Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "sq4ty" <a...@W...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: [OT] małe słoniątka
Date: Sat, 9 Jun 2007 20:42:17 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 34
Message-ID: <f4es76$m8q$1@inews.gazeta.pl>
References: <f4en7l$2h7$1@inews.gazeta.pl> <f4enf9$doi$1@news.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: 82.160.225.85
X-Trace: inews.gazeta.pl 1181414438 22810 82.160.225.85 (9 Jun 2007 18:40:38 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 9 Jun 2007 18:40:38 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-User: sq4ty
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:144719
Ukryj nagłówki
Użytkownik "malaga" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> > Potem jak taka dziewczynka ma się dobrze czuć jako nastolatka?
>
> Zakładam, że niezbyt przyjemnie, skoro będzie narażona na takie komentarze
> jak Twój.
Ano jakoś wiedziałam, że ktoś się zaraz przyczepi, że jestem nietolerancyjna
czy coś. Otóż MNIE jest wszystko jedno jak te dzieci wyglądają, jak również
i to, że będa miały cukrzycę, w wieku 20 lat problemy z kręgosłupem i
kolanami. Z pewnością każde z nich ułoży sobie życie w szczęśliwym związku,
bo jak wiemy, nie wygląd się liczy w naszym idealnym świecie.
Nie mówię o dzieciach jako takich, tylko o bezmyślnych rodzicach, którzy,
jeśli nie myślą o wyglądzie dziecka, który nie jest najważniejszy, to
mogliby pomyśleć o jego zdrowiu. No chyba że uważasz, że wszystko jest
dobrze, cacy, dziecko jest szczęśliwe i czerpie z życia pełnymi garściami.
Na razie tak, owszem. Tylko potem skończy się Pepsi, czekoladka i lodziki,
bo mu cukrzyca nie pozwoli.
Czy jeśli nie powiem, że widzę dużo przesadnie grubych (czyli dosłownie
utuczonych) dzieci, to problem przestanie istnieć? Możemy mówić o
tolerancji, sama mam i miałam przeróżnych znajomych, mających problemy z
poruszaniem się, grubszych, chudszych, więc nie mów mi proszę o moich
komentarzach, tylko sama się rozejrzyj i zobacz, czy nie ma problemu. No,
zawsze jeszcze można zamknąć oczy...
Konkluzja: smutne jest to, że pokutuje u nas jeszcze pogląd (lansowany
niegdyś przez babcie) że takie ładnie zaokrąglone dziecko = zdrowe dziecko.
I zaznaczam, że ja nie mówię o dzieciach mieszczących się w centylach, BMI
czy czymś jeszcze, tylko o tych, których rodzicom lekarze wyraźnie mówią, ze
mają _nadwagę_.
Maja
|