[OT soc] Prawo a transfuzja

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2003-01-26 17:22:13

Temat: [OT soc] Prawo a transfuzja
Od: Tinue <t...@w...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

Świadkowie Jehowy nie zgadzają się w żądnym wypadku na transfuzje krwi.
Wypisują to na oświadczeniach -- własnoręczny podpis + podpisy świadków --
które noszą przy sobie. Hipotetyczna sytuacja: człowiek nieprzytomny,
stracił dużo krwi. W dokumentach ma podpisane i poświadczone podpisami
świadków oświadczenie, że nie wyraża zgody na transfuzje. Obok przytomna
żona niewymagająca pomocy lekarskiej. Żona zaświadcza prawdziwość
oświadczenia i nie zgadza się na transfuzję.

Pytanie: Czy w takim wypadku lekarz ma zignorować oświadczenie, czy słuchać
żony jako uwiarygadniającego świadka?

--
Uważam za rzecz wskazaną, by zrozumieć innego | TiNUE cyberHYENA
człowieka jako zwierzę, zanim gotów jestem | ~crocuta crocuta~
poznać go jako istotę ludzką. | tinue#tlen.pl
- John Steinbeck
http://hieny.kv.net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-01-26 22:16:56

Temat: Re: [OT soc] Prawo a transfuzja
Od: "Goha" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>Hipotetyczna sytuacja: człowiek nieprzytomny,
> stracił dużo krwi. W dokumentach ma podpisane i poświadczone podpisami
> świadków oświadczenie, że nie wyraża zgody na transfuzje. Obok przytomna
> żona niewymagająca pomocy lekarskiej. Żona zaświadcza prawdziwość
> oświadczenia i nie zgadza się na transfuzję.
>
> Pytanie: Czy w takim wypadku lekarz ma zignorować oświadczenie, czy
słuchać

Lekarz, pomimo jego oporow i przekonan, powinien uszanowac wole pacjenta -
jesli jest on pelnoletni. Wiem, ze jesli sprawa dotyczy dzieci Swiadkow
Jehowy, to trzeba wystapic o zgode sadu na przetoczenie (zwykle najpierw sie
przetacza, a potem wystepuje, choc slyszalam, ze zdarzaja sie sytuacje, ze
Swiadkowie nie chca potem odbierac dzieci ze szpitala bo sa "skazone").
Notabene bylam w wakacje swiadkiem dokladnie takiej sytuacji, jaka
opisujesz - krwi nie przetoczono.
Pozdrawiam
Goha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-01-27 13:52:34

Temat: Re: [OT soc] Prawo a transfuzja
Od: "Pata" <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kto Ci takich bzdur nagadał że Świadkowie Jehowy nie odbierają dzieci ze
szpitala bo są skażone? ! Żyjemy w XXI w a nie w średniowieczu. Tak swoją
drogą - ŚJ nie jestem a krwi nie dałabym sobie przetoczyć. Jest wiele
środków krwiozastępczych i masz pewność że się niczym nie zarazisz.Poza tym
krew przetacza się bo niby ma transportować tlen - prawda jest jednak taka
ze krew "z worka" dopiero po 24 h ma te zdolność. Zatem głównym powodem
transfuzji jest zwiększenie objętości "płynu" w żyłach a to środki
krwiozastępcze świetnie robią. Zresztą sam prof. Religa operuje bez krwi
wiec o czym tu gadać.
--
Pozdrawiam
Pata
Użytkownik "Goha" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b11osu$ndp$1@news.onet.pl...
> >Hipotetyczna sytuacja: człowiek nieprzytomny,
> > stracił dużo krwi. W dokumentach ma podpisane i poświadczone podpisami
> > świadków oświadczenie, że nie wyraża zgody na transfuzje. Obok przytomna
> > żona niewymagająca pomocy lekarskiej. Żona zaświadcza prawdziwość
> > oświadczenia i nie zgadza się na transfuzję.
> >
> > Pytanie: Czy w takim wypadku lekarz ma zignorować oświadczenie, czy
> słuchać
>
> Lekarz, pomimo jego oporow i przekonan, powinien uszanowac wole pacjenta -
> jesli jest on pelnoletni. Wiem, ze jesli sprawa dotyczy dzieci Swiadkow
> Jehowy, to trzeba wystapic o zgode sadu na przetoczenie (zwykle najpierw
sie
> przetacza, a potem wystepuje, choc slyszalam, ze zdarzaja sie sytuacje, ze
> Swiadkowie nie chca potem odbierac dzieci ze szpitala bo sa "skazone").
> Notabene bylam w wakacje swiadkiem dokladnie takiej sytuacji, jaka
> opisujesz - krwi nie przetoczono.
> Pozdrawiam
> Goha
>
>
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-01-27 17:58:11

Temat: Re: [OT soc] Prawo a transfuzja
Od: "MarkBarnes" <m...@p...onet.pl_nospam> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Pata" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b13dj0$pmj$1@korweta.task.gda.pl...
************chlap........................***********
***********
Takich bzdur i to zlepionych razem dawno juz nie czytalem,
mb

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-01-27 18:41:18

Temat: Re: [OT soc] Prawo a transfuzja
Od: "Goha" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Pata" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b13dj0$pmj$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Kto Ci takich bzdur nagadał że Świadkowie Jehowy nie odbierają dzieci ze
> szpitala bo są skażone? ! Żyjemy w XXI w a nie w średniowieczu.

"Nagadal" mi anestezjolog, ale nie wygladal na takiego wiekowego zeby mial
czasy średniowiecza pamietac.
Poza tym, gdybys przeczytal uwazniej mojego posta, zauwazylbys, ze napisalam
"zdarzaja sie takie sytuacje", a nie "nie odbieraja" - a to roznica wg mnie.
A jesli chcesz sie dowiedziec jakie rzeczy dzieja sie w XXI wieku to zacznij
ogladac wiadomosci, albo porozmawiaj z lekarzem rodzinnym z jakiejs
mniejszej (a czasem i z wiekszej) miejscowosci

Poza tym
> krew przetacza się bo niby ma transportować tlen Zatem głównym powodem
> transfuzji jest zwiększenie objętości "płynu" w żyłach a to środki
> krwiozastępcze świetnie robią
Krew i srodki krwiopochodne (np. osocze) przetacza sie z wielu roznych
powodow, chocby przy znacznym niedoborze albumin, wiec nie masz racji.

. Zresztą sam prof. Religa operuje bez krwi
> wiec o czym tu gadać.
?

> Pozdrawiam
> Pata
Rowniez pozdrawiam
Goha