Seremity (Wa-wa, Lodz) wrote:

> Witajcie.
> Ja znów będę ta zła, ale nie wytrzymałam... przy poprzedniej takiej
> dyskusji (kilka miesięcy temu) chyba nic nie powiedziałam... ale nie
> mogę... Teraz znów... poza tym wcześniej było kilka takich głupich
> postów, które na szczęście nie zostały pociągnięte dalej.
> Jak w temacie: grupa nie służy do prywatnych rozmów! Do tego służą
> maile. Naprawdę nie obchodzi nas prywatne życie grupowiczek, no chyba,
> że chodzi o chwalenie się robótkami, ale może już nie tym, że się nie ma
> weny...
> Wiem... zaraz będziecie na mnie krzyczeć... ale to naprawdę nie chodzi o
> to, aby dyskutować prywatnie na grupie a nie na maila... nawet jak temat
> jest oznaczony prywata. Moim zdaniem poprzez temat "prywata" to można
> kogoś szukać, a nie rozmawiać sobie.
> To nie jest osobisty przytyk, a że trochę poparte przykładem to dlatego,
> że ten przykład mnie sprowokował. Więc jeszcze raz proszę prywatne
> dyskusje na priv... i nie krzyczcie na mnie za bardzo...


Nie wiem, o którą dyskusję chodzi, bo ostanio czytam grupę tylko
pobieżnie i nie wiem jak bardzo prywatna była ta dyskusja.
Sądzę jednak, że jak we wszystkim, tak i tu należy zachować umiar.
Odrobina uwag o osobistych sprawach, powoduje że atmosfera na grupie
jest miła, nawiązują się znajomości, czasami przenoszone do realnego świata.
Gdyby nie te troche prywatnych dopisków, to na grupie byłyby tylko nudne
posty typu "poszukuję schematu tych obrazków",a w odpowiedzi linki do
nich. Źle dzieje się wtedy, gdy dyskusje takie staja się zbyt długie.
Chyba każdy z pisujących regularnie na grupę pozwalał sobie na jakieś
osobiste refleksję. Tobie również się to zdarzało, np. kilkukrotne
uwagi, że studiujesz informatykę. To jak najbardziej prywatna uwaga,
zupełnie NTG. Ale to właśnie dzięki takim uwagom poznajemy się wszyscy
lepiej i nabieramy do siebie sympati.

Pozdrawiam
Bea, absolwentka informatyki, z zawodu administrator sieci komputerowych.