Data: 2009-01-12 17:09:55
Temat: Re: Obiecanki :-)
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:56a7ac46-772d-4ba3-b582-b661a62f8461@q30g2000pr
q.googlegroups.com...
A żebyś wiedział: wstałam dziś o 10tej, pojechałam do miasta na
zakupki, spotkałam się z moją siostrunią stryjeczną, obeszłyśmy
wszystkie tzw galerie, wypiłyśmy soczek, kupiłam sobie dwie torebki
na wiosnę (mam zboczenie torebkowo-butowe, ale za to papierochów nie
palę i wódy nie piję) i pantofle, wróciłam, podałam obiad, a teraz
gary sie myją, a ja nałogowo hulam tutaj. Norrmalnie ratunku :-)
To tak, jakbys swedzaca reke drapala cipa.
Masz akurat manie, pozniej pojdziesz w drugi biegun i bedzie deprecha.
Zakupy to dla cip zawsze byl sposob aby odreagowac depreche np. po
porzuceniu, stracie pracy itp
A do miasta wyjechalas, bo wjebalas afobam.
Pozniej znowu wpierdolisz jakis thioridazin, zoloft, neurol lub inne gowna.
Przestan chociaz oklamywac ludzi, skoro siebie nie mozesz przestac.
--
Bluzgacz
|