Data: 2010-03-23 20:47:30
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak pisze:
> Dnia 2010-03-23 21:23, niebożę Paulinka wychynęło i cichym głosikiem
> ryknęło:
>> medea pisze:
>>> zażółcony pisze:
>>>
>>>> Ja bym tu zauważył u medei jedynie "wolniejsze tempo emocjonalne".
>>>> I nic więcej.
>>>> Charakterystyczne dla elementu ziemi.
>>>> Że niezrozumiałe to trochę dla ognistych - to normalne.
>>>> Ogniści nigdy nie mogą sie nadziwić, że coś może czerpać siłę
>>>> ze stabilności, a nie z aktywności ;)
>>>
>>> Myślę, że jakieś elementy ognia w sobie też noszę. Nie określiłabym
>>> siebie w całości jako ziemi. Raczej.
>>>
>>>> Ty Ikselka jesteś ogień na zewnatrz, a woda w środku.
>>>> Medea jest bardziej ziemia na zewnatrz, a w środku
>>>> powietrze i przestrzeń. Stąd lotny umysł, duża pojemność
>>>> na ludzkie postawy i zachowania - a na zewnątrz stabilność
>>>> - tak jak Ender napisał - powściągliwość.
>>>
>>> Jeśli jestem ziemią, to raczej taką wypracowaną. Chyba. Jakoś nie do
>>> końca rozumiem ten podział i nie przemawiają do mnie za bardzo te
>>> żywioły, dlatego trudno mi się przy ich wykorzystaniu określić.
>>
>> A tu się przypnę, bo nie chce mi się szukać tamtego wątku. Pisałam o
>> szoku i zaskoczeniu przy spotkaniu w realu. Myślę, że czułabyś się przy
>> mnie swobodnie. Nie spotkałam jeszcze osoby w swoim życiu, która czułaby
>> się przy mnie zasznurowana (ukradłam z Twojej rozmowy z XL). :)
>
> A jak nie zadziała po dobroci, to jakie środki przymusu bezpośredniego
> preferujesz?
>
> Qra, oczywiście do rozwiązywania
Prawy sierpowy, zawsze lewym można dać na odlew ;)
--
Paulinka
|