| « poprzedni wątek | następny wątek » |
251. Data: 2004-06-14 12:51:04
Temat: Re: kryzys w związku azmęczenie"Sowa" <m...@b...pl> wrote in message news:cak649$1t5$1@news.onet.pl...
> ? Dobre?
> Powinien wylecieć człowiek organizujący nabór na kierowców - kompletnie nie
> potrafi tego robić najwyraźniej, skoro zatrudnia samych melepetów
na jakiej podstwie twierdzisz ze to "melepety" ??
losowo wybrani ludzi ida do pracy, i prezentuja to
o czym pisalam- obiboctwo.
>jakichś i
> naraża firmę na przestoje i dezorganizację.
trafilo mu sie miec firme w Polsce. znam to
z opowiadan.....
> Ew. jest jakiś inny kruczek, decydujący o takiej rotacji na tym stanowisku,
> mimo nie najgorszej pensji + premie + nadgodziny.
nie sadze.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
252. Data: 2004-06-14 12:55:26
Temat: Re: kryzys w związku azmęczenieUżytkownik "Grzegorz Janoszka"
<G...@S...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
news:slrnccr19l.52i.Grzegorz.Janoszka@plus.icsr.agh.
edu.pl...
>
> Pokaż mi rodziców, z którymi nie można się umówić, że tego a tego dnia
> ktoś wyjdzie wcześniej albo przyjdzie później.
Ja zatrudniałam opiekunki. Wiem jedno - nie zatrudniłabym osoby bezrobotnej,
bo jej konieczność meldowania się w UP to sprawa dla mnie uciążliwa (kilka
godzin parę razy w miesiącu), poza tym chciałam zminimalizować
prawdopodobieństwo rzucenia przez nianię pracy u mnie. A w przypadku pań na
bezrobociu, miałam jak w banku, że jak tylko trafi się jej praca legalna,
zrezygnuje.
ER
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
253. Data: 2004-06-14 12:57:06
Temat: Re: kryzys w związku azmęczenie
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cak649$1t5$1@news.onet.pl...
>
a propo kierowców,
jest to specyficzna grupa, pracowników, po pierwsze mają ograniczenia
ustawowe w godzinach pracy, po drugie, mógł to być najgorszy pojazd w
firmie, którym strach jeździć, po trzecie czasami taki kierowca to i wózek
widłowy w jednym i fakturzystka i jednocześnie konwojent gotówki, róznie
jest w firmach, kolejna rzecz mógł być notorycznie przeładowywany co też
fajne nie jest.dla kierowcy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
254. Data: 2004-06-14 13:06:22
Temat: Re: kryzys w związku azmęczenie
Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cak6fq$boc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jak widać, gdy się patrzy z jednej perspektywy, zawsze to ktoś inny jest
> winny, nie ci biedni bezrobotni (nota bene, skończył się kwiecień,
skończyła
> się praca po 10 h na dobę i kierowca od razu się znalazł)
Ja nie wiem - w znanych mi firmach kierowcy tez zasuwają często i po
kilkanaście godzin jak jest wyjazd z towarem - a pracują od lat mimo pensji
chyba jednak niższej niż to co opisujesz.
Więc coś jest dziwnego w tym.
Za to faktycznie spotkałam się z takimi marudnymi kierowcami i magazynierami
w rodzinnej firmie moich kuzynów - łebki (różne sistrzeńce, kuzyni,
pociotki) faktycznie mimo naprawdę dużych pensji jak na takie stanowisko
zajmowali się głównie marudzeniem, byciem na zwolnieniach i rzucaniem pracy,
ale podstawowym błędem, było przyjmowanie ich do pracy na prośbę mamuś. :->
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
255. Data: 2004-06-14 13:12:24
Temat: Re: kryzys w związku azmęczenie
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cak6vn$93q$1@news.onet.pl...
> trafilo mu sie miec firme w Polsce. znam to
> z opowiadan.....
Eee...., a Puchaty _ma_ firmy w Polsce (jak spora rzesza ludzi tu
żyjących), więc znam to jakby z własnego oglądu.
Po to się prowadzi jakąś tam selekcje przy przyjmowaniu ludzi do pracy, żeby
takich obiboków wykluczyć - jak się tego nie potrafi, to już swoja własna
wina pracę dającego.
Albo trzeba się zastanowić, co tak naprawdę powoduje taką rotacje na tym
konkretnym stanowisku, mimo zachęcającej pensji - jakoś trudno mi uwierzyć,
że tylko obiboctwo się trafiało.
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
256. Data: 2004-06-14 13:41:29
Temat: Re: kryzys w związku azmęczenie"Sowa" <m...@b...pl> wrote in message news:cak87l$fb0$1@news.onet.pl...
> Eee...., a Puchaty _ma_ firmy w Polsce (jak spora rzesza ludzi tu
> żyjących), więc znam to jakby z własnego oglądu.
> Po to się prowadzi jakąś tam selekcje przy przyjmowaniu ludzi do pracy, żeby
> takich obiboków wykluczyć - jak się tego nie potrafi, to już swoja własna
> wina pracę dającego.
nie chodzi o eliminacje i nabor( w ogole o tym
nie rozmawiamy), ale o to, iz takie
obiboki sie spotyka i wcale nie tak rzadko.
> Albo trzeba się zastanowić, co tak naprawdę powoduje taką rotacje na tym
> konkretnym stanowisku, mimo zachęcającej pensji - jakoś trudno mi uwierzyć,
> że tylko obiboctwo się trafiało.
nie chodzi mi o rotacje, ale o sam
moment checi bycia zatrudnionym.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
257. Data: 2004-06-14 13:44:19
Temat: Re: OT ZasilkiIn article <cajmi7$2el9$1@mamut.aster.pl>,
u...@a...net says...
>
> Użytkownik "Jakub Slocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
> news:MPG.1b36fb1c1d3a85ab9898ea@news.onet.pl...
>
> >
> > Dlatego cos takiego jak zasilek dla bezrobotnych ("nalezy sie" bo sie
> > stracilo prace) jest zlem samym w sobie.
> >
>
> Nalezy sie, bo przez ileś czasu odprowadzalo sie skladki, a teraz mozna
> przez jakis czas szukac pracy, nieco przebierajac w ofertach ;)
No wlasnie, zamiast odprowadzac skladki na panstwowy, kiepski system
nalezaloby to pozostawic w rekach pracownika, a jak ktos chce byc
zabezpieczony to niech kupi ubezpieczenie od utraty pracy.
To ze te skladki sa obowiazkowo odprowadzane jest kolejnym argumentem
dla stwierdzenia "zla samego w sobie"
--
K.
christianity is the most perverted system that ever shone on man -
thomas jefferson
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
258. Data: 2004-06-14 14:08:47
Temat: Re: kryzys w związku azmęczenie> Użytkownik "Grzegorz Janoszka"
> <G...@S...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:slrnccr19l.52i.Grzegorz.Janoszka@plus.icsr.agh.
edu.pl...
>
>
> >
> > Pokaż mi rodziców, z którymi nie można się umówić, że tego a tego dnia
> > ktoś wyjdzie wcześniej albo przyjdzie później.
>
> Ja zatrudniałam opiekunki. Wiem jedno - nie zatrudniłabym osoby bezrobotnej,
> bo jej konieczność meldowania się w UP to sprawa dla mnie uciążliwa (kilka
> godzin parę razy w miesiącu), poza tym chciałam zminimalizować
> prawdopodobieństwo rzucenia przez nianię pracy u mnie. A w przypadku pań na
> bezrobociu, miałam jak w banku, że jak tylko trafi się jej praca legalna,
> zrezygnuje.
> ER
I Juz ci Grzegorzu Ewa Ressel odpowiedziała dlaczego ludzie nie chcą zatrudniac
bezrabtnych np w charakterze opiekunki do dziecka :)) wiec nawet nie tak łatwo
znależć pracę nawet na zarno za te twoje umowne 400 zł ...
Swoja droga Ewo mam pytanie kogo w takim razie zatrudniałaś w charakterze
opiekunki ?? studentki?(nawet dziewczyny z dziennych studiów tak dorabiają wiec
na egmain je zwolnic trzeba .....chyba ze zatrudniałas tylko zaoczne ??) Ja
chętnei bym se teraz tak dorobiła ale własnie skoro jestem po studiach to
ludzie sie obawiają ze znajde zaraz inna prace ( tylka z tą inna nie tak
latwo ) , poza tym do urzedu stawic sie 1 raz miesiącu trzeba itd i koło się
zamyka :)))))
pozdrówka
Czarownica
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
259. Data: 2004-06-14 14:31:58
Temat: Re: kryzys w związku azmęczenieUżytkownik "Czarownica" <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:04c1.00000838.40cdb16e@newsgate.onet.pl...
> Swoja droga Ewo mam pytanie kogo w takim razie zatrudniałaś w charakterze
> opiekunki ?? studentki?(nawet dziewczyny z dziennych studiów tak dorabiają
wiec
> na egmain je zwolnic trzeba .....chyba ze zatrudniałas tylko zaoczne ??)
Z powodów, jakie wymieniłaś wyżej, zatrudniałam tylko studentki zaoczne. I
zwykle byłam baaardzo zadowolona.
Powodzenia!
ER
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
260. Data: 2004-06-14 15:37:18
Temat: Re: kryzys w związku azmęczenie
Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cak6fq$boc$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> > Ew. jest jakiś inny kruczek, decydujący o takiej rotacji na tym
> stanowisku,
> > mimo nie najgorszej pensji + premie + nadgodziny.
>
>
> Akurat na tym, mimo, że jest 5 równorzędnych kierowców ??
>
A moze wynikalo to wlasnie z tego, ze trafili na taki gorący moment i mieli
wrazenie, ze to juz tak na zawsze bedzie?
A stali kierowcy wiedza ile sie jeździ na codzień i przez jeden miesiac w
roku moga sie poświecic, bo poza tym jednym miesiacem wszystko jest ok?
Pozdrawiam - Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |