
sprowadza.Egzystencjaliści ze swoim''życiem dla śmierci'' niezadawalają mnie,ja życie
ustawiłbym tylko wobec bólu.
3.Ból jako ból,ból sam w sobie.-To jest najważniejsze.To jest dopiero zmiana
odczuwania naprawdę groźna i okropna i olbrzymia.Polega na tym,iż coraz mniej
obchodzi kto cierpi...
Myślę,że współcześnie istnieją w tym względzie dwie szkoły.
Dla ludzi dawniejszej szkoły ból kogoś z rodziny jest najokropniejszy po własnym;ból
dygnitarza ważniejszy od bólu chłopa;ból chłopa ważniejszy od bólu chłopca;ból
chłopca ważniejszy od bólu psa.Przebywają w ograniczonym kręgu bólu.A dla ludzi
nowszej szkoły ból jest bólem,gdziekolwiek by się pojawił,równie straszliwy w
człowieku,jak w musze,wykształciło się w nas doznanie czystego cierpienia,piekło
nasze stało się uniwersalne.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|