Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi

Grupy

Szukaj w grupach

 

Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 79


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2001-04-14 21:21:52

Temat: Re: (OT) Czy pieprzyki na skore nie sa naturalnymi receptorami organizmu i ich usuwanie grozi zgonem ? Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi
Od: "Blade Runner" <B...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Gubisz sie...

>Trzeba odroznic medycyne jako nauke od
>medycyny stosowanej, w formie oferowania uslugi medycznej dla pacjenta

Aha, to mamy juz dwie medycyny. A ja to czym mam byc? Humanista, czy
sprzedawca uslug? A moze ten humanizm ma byc wliczony w usluge. Wolisz
usmiech szczery, czy profesjonalny. Czy Ty czytasz, to co piszesz?
(plagiat).

Wiesz co, mam troche dosyc Twoich obsesji, pozornej logiki i wycieczek
osobistych

Konczmy to...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2001-04-14 21:46:31

Temat: Re: (OT) Czy pieprzyki na skore nie sa naturalnymi receptorami organizmu i ich usuwanie grozi zgonem ? Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi
Od: Dariusz <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Blade Runner wrote:
>
> Gubisz sie...
>
> >Trzeba odroznic medycyne jako nauke od
> >medycyny stosowanej, w formie oferowania uslugi medycznej dla pacjenta
>
> Aha, to mamy juz dwie medycyny.
Co najmniej dwie.

A ja to czym mam byc? Humanista, czy
> sprzedawca uslug?
No wlasnie na tym polega dylemat osob uprawiajacych zawody medyczne.

> A moze ten humanizm ma byc wliczony w usluge.
To juz twoj wybor i efekt wychowania.

Wolisz
> usmiech szczery, czy profesjonalny.

Wole zrezygnowac z uslugi.


Czy Ty czytasz, to co piszesz?
> (plagiat).
Ja czytam. Ale sam chyba nie bo bys to skasowal gdybys czytal.

>
> Wiesz co, mam troche dosyc Twoich obsesji, pozornej logiki i wycieczek
> osobistych
>
> Konczmy to...
Your choice.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2001-04-14 21:56:52

Temat: Re: Czy pieprzyki na skore nie sa naturalnymi receptorami organizmu i ich usuwanie grozi zgonem ? Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi
Od: Cien <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 3...@p...onet.pl, Dariusz at
d...@p...onet.pl wrote on 4/14/01 3:08 PM:


>
> Ale to nie ma nic wspolnego z rakiem, ani do raka nie prowadzi.
> Nalezy te nowe twory traktowac jedynie jako mutacje genetyczne komorek
> poddanych zewnetrznym i wewnetrznym wplywom srodowiska.
> Jak rozgarniemu psu siersc, to tych pieprzow ma czasem bez liku

Niestety, ale to ma bardzo duzo wspolnego z rakiem. Mechanizm powstawania i
namnazania sie komorek rakowych jest identyczny jak tych tworzacych
nowotwory lagodne. Roznica polega jedynie na tym, ze komorki rakowe wykonuja
jeden krok dalej, calkowicie wypadaj spod kontroli organizmu. Co wiecej
uzyskuja mozliwosc zasiedlania innych tkanek.



>
> Zasady powstawania raka leza przeciez calkiem obok tych zjawisk
> i na tym sie opiera bezsilnosc medycyny wobec zwalczania raka.

Moze nie bezsilnosc, ale olbrzymie trudnosci. Problem polega na tym, ze
chociaz komorki rakowe roznia sie od normalnych to jednak te roznice sa tak
niewielkie, ze znalezienie leku specyficznie atakujacego komorki rakowe jest
praktycznie niemozliwe. Komorki rakowe maja taka sama fizjologie jak
pozostale komorki naszego organizmu, maja ten sam zestaw bialek i enzymow,
te same receptory i tak samo zbudowan blone komorkowa. Jedyne co je w
znacznym stopniu odroznia od normalnych komorek to fakt, ze wypadly spod
kontroli, ale nadal posluguja sie tymi samymi genami i bialkami, ktore sa
kodowane przez normalne komorki.


>

>
> A co wiecej, aparat statystyczny okazuje sie calkowicie nieprzydatny do
> prowadzenia takich badan i stad nadzieje wiazane z badaniem genotypu
> czlowieka.

Statystycznie mozemy opracowywac rzeczy ktore znamy. Wiekszosc genow
czlowieka jest nadal nieznana, a poznanie ich specyficznych funkcji zajmie
jeszcze wiele lat.


>
> A jak bardzo aparat statystyczny jest nieprzydatny do badan zaleznosci
> przyczynowo skutkowych zachorowalnosci na raka to widac na przykladzie
> umieralnosci przedstawicieli personelu medycznego.

Jest przydatny. 80% przypadkow raka pluc zwiazanych jest z paleniem tytoniu.
Oznacza to tyle, ze gdyby ludzie przestali palic to zachorowalnosc spadla by
drastycznie. Dokladnie znane sa przyczyny wywolujace rodzinnego
niepolipowego raka jelita grubego, rozpoznano tez gen, ktorego mutacja
prowadzi do rodzinnego raka piersi. To czy potrafimy leczyc nowotwory to juz
inna sprawa. jak pisalem powyzej, sa zbyt podobne do normalnych komorek
naszego organizmu aby mozna je bylo zabic w latwy i szybki sposob nie
niszczac przy tym normalnych tkanek.



Usuniecie brodawek zmniejsza zachorowalnosc. I tak jak pisal
>> juz Blade Runner, prawidlowe usuwanie zmian skornych i ich profilaktyka
>> zmniejszyly zachorowalnosc na rak skory w Australii.
>
> Ale tylko statystycznie.

Dokladnie. A oznacza to, ze wsrod ludzi nie usuwajacych groznych znamion
skornych na raka umiera znacznie wiekszy odsetek niz wsrod te znamiona
usuwajacych.



>> Zlosliwieje i to tylko kwestia czasu kiedy ten nowotwor stanie sie
>> inwazyjnym. Akurat tym zajmuje sie zawodowo.
>
> Alez zajmujesz sie tym zawodowo i zauwazasz to co kaze ci szef zauwazac
> i badasz takie relacje, ktore zostaly ci zlecone do badania.

Zauwazam to co widac, a nie to co mi kaza. Mam ten komfort, ze pracuje w
niezaleznej instytucji.


>
> Jezeli znajde finansowanie i kaze ci badac zwiazek miedzy rozmiarami
> konczyn, waga, wzrostem i lysieniem i bede finansowal te badania przez
> wiele lat, to rowniez wykazesz takie zwiazki.

Co prawda wylysialem wczesnie w mlodosci, ale takie badania mnie nie
intersuja. Jestem tez pewien, ze gdybys jednak zadal sobie troche trudu i
zajrzal do medline to znalazlbys i takie opracowania.



>
>> Sa to lagodne zmiany nowotworowe. Ludzie, ktorzy maja ich wiecej czesciej
>> choruja na raka skory.
> Czy bywasz moze w prosektorium ?
> Czemu nie robisz badan podwojnej slepej proby i nie liczysz ilosci zmian
> na skorze zmarlych w podeszlym wieku, nie na raka.
>
> Wykazesz calkiem odwrotna zaleznosc, ze wlasnie osoby z wieloma zmianami
> i naroslami na skorze zyja dlugo i umieraja nie na raka.

Dokladnie tak jak piszesz. Tylko takie badanie niczego nie dowodzi. Sa
ludzie, ktorzy pala papierosy i dozywaja w zdrowiu poznej starosci. Jezeli
jednak wezmiesz grupe chorych na raka pluc to okaze sie, ze 80% z nich to
palacze. I wtedy moze sie okazac, ze sposrod palaczy jeden na piecdziesieciu
umrze na raka pluc, a wsrod niepalacych jeden na tysiac.


>>
>> Zarazic czyms czego nie ma???
>> Korelacja jest pozytywna.
> Nie. Postepowaniem inwazyjnym i chemia mozna zezlosliwiac komorki
> tak aby zaczynaly sie zachowywac tak jak komorki rakowe.

moze tak sie zdazyc. W ten sposob wywoluje sie eksperymentalne nowotwory u
zwierzat. W ten sposob powstaje wiekszosc przypadkow raka pluc.

> Dlatego sie pytalem czy mozna zarazac sie czy kogos rakiem.
> I pewnie kiedys zostanie odkryte ze istnieje wirus raka, przenoszony
> zewnetrznie lub wewnetrznie, ktory wywoluje 90% odmian raka.


Oczywiscie, ze itsnieje wirus, ktory zostal znaleziony w komorkach rakowych.
Jest taki wirus, ktory sie nazywa human papilloma virus (HPV), czyli wirus
brodawek czlowieka. jaki dziwny zbieg okolicznosci, czyz nie???
Otoz istnieje okolo 80 odmian tego wirusa. Zarazenie najczesciej nastepuje
poprzez kontak seksualny. Choroba nie jest zazwyczaj grozna i poza mniejsza
lub wieksza iloscia brodawek, ktore moge pozniej zanikanc, nic groznego sie
nie dzieje. Okazalo sie jednak, ze jedna odmiana tego wirusa HPV16 jest
znajdowana w komorkach raka szyjki macicy. HPV 16 znajduje sie w wiekszosci
przypadkow rka szyjki macicy.
Badania statystyczne wykazaly, ze 85% przypadkow raka wystepujacego w jamie
ustnej zwiazanych jest z paleniem tytoniu i/lub naduzywaniem alkoholu. Nie
tak dawno przeprowadzono badania (oczywiscie opracowano je statystycznie)
tych pozostaych 15% i okazalo sie, ze u wiekszosci z nich znaleziono wirusa
HPV 16 w komorkach rakowych, a w dodatku pierwotne ognisko roziwja sie
najczesciej na jezyku lub jego podstawie. Co ciekawe, wiekszosc chorych,
ktorzy palili tyton i pili duze ilosci alkoholu nie ma tego wirusa.
Byc moze uda sie opracowac szczepionke chroniaca przed zakazeniem tym
wirusem. Byc moze taka szczepinka wyeliminowalaby wiekszosc przypadkow raka
szyjki macicy i przynajmniej czesc przypadkow raka w jamie ustnej.


>
>>> rozumiem zatem ze da sie to robic z ludzmi.
>>>
>>> Czy potrafisz nieswiadomie przeszczepic pacjentowi raka ?
>>
>> Nieswiadomie? To jest niemozliwe.
> Ok. Swiadomie.
> Czy potrafisz przeszczepic swiadomie pacjentowi komorki rakowe ?

Nie jest to latwe bo wymaga dokladnie takich samych zabiegow jak przeszczep
nerki czy skory, ale jest to mozliwe.


> Czy potrafisz wykonac szczepienia przeciwrakowe wlasnie komorkami
> rakowymi ?
>
> Moze pacjentow nalezy szczepic na raka, wprowadzajac im komorki rakowe
> i uruchamiajac mechanizmy immunologiczne.


Niestety. Komorki rakowe sa zbyt podobne antygenowo do normalnych, ze takie
szczepienia sa niemozliwe. Jednoczesnie, bardzo czesto, komorki rakowe
korzystaja ze swoistej 'zaslony dymnej' w postaci powszechnie wystepujacych
w organizmie bialek w celu zamaskowani swojego obcego charakteru przy
zasiedlaniu innych tkanek.


>>
>> Bada sie. Przeszukaj sobie medline i znajdziesz mnostwo artykulow na ten
>> temat.
> Ok.
> Ale rownie dobrze mozesz potwierdzic ze przeprowadza sie takie badania,
> ktore zostaly zlecone, czyli formalnie oplacone.
> I mozna przyjac ze nie przeprowadza sie takich badan, ktore nie zostaly
> zlecone, albo oplacone.

Na badania brakuje pieniedzy i zawsze bedzie brakowac. Produkcja paieru
toaletowego jest znacznie bardziej dochodowym interesem niz inwestycja w
znalezienie szczepionki przeciwko HPV 16.




>> to co napisales ponizej nie ma zadnego sensu.
>> Jak wobec ciebie ma wygladac leczenie?
>> Skad lekarz ma czerpac wiedze na temat chorob i lekow jakie trzeba
>> zastosowac?
> Ze zindywidualizowanego opisywania kazdego pacjenta.
> Zindywidualizowanego.
> KPW ?
> Tak jak strony www sa kazda indywidualna i choc 1000 dotyczy tego samego
> tematu to jednak sa indywidualnie odmienne.
>
> Tak samo indywidualnie odmienni sa pacjenci.


Indywidualne traktowanie pacjenta przez lekarza to kwestia kultury i etyki.
Natomiast zindywidualizowane leczenie to kwestia dostepnych narzedzi,
ktorych niestety brakuje.
Jak przebiega grypa??? U wiekszosci pacjentow wystepuja statystyczne objawy.
Czy kiedykolwiek badano Cie na obecnosc wirusa grypy??? Zaklada sie, ze w
czasie epidemii, chorzy wykazuja wlasnie te typowe objawy infekcji. Czy jest
mozliwe, ze grypa bedzie przebiegala bez tych objawow?? oczywiscie, ze sa
takie przypadki. Czy jest mozliwe, ze inne choroby beda powodowaly objawy
identyczne do grypy?? Znanych jest sporo takich chorob. To od indywidualnego
doswiadczenia lekarza zalezy, czy rozpozna grype przebiegajaca bez typowych
obajwow, albo czy prawidlowo rozpozna chorobe z obajwami identycznymi jak
grypa.
Testy laboratoryjne i kliniczne to tez statystyka. Przecietnie wykonuje sie
kilka-kilkanascie badan, rzadko wykonuje sie tych badan kilkadziesiat. W
wielu chorobach, aby zindywidualizowac diagnostyke i leczenie nalezaloby dla
kazdego pacjenta przeprowadzic kilkaset lub nawet kilka tysiecy testow. To
nie tylko kwestia pieniedzy, ale i wiedzy. W przypadku chorob nowotworowych
indywidualizacja diagnostyki i leczenia spowodowala by duzy postep.
Znamy coraz wiecej czynnikow i coraz czesciej mozemy roznicowac leczenie. W
raku piersi potrafimy juz odroznic kilkadziesiat roznych typow i podtypow.
Prowadzone sa badania w celu okreslenia tych kilku tysiecy czynnikow, ktore
moga zindywidualizowac badanie. Jednak nawet jesli bedziemy juz potrafili
rozpoznac wszystkie roznice i bardzo dokladnie zdiagnozowac pacjenta to
jeszcze za malo. Musimy opracowac indywidualne metody leczenia.
To wszystko wymaga czasu i olbrzymich nakladow finasowych.
To nie do lekarzy i badaczy powinienes miec pretensje ale do rzadu. W Polsce
znacznie wiecej pieniedzy podatnikow przeznacza sie na finansowanie partii
politycznych niz na finasowanie postepu w medycynie. "Brakuje" nawet
pieniedzy na wrowadzenie nowych i lepszych metod diagnostyki i leczenia,
ktore w innych krajach stosowane sa juz od wielu lat.
Owszem, firmy farmaceutyczne chetnie inwestuja w modyfikacje juz stosowanych
lekow, najlepiej przeciwko schorzeniom, we ktorych widac natychmiastowy
efekt (srodki przeciwbolowe, przeciwalergiczne czy przeciwko
przeziebieniom). W poszukiwanie lekow antynowotworowych juz nikt nie chce
tak chetnie inwestowac, a ci, ktorzy sie tym zajmuja sa znacznie gorzej
oplacani niz programisci nowych gier komputerowych.


wesolych swiat

Cien

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2001-04-15 17:05:52

Temat: Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi
Od: Dariusz <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chcialam zauwazyc, ze w ostatnim czasie mialam usuwane znamie (ktore na szczescie
> okazalo sie niegrozna brodawka). Zabieg by zalecony przez chirurga onkologa.
> Najczesciej nalezy usuwac znamiona, ktore znajduja sie w miejscach narazonych na
> podraznianie. Poddaje sie pozniej "toto" badaniom histopatologicznym, aby
> stwierdzic coz to bylo. Na moje pytanie czy takie znamie po usunieciu moze
> zezlosliwiec pan doktor usmiechnal sie tylko pod nosem i dal mi do zrozumienia, ze
> to sa (bez urazy) wiejskie zabobony. Co jak co ale na swoim fachu taki lekarz
> chyba sie zna. Gdyby usuwanie znamion czyms grozilo to raczej nikt by nie zalecal
> ich usuwania narazajac pacjentow na rychla i pewna smierc.

Gratuluje ze zyjesz.
Ale pisze o tych ktorzy wkrotce zmarli po usuniecia znamienia czy
pieprzyka.

Tudno mi przywolac glosy zmarlych, nawet dzisiaj, ale zyja ich rodziny
ktore znaja blizsze szczegoly.
zajmie to pewnie troche czasu, ale moge sie dowiedziec wiecej
szczegolow.

I jest dokladnie tak jak piszesz.
Ci ktorzy przezyli, mam nadzieje ze wiekszosc, mowia ze to no problem.
Ci ktorzy wkrotce zmarli rowniez nie zaprzeczaja.

Jezeli ten lekarz sie usmiechal pod nosem, mowiac ze to wiejskie
zabobony, to kaz mu sie rozebrac do stroju kapielowego i zapytaj czemu
pozostawil na ciele te wszystkie brodawki, wypukosci, narosla, pieprzyki
i znajdz mi osobe na swiecie, na plazy, na basenie,
ktora nie ma zadnych tworow na skorze.

Znajdz mi psa ktory nie ma pieprzykow ?

Idz we wtnorek na basen i przypatrz sie ludziom, ile maja narosli,
wypryskow, przebarwien, zwloknien na skorze i zyja, zyja, zyja
80-90 lat.

Idz nastepnie do trupiarni i ogladaj tych 80 latkow z tymi naroslami,
pieprzami, i czytaj na co zmarli.


Nawet jak istnieja reguly, zaleznosci to jedynie oparte na totalitarnej
statystyce medycznej.

Zatem kazdy przypadek jest indywidualny i rownie dobrze mozesz przezyc
jak i nie przezyc. Mozesz dostac czerniaka lub nie.

Grasz w ruletke jako amator.
I grasz o swoje zycie.
Statystycznie wielu przezyje, co nie znaczy ze koniecznie ty.

Jak juz pisal Kolega Cien, terapia jest statystycznie skuteczna
i tak jest rozliczany lekarz i procedura.
Ale ciebie prawo wielkich liczb nie obejmuje i twoje zycie moze byc
w dowolnym punkcie krzywej rozkladu normalnego.

Takze w przedziale, dla ktorego prawo wielkich liczb nie jest spelnione.

Podobna zasada obowiazuje kierowcow samochodow.
Codziennie ginie wielu, co nie oznacza ze nie mozesz calego zycia
przezyc bez wypadku.

Ale w bliskiej mojej rodzinie zginelo juz kilka osob w wypadku
samochodowym.
Ciocia ktora wracala z cmentarza, zostala potracona smiertelnie na
przejsciu dla pieszych.
Inny zostal tez potracony na przejsciu przez pijanego kierowce.
W znajoma jadaca samochodem uderzyl pijany kierowca i po wypadku zbiegl.

Zatem wypadki i smierc w wypadkach sammochodowych jakkolwiek
statystycznie nieprawdopodobna i malo prawdopodobna moze takze dotyczyc
ciebie i kazdego.

Bo ruletka zycia nie zna zadnych regul.
Gina w wypadkach samochodowych, katastrofach bogaci, biedni, zdrowi,
chorzy, mlodzi i starzy, dzieci.

No more rules.
Life is brutal and full of zasadzkas jak mowila moja babcia ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2001-04-15 18:07:43

Temat: Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi
Od: "Paulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Dariusz" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3AD9D4F0.A8AE4FFB@poczta.onet.pl...
<ciach>
> Gratuluje ze zyjesz.
> Ale pisze o tych ktorzy wkrotce zmarli po usuniecia znamienia czy
> pieprzyka.
>
> Tudno mi przywolac glosy zmarlych, nawet dzisiaj, ale zyja ich rodziny
> ktore znaja blizsze szczegoly.
> zajmie to pewnie troche czasu, ale moge sie dowiedziec wiecej
> szczegolow.
<ciach>

Dario-
chyba Ci jeszcze nie mówilem, jak bardzo lubie Twoje posty, które zawsze czytam z
duza przyjamnoscia
i ciekawoscia, smiejac sie czasem do rozpuku,

wiec niniejszym to czynie.

Pzdr

P.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2001-04-15 18:56:05

Temat: Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz wrote:
> Ale pisze o tych ktorzy wkrotce zmarli po usuniecia znamienia czy
> pieprzyka.
[..]
> Jezeli ten lekarz sie usmiechal pod nosem, mowiac ze to wiejskie
> zabobony, to kaz mu sie rozebrac do stroju kapielowego i zapytaj czemu
[..]

Twoje brednie byłyby śmieszne, gdyby nie były tak tragicznie niebezpieczne.
Pójdź gościu po rozum do głowy i nie bredź więcej takich bzdur.

Zdrówka
Arek


--
Używając wyszukiwarki na http://www.eteria.net
popatrz na liczbę znalezionych stron -jeśli zawiera
w sobie ciąg __8888__ to... wygrałeś 100 złotych :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2001-04-15 19:28:12

Temat: SPROSTOWANIE [Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi]
Od: "Paulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paulo" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9bcntb$i5f$1@news.tpi.pl...
>
> Dario-
> chyba Ci jeszcze nie mówilem, jak bardzo lubie Twoje posty, które zawsze czytam z
duza
przyjamnoscia
> i ciekawoscia, smiejac sie czasem do rozpuku,
>
> wiec niniejszym to czynie.
>
> Pzdr
>
> P.

Tym razem musze (z duza przykroscia :-) podziekowac Arkowi za jego uwage, bo dzieki
temu zauwazylem,
ze pomylilem Dariusza z Darkiem (zreszta jesli chodzi o tego ostatniego, tez nie
wszystkie mi sie az
tak strasznie podobaja, ale kilka bylo cool.

[Tak to jest, kiedy chce sie z jednej strony oszczedzac na rachunkach telefonicznych,
a z drugiej
jest sie uzaleznionym od grup dyskusyjnych, wiec czasem chce sie szybko i po diable
cos napisac.]

P.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2001-04-15 21:52:17

Temat: Re: Czy pieprzyki na skore nie sa naturalnymi receptorami organizmu i ich usuwanie grozi zgonem ? Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkamirakowymi
Od: Kaja <f...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora



Dariusz napisał(a):

>
> Wlasnie chodzi o to aby ich nie usuwac.
> KPW ?

Expert...wpadłeś znowu w trans i nie nudź już.

>
> Miliony ludzi maja takie rzeczy i ich nie usuwaja i zyja do poznej
> starosci, a opisane zgony nastapily u osob ktore wlasnie te zmiany
> usunely.

Nie prawda!...Ja usunęłam ( pieprzyk na dekoldzie) i żyję...Nie przeszkadza mi to
już i nie swędzi, szczególnie jak słoneczko przygrzewa..Onkolog tylko zerknął i
powiedział, żeby iść z tym do chirurga lub kosmetyczki, więc poszłam do chirurga.

Natomiast jedna starsza pani z pracy miała jakiegoś dużego kalafiora na czubku
nosa i to jej usuwali w Instytucie Onkologii...Babka szczęśliwa, że nie ma już
czegoś co może jej zrakowieć...i ładnie przynajmniej teraz wygląda.
Bardzo proszę, skończ już już te swoje męczace wypowiedzi...

--
Pozdrawiam, Kaja
f...@f...pl
"Ćwiczenie czyni mistrzem; wprawa prowadzi
do doskonałości"



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2001-04-16 01:33:20

Temat: Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi
Od: Kaja <f...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora



Dariusz napisał(a):

> Gratuluje ze zyjesz.
> Ale pisze o tych ktorzy wkrotce zmarli po usuniecia znamienia czy
> pieprzyka.

Podaj adresy dla sprawdzenia.
Wiem, ze kłamiesz :-(

--
Pozdrawiam, Kaja
f...@f...pl
"Ćwiczenie czyni mistrzem; wprawa prowadzi
do doskonałości"



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2001-04-17 21:46:20

Temat: Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi
Od: "Agnieszka Szalewska" <s...@e...nih.gov> szukaj wiadomości tego autora


Czytam tak sobie cala dluugasna dyskusje na temat usuwania znamion i
pieprzykow, i musze dorzucic swoj glos (poza tym, pare miesiecy temu pisalam
w watku usuwanie znamion na temat moich watpliwosci-usuwac czy nie).
otoz, to nie jest tak, ze lekarze zalecaja usuwanie WSZYSTKIEGO
nieprawidlowego ze skory. Wrecz przeciwnie, na pierwszej wizycie u
dermatologa tutaj, lekarz obejrzal dokladnie cala moja skore, na ktorej jest
niemalo roznych ciemnych "ozdob" i za potencjalnie niebezpieczne uznal dwa:
jedno na podstawie tak nielubianej przez Dariusza statystyki- ze wzgledu na
wielkosc (to co ma powzeyj 6mm srednicy, kwalifikuje sie automatycznie jako
podejrzane), a drugie z uwagi na powiekszanie sie, oraz bardzo nieregularne
brzegi. Znamiona zostaly usuniete z niewielkim marginesem zdrowej skory, i
wyslane do analizy, gdzie stwierdzono obecnosc komorek nieprawidlowych,
jeszcze nie nowotworowych, ale gdzies pomiedzy zdrowymi a "chorymi". Jako ze
przy analizie wycinka doszli ze owe komorki byly rowniez tuz przy samym
brzegu ciecia, zalecony wyciecie dla bezpieczenstwa wiekszego marginesu, tym
razem w wyspecjalizowanym gabinecie Skin cancer Surgery, gdzie wycinki
analizuje sie na biezaco, gdy pacjent czeka, i w razie potrzeby wycina
wiekszy kawalek. Na szczescie przy pierwszym wycieciu (tam z 1mm wiecej niz
przy wyjsciowym) nie znaleziony nic w czesciach brzeznych, wiec moge uznac,
ze sie paskudztwa pozbylam . Drugie znamie czeka na powtorkowe ciecie -za
tydzien. Jako ze jest to w widocznym miejscu, moj dermatolog poradzil mi
wizyte u chirurga plastycznego, ale po rozmowie z nim zdecydowalam sie
jednak na powrot do owego skin cancer gabinetu, gdyz wole aby usuneli
wszystko od razu, niz czekac tydzien na wyniki laboratoryjne, i ryzykowac
nastepne "wycinki".

pozdrawiam
Agnieszka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

nowotwory - prosba
Pytanie do GINEKOLOGA - badanie histopatologiczne
3 miesiac ciazy...
Operacje oczu
Jasnosc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »