Data: 2010-03-24 23:04:06
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przede wszystkim twoje wątpliwości i przemyślenia są mało pasjonujące
jak dla mnie. :)
Używam określenia "qrwiszon" w odniesieniu do tego co określiłeś
[u "czerwonego"] jako "zakręcanie" w ślepą uliczkę, i ma to [dla mnie]
walor mentalny (z pewnym wskazaniem również na przyzwalającą
na takie działanie emocjonalność w tle).
Czyli zupełnie nie chodzi w tym o "klasyfikację płciową".
Teraz reszta.
Zarzucasz mi, że nie dbam niejako o relacje z resztą, o ile dobrze
rozumiem.
To prawda.
Niemniej nie jest to moim priorytetem w takich moich działaniach.
No wyobraź sobie. ;)
--
CB
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hoe3kf$rqv$1@news.onet.pl...
Jesteś pewien, że określenie qrwa czy qrwiszon, które często z taką
lubością używasz, jest na pewno bezpłciowe?
Także w ogólnym odbiorze, nie tylko twoim wysublimowanym?
I czy jesteś w tego typu postawach rzeczywiście konsekwentny?
Tzn. czy przyjmujesz je tylko w stosunku do ludzi z usenetu,
czy też w swoim życiu.
Każdy ma lepsze i gorsze chwile, skłonności do głupawek czy
nieprzemyślanych do końca opinii lub hipotez, jak wtedy bezpłciowo
traktujesz kobiety ze swojego otoczenia?
Np swoje bliskie? Czy są non stop idealne i nie podpadają pod
klasyfikację bezpłciową?
Na koniec mam takie luźne przemyślenie.
Załóżmy, że postanowiłem się kiedys zachowac jak wyjątkowo drobny h*jek.
Nie istotny powód, ale chodzi mi o zachowanie.
Czy np. rozdając dla nielubianych przeze mnie osób bardzo hojnie swoje
powiedzmy qrwy i qrwiszony byłbym odbierany przez nie jak wyjątkowo
drobny h*jek, czy musiałbym się jeszcze jakoś postarać żeby mieć taki
odbiór?
A co z resztą? Myślisz, że taka postawa jest trochę jeszcze za słaba
i nawet milion qrw i qrwiszonów nie da rady mnie zdyskredytować jako
normalną, rozsądną czy chociażby poważną osobę? ;-)
|