Data: 2002-02-28 14:26:19
Temat: Re: [OT] konkubinat raz jeszcze
Od: "Margolka Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
DL napisał(a) w wiadomości: ...
>Jak to dobrze poklepac się po pleckach i uznać swój punkt widzenia za
>obowiązujący...Ja to dobrze we własnym smrodku oczerniać innych.
>Jacy wtedy jesteśmy dzielni i tolerancyjni.
>
>>Ania B. (czasem Ania B.)
>Ale zawsze nikt ważny.
Zalosny jestes. Juz zalosny. Wczesniej tylko irytujacy. Oczywiscie to tylko
moje skromne zdanie.
jak to sie ma do Twoich szumnych deklaracji o byciu czlowiekiem? Katolikiem?
Blizni to zawsze ktos wazny. Nawet, jesli nim gardzisz. Dla mnie jestes
wazny. Wazny jako ktos, kogo mi zal i kto ma wielka droge do bycia
czlowiekiem jeszcze przed soba. Nie zycze Ci zle. Chcialabym podac Ci reke,
gdybys jej potrzebowal. Chociaz Toba gardze. Z serca. Wlasnie od przed
chwila.
Widocznie Ania jest na tyle wazna, zebys strzepil swoj juz i tak splugawiony
i zdewaluowany jezyk po proznicy, prawda?
Mam nadzieje, ze to tylko taki Twoj glupawy netowy wizerunek, ze tak lubisz
innych obrzucac bezinteresownie. Zauwazylam, ze odzywasz sie tylko tam,
gdzie mozesz sie wypyszczyc. No to wypyszczaj sie chlopie, Zalosnie sie
nadal wypyszczaj. Nie musisz sie wypyszczac pod tym moim postem, nie
odpowiem. Szkoda mi czasuna rozmowy z kims, kto probujac wywyzszyc sie nad
ogolny poziom poslignal sie na gowienku, ktore go w jego miemamniu otacza i
teraz zalosnie sie w nim tapla. W bialej koszuli i rekawiczkach.
Margola
PS. Miala to by grupa o rodzinie. Z ciekawoscia tu przyszlam, z nadzieja, ze
komus bede mogla pomoc, ze ktos mi pomoze. Coraz bardziej nie widze tu dla
siebie miejsca. Przynajmniej dopoki Piotr DL bedzie sie tu w pieniaczy
sposob rozpychal. Bynajmniej nie na temat sie rozpychal.
|