bspkqr$hc9$...@a...news.tpi.pl,
Pawel Poreba <t...@w...pl>:

> A jak jest z umiejetnoscia czytania? To znaczy - zawsze sie
> zastanawialem patrzac na ten najnizszy rzadek, ktorego tak
> naprawde juz niemal nie widze, ale cyfry odczytuje, na ile
> moj rzekomo dobry wzrok zbadany w ten sposob, wynika z tego,
> ze cale zycie sie wgapiam w cyfry i litery i rozpoznaje je
> dzieki temu nawet jesli sa bardzo niewyrazne... czy ktos
> mniej czytajacy nie mialby gorszego wyniku tylko dlatego, ze
> nie jest tak dobrze wytrenowany w rozpoznawaniu ksztaltow
> poszczegolnych liter i cyfr?

Jak najbardziej, heurystyka rozpoznawania znaków cyfr i liter na podstawie
szczątkowej informacji wizualnej różni się indywidualnie i jest w sporym
stopniu funkcją wytrenowania.

Rozumując metodą reductio ad absurdum - dziecko 4-letnie nie przeczyta nawet
największej literki przy pelnej ostrosci, dlatego wówczas używa się innych
znaków - obracanych rączek, zwierzątek (i tu znowu czynniki pozaokulistyczne
mają kapitalne znaczenie).

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta