Data: 2004-01-23 20:48:36
Temat: Re: [OT] do Jurka
Od: "Adamo 2." <a...@c...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bursn7$br6$1@inews.gazeta.pl...
> tego ca ja mysle o Microsoft-cie to lepiej nie sluchac. Do niedawna mialem
> Windows Me (mérde totalne!!!!!!!!!!!!) i bynajmniej nie lubie pana
> Gejtsa(nie bede sie wysilal na poprawna pisownie-taki jestem), ale nie
lubie
> go za "gnioty' (jak to powiedziales), natomiast nie posune sie do
nazywania
> go wariatem.
Porównanie ciekawe... tyle, że do Billa nic nie mam, sam MS także zrobił
wiele, nie zmienia to jednak faktu, że wypuszczają gnioty choć nie zawsze
muszą...
> Bo to co osiagnal swiadczy o czyms innym, mimo ze sa tacy
> ktorzy twierdza ze "wszystko skopiowal".
tyle, że na początku istnienia firmy można było powiedzieć MS=Bill teraz już
nie jest to takie proste;) Pisząc "idiotów z MS" nie miałem na myśli Billa w
żadnym razie a idiotów tak jak ich nazwałem... Jestem w stanie udowodnić, że
niektóre ewidentne błędy tych idiotów jest w stanie poprawić przeciętny
student informatyki nie mający za plecami miliardowej korporacji...
niekoniecznie hindusi jak to ostatnio ma miejsce;)
Rola postaci Gatesa zmieniła się i w tej chwili on odpowiada za produkty MS
raczej "honorowo". Jego samego osiągnięcia są bez wątpienia wybitne, choć
błędów można wskazać co niemiara (nawet w marketingu) to jednak sukces jest
bezprecedensowy...
A jeśli chodzi o DO, to sprawa ma się odwrotnie, jest "produkt" nazwany DO
co do elementów którego są oczywiście pewne wątpliwości, istnieją także
dowody na to, że JK (zacytuję Ciebie) "wszystko skopiował";-) . Generalnie
krytykuje się mesjańskie zachowania osób z dystrybucją powyższego związanych
lub pewnego wariata piszącego m.in. o reaktorach atomowych kosmitów lub też
przekręcającego całą masę faktów naukowych w sposób aby pasowała do jego
wizji...
Co do samego produktu nie mam większych zastrzeżeń! Jestem przekonany, że
coś w tym jest niestety obraz produktu jest przedstawiany skrajnie nie
obiektywnie bez najmniejszej choćby dawki rzetelności. Niektóre osoby
związane z dystrybucją produktu postępują dokładnie w taki sam sposób jak
JK, przedstawiając fakty "zinterpretowane" w sposób mający potwierdzić z
góry przyjęty cel, czasami nawet w obrzydliwie prymitywny sposób.
Nie mam pojęcia jaka jest struktura organizacyjna osób osiągających
bezpośrednie i największe korzyści materialne z dystrybucji produktu, które
mają prowadzić "badania nad produktem", na ile efekt będzie rzetelny i na
ile ich (tych osób) celem będzie znalezienie faktycznych poza ideologicznych
pozytywnych i negatywnych elementów w diecie, ale bez względu na to czas
ujawni prawdę, zainteresowanie dietami LC jest bardzo duże. Może za 2 może
za 20 lat będziemy wiedzieli na ten temat dużo więcej i jestem przekonany,
że również Ty wtedy będziesz się śmiał z wielu rzeczy, które napisał JK.
Pozdrawiam,
Adam
|