Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: puchaty <p...@b...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: [OT] Co robi? z wariatem? nareszci ciekawiej (was: Co robi? z wariatem?
nareszci ciekawiej)
Date: Sat, 17 Apr 2004 08:51:22 +0200
Organization: jeszczesiedecyduje
Lines: 45
Message-ID: <3...@j...gov>
References: <c5o25i$jme$1@nemesis.news.tpi.pl> <c5p971$sm5$1@atlantis.news.tpi.pl>
<j...@j...gov>
<X...@1...133.1.4>
<v...@j...gov>
<X...@1...133.1.4>
Reply-To: p...@b...pl
NNTP-Posting-Host: ado223.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1082184674 6674 83.25.252.223 (17 Apr 2004 06:51:14 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 17 Apr 2004 06:51:14 +0000 (UTC)
X-User: padiszachti
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.10.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:56736
Ukryj nagłówki
Osoba alt.religion.albertanism napisała:
> Ja nie jestem dla ciebie problemem, ale moje poglady!
Oczywiście. Przy czym "problem" to złe słowo. Nazwałbym to raczej
zadziwieniem.
Zastanawia mnie dlaczego w swoich naukach skupiasz się jedynie na jednym
aspekcie. Skupiasz się na mądrości. W moim rozumieniu i opierając się na
tym co piszesz mam wrażenie, że najważniejszy dla Ciebie jest Rozum/Umysł.
Wg moich przekonań rozum jest tylko częścią człowieka (obok ciała i duszy)
i to częścią wcale nie najważniejszą. Rozum jest miejscem, w którym rodzi
się ocena otoczenia i który jest podstawą w kreowaniu _subiektywnego_
obrazu świata. IMO poprzez rozum nie można osiągnąć zbawienia (rozumianego
jako poczucie jedności z Bogiem i ze wszystkim), ponieważ rozum narzuca
swój własny obraz świata a nie obraz Jedny.
Naukowcy w dniu dzisiejszym też zaczynają zauważać to zjawisko. Ot choćby
mechanika kwantowa, w której zasada nieoznaczoności nie pozwala określić w
tym samym czasie miejsca i pędu cząsteczki elementarnej. Gdy określa pęd
nie może określić miejsca (i na odwrót). Może prowadzić to do wniosku, że
obserwujący tworzy niejako świat, który obserwuje. Poprzez dążenie do oceny
"kreuje" _subiektywną_ rzeczywistość. Oczywiście można by rzec, że takie
podejście do świata zaowocowało rozwojem techniki i cywilizacji. Sam jednak
wiesz, że nie można tego traktować jako argument "za".
Da się zauważyć w Twoich postach ciągłe "dualizowanie" - dobry - zły,
mądrzejszy - głupszy. To jest IMO konsekwencja opisanego powyżej podejścia
do świata.
Wg mnie najważniejsza jest równowaga. Równowaga między ciałem, umysłem i
duszą. Potraktować siebie jako część świata, ani lepszą ani gorszą, ani
głupszą ani mądrzejszą. Takie podejście do siebie i świata znacznie ułatwia
traktowanie otoczenia i siebie samego jako swoistej formy energii. Wszystko
jest energią wobec tego wszystko jest jednością. Rolą człowieka jest wg
mnie powrót do stanu, w którym _czuje_ on jej niczym niezblokowany
przepływ.
Większość problemów, o których mowa na psr psd i wielu innych grupach biorą
się IMO z blokad przepływu energii. Czy to jest choroba, czy zdrada, czy
nuda - przyczyna leży w braku równowagi. Jak ją jednak osiągnąć skoro model
życia, zaszłości z dzieciństwa, uwarunkowania genetyczne i osobowościowe -
słowem lęki - zaburzają ją skutecznie? IMO pierwszym krokiem jest
powstrzymywanie się od ocen tak by egoizm/umysł/_subiektywizm_ znalazł
swoje właściwe miejsce umożliwiając dalszy proces poznawania siebie.
Czego Tobie i sobie życzę.
puchaty
|