« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-15 13:58:26
Temat: [OT] Załamałem się...Dostałem rano od lekarza pierwszego
kontaktu skierowanie do specjalisty i...
żadna z miłych pań w okienku nie była
mnie w stanie poinformować gdzie w
zasadzie ja mam z tym skierowaniem
się udać... na pytanie gdzie najbliżej
szukać tego lekarza panie zaczęły gmerać
w księgach i..."Pan sobie sam poszuka..."
Więc tak to teraz jest? Bo ja daaaawno nie
byłem u żadnego lekarza i nie jestem na bieżąco...
pozdrawiam...
SomebodyElse
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-09-15 17:37:16
Temat: Re: [OT] Załamałem się...hej
jesli chodzi o specjaliste
to mozesz sie udac ze skierowaniem do wybranego osrodka.
Ja np mam lekarza pierwszego kontaku w hucie, ale np do specjalisty juz
chodze, ktory jest blisko mnie, czyli na rusznikarskiej.
Jesli wiesz, ze gdzioes jest jakis dobry specjalista, to lepiej tam sie
udaj.
Pozdrawiam
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-09-15 19:27:11
Temat: Re: [OT] Załamałem się...dowiedz się w swoim oddziale NFZ jakie przychodnie mają specjalistę, którego
potrzebujesz i podpisały umowę z NHZ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-09-16 07:05:15
Temat: Re: [OT] Załamałem się...
Użytkownik "SomebodyElse" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bk4gis$t9d$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dostałem rano od lekarza pierwszego
> kontaktu skierowanie do specjalisty i...
> żadna z miłych pań w okienku nie była
> mnie w stanie poinformować gdzie w
> zasadzie ja mam z tym skierowaniem
> się udać... na pytanie gdzie najbliżej
> szukać tego lekarza panie zaczęły gmerać
> w księgach i..."Pan sobie sam poszuka..."
Tak to jest problem. Uważam, że powinni informować np. mieć listę
specjalistów w okolicy na jakiejś tablicy. Jeszcze śmieszniejsze jest
kwestia ostrych dyżurów. Nikt nigdy nie wie gdzie taki jest. Potem w
szpitalu dowiadujemy się, że nie ma czegoś takiego jak ostry dyżur. Już sama
nie wiem czy są ostre dyżury czy nie. Ale jeśli są to uważam że przychodnie
i szpitale do których akurat pacjent trafił powinien udzielić informacji,
gdzie może zostać przyjęty.
Jeśli chodzi o specjalistów to ja mam sposób SPRAWDZONY dzwonię do NFZ
(kiedyś kasy chorych) i proszę o połączenie z działem który zajmuje się
podpisywaniem umów ze specjalistami. (zaznaczam że nie do informacji) i tam
nie tylko podadzą mi listę specjalistów to często doradzą (oczywiście robią
to już z dobrego serca, np. wiedzą gdzie jest lepsze zaplecze diagnostyczne
itd.). Jedyny problem, że trzeba wykonać dużo telefonów wpierw aby
zlokalizować dział od leczenia specjalistycznego w NFZ a potem często
telefony podane przez NFZ są nieaktualne. Tym sposobem znalazłam wielu
niezłych specjalistów, którzy mają całkiem znośne terminy przyjęć.
Pozdrawiam barbarella
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-09-16 07:22:19
Temat: Re: [OT] Załamałem się...LCy9b.161005$e...@n...chello.at,
BarBarella <b...@w...pl>:
> Tak to jest problem. Uważam, że powinni informować np. mieć listę
> specjalistów w okolicy na jakiejś tablicy.
W USA lekarz 1. kontaktu ma liste referencyjna i tam wyszukuje i proponuje
pacjentowi konkretnych specjalistow, czesto ze szczegolnym uwzglednieniem
wezszej specjalizacji i doswiadczenia specjalisty w kierunku choroby tego
pacjenta.
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-09-16 17:34:34
Temat: Re: [OT] Załamałem się...Ja już dawno stwierdziłem, że w Polsce, żeby się leczyć w "służbie
zdrowia" to trzeba mieć końskie zdrowie.
JH
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |