A był to poniedziałek, 24 stycznia 2005 08:39, gdy RomanO napisał(a) coś na
pl.soc.edukacja. No i teraz trzeba odpowiedzieć.

> Czytanie niektórych listów bywa też czasem niebezpieczne.
> Kiedyś spadłem krzesła (do tyłu).

Poduszeczkę sobie ułożyć :) Albo krzesełko na kółeczkach kupić, na nim się
nie da huśtać :)

> Wiedzą o tym Ci, którzy stworzyli UseNet. Chwała pokoleniom adminów, za
> nakład przy
> utrzymaniu GO w ruchu. Historia kiedyś pewnie uzna, jaki wpływ ta
> dziedzina usług
> internetowych miała na rozwój cywilizacji.

Ogromny. Wszak tu narodzi się projekt GNU, a później Linux. Tu narodziło się
również wiele innych, ciekawych inicjatyw. Choć należy przyznać, że IRC
(którego ja osobiście nie cierpię) również ma spory wkład w działanie
projektów.

> Poza tym (bez obrazy), jak kto z list korzysta; Zwykle reprezentuje pewne
> zainteresowania i poziom wiedzy z danej dziedziny.
> Widać to, po "przybłędach" z "bramek" WWW do grup dyskusyjnych.

Zaszwędać się na foruma każdy może, a klient NNTP to już ,,wyższa'' szkoła.
Do tego, jak ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia, to zazwyczaj nie ma tyle
wolnego czasu, żeby przedzierać się przez niefunkcjonalne i niewygodne
forumy.

--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)