« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-10-22 20:19:09
Temat: Re: OT. beczki dla trunkowych ogrodnikowOn Wed, 22 Oct 2003 11:32:57 +0200, "Irek Zablocki"
<i...@w...de> wrote:
>A gdzie dostaniesz stare?
cut
>
>Irek
http://winebusiness.com/UsedBarrels/UsedBarrelBoard.
cfm?order=Oak
Art(Gruby).
Abyssus abyssum invocat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-10-23 05:15:19
Temat: Re: OT. beczki dla trunkowych ogrodnikow> Jak kto ma podobne pasje to
> slucham.
Mam takie adresy:
www.beczki.pl
http://republika.pl/zsbieniek/index.html lub
http://bieniek.net.pl.test.strefa.pl/
www.fructopol.com.pl/kraj.htm
Pozdrawiam
PP.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-10-23 06:43:57
Temat: Re: OT. beczki dla trunkowych ogrodnikowIrek Zablocki <i...@w...de> napisał(a):
[...]
> A jeszcze powazniej, to ja Cie poprosze o przepis jak najdawniejszy, zeby
> pasty do butow nie bylo. Jak dotad trafialem tylko na wiory, herbate czy
> lupiny orzecha. Bede wdzieczny, bo koledze corka sie urodzila. Mam juz ponad
> 10 litrow zytniowki kolo 70% i ciagle szukam.
Najstarszy powiadasz? To brak przepisu.
Istotny jest czas a beczka dębowa zrobi swoje.
:-)
Bierzesz dębową beczkę, nalewasz surówki żytniej po brzegi, wbijasz szpunt,
kopiesz dół (min.warstwa 1 m nad beczką) w ogrodzie a w nim zakopujesz beczkę
i zapominasz o niej na jakieś 15-25 lat.
:-)
Działanie przyspieszające;
Wariant I.
Kupujesz beczkę najlepiej po winie typu madera [reszta jw.] i zapominasz na 5-10 lat
lub trzymasz w piwnicy w stałej temp. 12*C.
Wariant II.
Beczka nowa, surówka żytnia (3 części) rozcieńczona (1część) winem madera i całość
poddana maderyzacji tj. przechowaniu w temp. 35-40*C przez min. 2-3 miesiace.
A potem to już od ciebie zależy jak długo wytrzymasz.
pozdr. Jerzy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-10-23 19:46:28
Temat: Re: OT. beczki dla trunkowych ogrodnikowA ja sobie przypominam, ze ktorego razu moj profesor zajmujacy sie
technologia fermentacji, opowiadal o sposobie "starzenia" beczki.
Polegalo to na wypalaniu wnetrza beczki sloma.
Pooodobna mialo to nobilitowac pozniejsza zawartosc ;-)))
Prawda to?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-10-24 05:01:52
Temat: Re: OT. beczki dla trunkowych ogrodnikow
"Jerzy Nowak" <w...@g...WYTNIJ.pl> schrieb im Newsbeitrag >
> Święto prawdo, najprowdziwszo prawdo i tysz prawdo.
> I to do uzyskania wegla drzewnego a nie osmolenia.
> Zgadnij dlaczego.
> Irek wie.
Pewnie, ze wie. Przy Tobie, to taki madry sie zrobil, ze Polonia z calego
swiata po rade przychodzi.
> Starka. To nie tylko starzenie ale i oczyszczanie z fuzli itd.
> Kiedyś alkohole nie były tak dobrej jakości jak obecnie.
> Teraz można dorzucić garść węgla drzewnego tylko po co?
> No chyba, że ma sie własny bimber.
>
Ale sa milosnicy takiego lekkiego fuzlowatego posmaku. Inka byla
rozczarowana ale my z Grzesiem tego malinowego sznapsa rozprowadzili. Kiedys
czestowano mnie sznapsem z dzikich czeresni za 20 Euro O.7 l. No bimber!
Dobry bimber. Ale bimber. A gospodarz lubi i zamawia gdzies w Hesji czy
Szwabii.
Mozna tez oczyscic nadmanganianem potasu. Ale wiele razy spotkalem sie z
opinia, zeby takim surowym bimbrem zalewac owoce lub go starzec, bo tylko
wtedy otrzyma sie ten szczegolny smak.
> pozdr. Jerzy
>
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-10-24 05:09:26
Temat: Re: OT. beczki dla trunkowych ogrodnikow
"1stgreen" <1...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:bn7o7n$rjf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Jak kto ma podobne pasje to
> > slucham.
>
> Mam takie adresy:
> www.beczki.pl
> http://republika.pl/zsbieniek/index.html lub
> http://bieniek.net.pl.test.strefa.pl/
> www.fructopol.com.pl/kraj.htm
>
> Pozdrawiam
> PP.
>
A masz jakies doswiadczenie z zamawianiem podobnego? Ja mam np. producenta w
Niemczech z kontaktami na calym swiecie, ktory jest w stanie zalatwic nawet
uzywane beczki. A porownujac ceny np. 10 l beczek wychodzi na to samo.
Takiej Unii to ja nie chce! Ja chce taniej!
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-10-24 05:10:54
Temat: Re: OT. beczki dla trunkowych ogrodnikow
"Art(Gruby)" <j...@p...net> schrieb im Newsbeitrag
news:r1pdpv869kkker953acqhvsf4b1n9lrjje@4ax.com...
> On Wed, 22 Oct 2003 11:32:57 +0200, "Irek Zablocki"
> <i...@w...de> wrote:
>
> >A gdzie dostaniesz stare?
>>
> http://winebusiness.com/UsedBarrels/UsedBarrelBoard.
cfm?order=Oak
>
> Art(Gruby).
>
> Abyssus abyssum invocat.
Ale pewnie stare 200 l a my szaraki i hreczkosieje chcemy 10 l. My nie
karmazyny i ksiazeta kresowe.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-10-24 05:21:33
Temat: Re: OT. beczki dla trunkowych ogrodnikow
"Jerzy Nowak" <w...@g...WYTNIJ.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:bn7tbd$c0e$1@inews.gazeta.pl...
>
> Najstarszy powiadasz? To brak przepisu.
> Istotny jest czas a beczka dębowa zrobi swoje.
> :-)
> Bierzesz dębową beczkę, nalewasz surówki żytniej po brzegi, wbijasz
szpunt,
> kopiesz dół (min.warstwa 1 m nad beczką) w ogrodzie a w nim zakopujesz
beczkę
> i zapominasz o niej na jakieś 15-25 lat.
> :-)
>
Dzieki. Zawsze zastanawialem sie, jak to jest z takimi beczkami. Metr pod
ziemia. A robaki, deszcze? Czy takie beczki wytrzymuja, czy to nie ma wplywu
na smak. Jak dzis np. robia Starke? Tez zakopuja? Czy trzeba koniecznie
zakopywac? Czy mozna zalana beczke przechowywac w piwnicy? I tylko dolewac
ubytki spirytusu? A co z nalewami na owoce, bo i o tym slyszalem? Czy
Starka, to tylko starzona zytniowka czy tez rodzaj nalewki na owocach?
> Działanie przyspieszające;
> Wariant I.
> Kupujesz beczkę najlepiej po winie typu madera [reszta jw.] i zapominasz
na 5-10 lat
> lub trzymasz w piwnicy w stałej temp. 12*C.
>
Mam taka piwnice ale beczka bedzie miala 200 min 100 l. To nie na moje
mozliwosci. Czasu mam duzo. mam jeszcze moje nalewki z lat 80-tych.
> Wariant II.
> Beczka nowa, surówka żytnia (3 części) rozcieńczona (1część) winem madera
i całość
> poddana maderyzacji tj. przechowaniu w temp. 35-40*C przez min. 2-3
miesiace.
> A potem to już od ciebie zależy jak długo wytrzymasz.
>
I to jest to! Panie Jerzy, zyj sto lat ale w zdrowiu i zeby mogl, na
cokolwiek ochota najdzie. A czy ten proces mozna bez tej maderyzacji? Np.
rozcienczyc madra i czekac az panna za maz wyjdzie? To wazne Jerzy, bo my
juz tatem panny umyslili rody nasze polaczyc. Nawet wiem z ktorym synem
moim. Starszym, bo troche czortem podszyty a taki moze miec klopoty z
ozenkeim.
> pozdr. Jerzy
>
pozostaje dluznikiem dozgonnym,
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-10-24 06:37:14
Temat: Re: OT. beczki dla trunkowych ogrodnikowSzymon K. <s...@g...WYTNIJ.pl> napisał(a):
> A ja sobie przypominam, ze ktorego razu moj profesor zajmujacy sie
> technologia fermentacji, opowiadal o sposobie "starzenia" beczki.
> Polegalo to na wypalaniu wnetrza beczki sloma.
> Pooodobna mialo to nobilitowac pozniejsza zawartosc ;-)))
> Prawda to?
Święto prawdo, najprowdziwszo prawdo i tysz prawdo.
I to do uzyskania wegla drzewnego a nie osmolenia.
Zgadnij dlaczego.
Irek wie.
Starka. To nie tylko starzenie ale i oczyszczanie z fuzli itd.
Kiedyś alkohole nie były tak dobrej jakości jak obecnie.
Teraz można dorzucić garść węgla drzewnego tylko po co?
No chyba, że ma sie własny bimber.
pozdr. Jerzy
PS
Beczki do kiszenia kapusty czy grzybów (solenia) również się czyści,
należy je wyparzyć wrzucając na dno rozgrzany kamień, zalać wodą
i przykryć w miarę szczelnie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-10-24 07:55:36
Temat: Re: OT. beczki dla trunkowych ogrodnikow> Święto prawdo, najprowdziwszo prawdo i tysz prawdo
A mowia ze teraz to juz niczego nie ucza ;-)))
> I to do uzyskania wegla drzewnego a nie osmolenia.
Tak, wlasnie tak!
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |