| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2012-10-23 19:25:19
Temat: ObławaMocne, dobre kino. Ale po reakcji kilku młodych osób na seansie, wymaga choćby
podstawowej wiedzy historycznej.
W odróżnieniu od np. "Róży" historia nie jest taka, hmmm... bezpośrednia. Nie trafia
od razu, dochodzi dopiero po seansie. I nie chodzi nawet o sposób jej przedstawienia.
Stalker, IMO warto
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2012-10-24 00:50:19
Temat: Re: ObławaDnia Tue, 23 Oct 2012 12:25:19 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
> Mocne, dobre kino. Ale po reakcji kilku młodych osób na seansie, wymaga choćby
podstawowej wiedzy historycznej.
>
> W odróżnieniu od np. "Róży" historia nie jest taka, hmmm... bezpośrednia. Nie
trafia od razu, dochodzi dopiero po seansie. I nie chodzi nawet o sposób jej
przedstawienia.
>
> Stalker, IMO warto
Dzięki za opinię, pomogleś mi podjąć decyzję o obejrzeniu, moze zdołam/y
się wybrać.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2012-10-24 05:41:29
Temat: Re: ObławaW dniu 2012-10-23 21:25, Stalker pisze:
> Mocne, dobre kino. Ale po reakcji kilku młodych osób na seansie, wymaga choćby
podstawowej wiedzy historycznej.
>
> W odróżnieniu od np. "Róży" historia nie jest taka, hmmm... bezpośrednia. Nie
trafia od razu, dochodzi dopiero po seansie. I nie chodzi nawet o sposób jej
przedstawienia.
>
> Stalker, IMO warto
Wiedziałam, że na Ciebie mogę liczyć. Widzę, że nie zaglądasz na grupę
filmową, bo tam już co nieco pisałam. To wkleję, bo nie chce mi się
drugi raz, a tam nikt nie chce o tym filmie pogadać:
Nie podzielam może "achów i ochów" recenzentów nad tym filmem, ale
przyznaję, że dobry, ciekawy, a przede wszystkim bardzo prawdziwy. Sama
fabuła wydawałaby się dość uboga, gdyby nie: mocne poszatkowanie
narracji- dzięki czemu zyskuje na dramaturgii- oraz wnikliwe rysy
charakterologiczne głównych bohaterów.Nie ma (w moim odczuciu
oczywiście) jednoznacznie pozytywnej postaci. A nawet powiedziałabym, że
ten, który chyba ma być największą szują(nie będę zdradzać), wzbudził
odrobinę moją sympatię. Świetne hasło na plakacie filmu - "zdrada ma
wiele twarzy" w zasadzie w pełni oddaje przesłanie. Na ekranie panuje
szarość i beznadzieja, nawet krew jakaś taka brudna - więc jeśli ktoś
nie chce sobie psuć nastroju, to nie radzę.
Maciej Stuhr - jak dla mnie the best. O Dorocińskim już nie będę
przynudzać, bo nie jestem tu obiektywna.
Ktoś już widział? Jakie wrażenia?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2012-10-24 05:47:05
Temat: Re: ObławaW dniu 2012-10-24 07:41, medea pisze:
>
> Maciej Stuhr - jak dla mnie the best. O Dorocińskim już nie będę
> przynudzać, bo nie jestem tu obiektywna.
Dodam jeszcze, że wczoraj słuchałam wywiadu ze Stuhrem. Mówił, że do
roli przytył 8kg (właśnie się zastanawiałam w trakcie oglądania, czy w
ogóle już taki jest utyty, czy tylko do roli się przygotował) i że jest
zadowolony ze swojej nietypowej jak dla niego roli. No i mamy go jeszcze
niebawem zobaczyć w "Pokłosiu".
A w ogóle z zajawek kinowych wynika, że kilka (mam nadzieję - dobrych)
polskich filmów czeka nas w najbliższym czasie - "Pokłosie" właśnie,
"Drogówka" i jeszcze jakiś ze starą gwiazdorską obsadą typu Fronczewski,
ale tytuł mi wyleciał z głowy.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2012-10-24 09:23:44
Temat: Re: ObławaW dniu środa, 24 października 2012 07:41:27 UTC+2 użytkownik medea napisał:
> W dniu 2012-10-23 21:25, Stalker pisze:
>
> > Mocne, dobre kino. Ale po reakcji kilku młodych osób na seansie, wymaga choćby
podstawowej wiedzy historycznej.
>
> >
>
> > W odróżnieniu od np. "Róży" historia nie jest taka, hmmm... bezpośrednia. Nie
trafia od razu, dochodzi dopiero po seansie. I nie chodzi nawet o sposób jej
przedstawienia.
>
> >
>
> > Stalker, IMO warto
>
>
>
> Wiedziałam, że na Ciebie mogę liczyć. Widzę, że nie zaglądasz na grupę
>
> filmową, bo tam już co nieco pisałam. To wkleję, bo nie chce mi się
>
> drugi raz, a tam nikt nie chce o tym filmie pogadać:
>
>
>
> Nie podzielam może "achów i ochów" recenzentów nad tym filmem, ale
>
> przyznaję, że dobry, ciekawy, a przede wszystkim bardzo prawdziwy. Sama
>
> fabuła wydawałaby się dość uboga, gdyby nie: mocne poszatkowanie
>
> narracji- dzięki czemu zyskuje na dramaturgii- oraz wnikliwe rysy
>
> charakterologiczne głównych bohaterów.Nie ma (w moim odczuciu
>
> oczywiście) jednoznacznie pozytywnej postaci. A nawet powiedziałabym, że
>
> ten, który chyba ma być największą szują(nie będę zdradzać), wzbudził
>
> odrobinę moją sympatię. Świetne hasło na plakacie filmu - "zdrada ma
>
> wiele twarzy" w zasadzie w pełni oddaje przesłanie. Na ekranie panuje
>
> szarość i beznadzieja, nawet krew jakaś taka brudna - więc jeśli ktoś
>
> nie chce sobie psuć nastroju, to nie radzę.
>
> Maciej Stuhr - jak dla mnie the best. O Dorocińskim już nie będę
>
> przynudzać, bo nie jestem tu obiektywna.
>
>
>
> Ktoś już widział? Jakie wrażenia?
Nie wiem czy powinniśmy się dzielić wrażeniami, bo zepsujemy przyjemność z oglądania
:-)
JA tylko napiszę, że dla mnie naprawdę "najbrudniejsza moralnie" była osoba, która
wypowiedziała w filmie w sumie chyba najmniej kwestii...
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2012-10-24 10:36:49
Temat: Re: ObławaW dniu 2012-10-24 11:23, Stalker pisze:
> Nie wiem czy powinniśmy się dzielić wrażeniami, bo zepsujemy
> przyjemność z oglądania :-)
E, za dużo chyba nie zdradziłam.
> JA tylko napiszę, że dla mnie naprawdę "najbrudniejsza moralnie" była
> osoba, która wypowiedziała w filmie w sumie chyba najmniej kwestii...
Oczywiście, że tak.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |