Data: 2002-03-20 20:59:10
Temat: Re: [OT] rasowanie seicento + buddyjska przypowieść (bylo: Co mi dolega?)
Od: "Wilczek" <w...@i...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> tfu... ile taka z TT kosztuje :) ja od razu moge ofiarowac w prezencie
> silnik 1.6 z osprzetem na gazniku, ktory ma 110 KM ;-)
Miala bys sztuka dla sztuki... a ta jest bezcenna :-)
> Pisalem kiedys program do ustawiania tych epromow :)
No to co "komputer" piszesz :-)
> Prawda li to :) Ale czy to wlasnie nie jest to? ;-) moze bez przesady,
> ale zamiast wymieniac ciagle na nowe, wsadzic cos wlasnej pracy w to,
> co sie ma?
Wszystko zalezy od umiejetnosci, ja wiem gdzie sie wlewa "plyny",
nawet cisnienia w oponach nie chce mi sie sprawdzac samemu tylko
jade na zaprzyjazniona stacje oblugi i place zlotowke za wszystko :-)
Sam stracilbym na sprawdzenie 4 opon chyba z 15 minut, caly bym
sie ubrudzil i pewnie cos jeszcze zepsul ;-)
> Żeby nie było całkiem off-topic, to jeszcze przypowieść o używaniu
> przedmiotów:
Tego faktycznie juz sie nijak nie da powiazac z psychologia :-))
> Każdego przedmiotu, który nam powiedzono, winniśmy używać troskliwie i
> rozważnie, bo nie jest on "nasz" - nam został powierzony jedynie na
> pewien czas."
Fajne :-)
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
|