From: "Jadarek" <d...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
References: <a20q8c$ek5$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
<3...@n...onet.pl> <3...@n...vogel.pl>
<s...@l...ihar.edu.pl>
Subject: Re: ###OT Na zakończenie Jakrozpoznać sektę
Date: Thu, 17 Jan 2002 08:31:07 +0100
Lines: 42
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
NNTP-Posting-Host: rmod5.kielce.mtl.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: rmod5.kielce.mtl.pl
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 1011252401 rmod5.kielce.mtl.pl (17 Jan 2002 08:26:41 +0100)
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.vogel.pl!nnrp
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:1179
Ukryj nagłówki
> > (nagłaśnianie DO) jest wbrew interesom Optymalnych. Po jakimś czasie
nastąpi
> > pewnie weryfikacja cen produktów żywnościowych.
>
> No to nie nagłaśniajcie. :-)
Pisałem, że są tacy Optymalni co to mają w d... innych ludzi , wcinają
żółtka i inne tłustości i się dobrze mają. Moje życie tak się potoczyło, że
duża jego część polegała na wizytach w szpitalach i opiekowaniu się
bliższymi czy dalszymi krewnymi. Napatrzyłem się dość ! Na spotkania
Optymalnych przychodzą ludzie , którzy przedtem chorowali na choroby, które
medycyna uznaje za nieuleczalne lub leczy w niewielkim procencie przypadków.
Przynosili wyniki badań, wypisy ze szpitali, zdjęcia rtg. i opowiadali
(czasem pokazywali ;-) ) jak to jest teraz po przejściu na DO. Ilu amputacji
możnaby uniknąć (ch.Burgera) o ile poprawiło by się życie cukrzyka gdyby
chociaż mógł ograniczyć ilość i częstotliwość zastrzyków z insuliny.
Powszechne zastosowanie (po przebadaniu) Żywienia Optymalnego to mniej
przeszczepów serca, nerek no i wątroby. Nie trzeba by było wycinać woreczków
żółciowych. Wzrost ogólnej odporności organizmu to mniejsza konieczność
podawania antybiotyków. Moja rodzina i ja od 2 lat nie wiemy co to grypa czy
angina. Czasem przyplącze się "cuś" ale mija po dwóch/trzech dniach a temp.
nie przekracza 37C. Mój syn stracił śledzionę w dzieciństwie i każdy okres
jesienno-zimowy to była walka z infekcjami (Ospen, Agumentin). Teraz może
normalnie chodzić do szkoły kiedy jego "zdrowych" kolegów grypa/angina
kładzie pokotem.
Jestem już ponad 2,5 roku na ZO i czasem zdarza mi się spotkać ludzi, którym
kiedyś wspomniałem o "tłustej diecie" i którzy zadali sobie trud, żeby
bliżej zainteresować się tym tematem a ich podziękowania za poprawę stanu
zdrowia są najlepszą zapłatą "za nagłaśnianie". Pewnie, że są problemy a
dotyczą one głównie tych , którzy "nie ważą i nie liczą" no a przy poważnych
schorzeniach jest konieczny kontakt z lekarzem optymalnym, żeby dobrać dietę
do choroby (ew. zastosować prądy selektywne) ale ilość wyleczonych i takich
co to "się stan wyraźnie poprawił" jest tak duża , że nie można obok tego
przejść obojętnie... Będzie , coś za dużo się rozpisałem z rana ;-)
Howk !
"Jadarek" - Dariusz Kral
|