> A teraz do rzeczy:
> Dostałam właśnie od osoby, która bywa na grupie ( dość rzadko zresztą)
> maila typu łańcuszek.
Takie łańcuszki chyba każda z nas otrzymuje. Myślę że osoba wysyłająca chce
dać do zrozumienia że nas lubi. Też nie przepadam za takimi dowodami
sympatii zwłaszcza jak wiadomość zawiera dodatkowo jakieś obrazki lub
zdjęcia dość dużej pojemności(modem !!!!!) ale cóż, to konsekwencje
korzystania z internetu. Przez grzecznośc zwykle tego nie rozsyłam, chyba że
wyjątkowo mnie rozbawi taka nowinka.
Dlatego popieram Cię w całości.

> Druga rzecz jest taka, że czasem dostaję maile od osób, które czytają
> grupę, ale się na niej nie udzielają. Uważam, że jeśli pisze się do
> osoby, która nie zna autora maila, wypada się przedstawić(oczywiście
> niekoniecznie z nazwiska itd, raczej na zasadzie "cześć jestem Olka"), a
> w każdym razie napisać, że jest się czytelnikiem pl.rec.robotki-reczne.
> Kiedy kogoś poznajecie w realu, przedstawiacie się. Nie widzę powodu,
> dla którego w sieci miałoby być inaczej. Ot, dobre wychowanie...

Miałaś chyba wyjątkowego pecha bo mnie takie niespodzianki nie spotykają.
Wszystkie osoby które do mnie piszą przedstawiają się, zwykle tak jak na
grupie więc mogę je zidentyfikować.
W Twoim przypadku jest to uboczny skutek popularności jaką tutaj się
cieszysz :))))
Twoje zaangażowanie w sprawy grupy i poruszaną tematykę jest tak duże że
masz całe grono wielbicielek. Jak jest problem to wiadomo że Julka zawsze
znajdzie odpowiedź. Ja nie kadzę, to szczera prawda.

Trzymaj tak dalej. No i szybko wyzdrowiej bo mam ochotę na jakieś spotkanko.

Pozdrawiam i życzę zdrówka

Ela