......dusza potrzebuje odrobinke czegos innego?


Pusiu kochana!

Oto mój sposób na doła (pewnie banalne, ale wiele w życiu przeszłam i to mi
pomaga)
1. Spotkaj się z przyjaciółka!!!
2. Kup sobie drobiazg, który od dawna chciałaś mieć
3. Pomyśl o wszystkich plusach obecnego życia (ja np; cieszę się że mam zdrowe
dzieci, nie używam wózków inwalidzkich, mam przyjaciół) może jakiś sukces w
pracy?
4. PAMIĘTAJ -jak jest bardzo źle, może być już tylko dobrze.

I tym optymistycznym akcentem zostawiam Cię z Twoimi roznyślaniami. Chyba, że
chcesz więcej pociechy, to skrobnij coś na priva, może moje "niezwykle ciekawe"
życie podniesie Cię na duchu.

Pozdrawiam
Drutująca Bożena z Częstochowy


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl