In news:bejqub$9do$1@news.onet.pl,
Krystyna*Opty* <k...@p...onet.pl> typed:

> I o to właśnie chodzi. Układ nerwowy człowieka nie nadąża z budową i
> rozwojem za szybko rozwijającymi innymi układami. Nie może nadążyć,
> bo jest najwyższym osiągnięciem ewolucji życia na ziemi i wymaga
> kilku warunków jednocześnie: precyzji, dobrego budulca, dobrej
> energii i czasu do budowy i rozwoju.
> Gdy te wszystkie warunki nie są jednocześnie spełnione dochodzi do
> rozjechania się w czasie rozwoju różnych układów i mamy takie
> przypadki, że dzieci dojrzewają płciowo już w przedszkolu.

Nie przesadzaj, pytalam mojego ginekologa - obecnie dolna granica waha sie
miedzy 11 a 13 lat, rzadziej zdarzaja sie przypadki zdrowych, ale
przedwczesnie rozwinietych 9-10-latek. W przypadku dzieci w wieku
przedszkolnym chodzi o pubertas praecox, ale tu przyczyna wczesniejszego
dojrzewania sa np. uszkodzenia mozgu, a nie bodzce srodowiskowe. Owszem, w
ciagu ostatnich pokolen obserwuje sie akceleracje (moj lekarz nie mial
danych o ile lat), ale mowienie o dojrzalych plciowo przedszkolakach mimo
wszystko nie miesci sie w ramach tej dyskusji.

> Wszystkie układy powinny dojrzewać jednocześnie, czyli późno.

Z tym sie zgodze. Polecam artykul
http://polityka.onet.pl/162,1125404,1,0,artykul.html - naprawde szkoda mi
tych dzieci =[

Pozdrawiam,
Karola