W artykule news:cfva9h$2eh$1@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): Marcin 'Cooler' Kuliński z adresu <m...@p...gazeta.blah>
napisał(a):
> Sowo, ale po co ta dyskusja?

Bo ja go jednak lubię. :-)
A może mam misję, ze wyprowadzę go z mroków widzenia selektywnego? 8->
Cholera, ja nawet Albercika lubię, trzeba mieć "jaja", żeby ogłaszać się
prorokiem w dzisiejszym świecie.
I urok Dżudżu dostrzegam niejaki, o ile oczywiście nie pisze akurat pod
moimi postami.

Myślę, że to może być ów degeneracyjny wpływ diety wegetariańskiej na
psychikę. ;-)

>>> co ma do powiedzenia o wieloletnim wegetarianinie opisanym w w/w
>>> Optymalniku, czy diete wegetarianska stosowal nieodpowiednio? ;)
> Tego nie wiem, jednak tekst ow ocieka tania retoryka, miejscami
> uderzajac wrecz w tony biblijnej przypowiesci o cudownym ozdrowieniu

Mówiłam?
Mówiłam.
Tak samo wartościowy jak ew. tekst w jakimś nawiedzonym wege miesięczniku o
padłych w skutek diety optysiach.

> tekst to po prostu najwieksza wtopa numeru, nie biorac oczywiscie pod
> uwage kolejnego odcinka "Zycie takie jak twoje".

OMUJBORZE!
To ktoś, takie coś, DRUKUJE?! 8-/

Sowa