Data: 2010-10-30 21:01:10
Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:iai0a7$top$6@node1.news.atman.pl...
>> Vilar pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> news:iahvqo$1dgv$1@newsread1.aster.pl...
>>>>>> I tak z dziwactw zeszło na wyczyny :)
>>>>>
>>>>> Ale udział nie jest obowiązkowy, co?
>>>>>
>>>>
>>>> Dawaj dawaj
>>>
>>> Nie, e.....
>>> Zbyt lubię swoje wspomnionka, żeby je rzucać na żer :-PPP
>>
>> Ale możemy się dobrze bawić wspominając to i owo, bez napinania i
>> krytycznego spojrzenia?
>> Mam czasem wrażenie, że nie wolno pisać o rzeczach fajnych, bo pojawia
>> się syndrom XL. Przecież nikt w tym wątku chyba nie chciał innym
>> niczego udowadniać.
>>
>> --
>>
>> Paulinka
>>
>
> No właśnie odebrałam to jako pompowanie ego i stąd....
Z mojej strony absolutnie nie. Szanuję swoje wspomnienia i aż tak często
się jednak nimi nie dzielę. Wątek mi się spodobał. Zauważyłam, że
wariatów nie brak.
> Ale w sumie popsułam zabawę, za co przepraszam.... Do wspominków więc
> grupo, a jeśli ktoś nie chce to nie.
Nie popsułaś :)
> W ramach przeprosin: zabłądziliśmy kajakiem w nocy na bagnach.
> Była pełnia, unosiła się mgła, a Vilar robiła karczemną awanturę ......
> (1 listopada zobowiązuje)
Ja za to w głębokiej mgle, nie mogąc znaleźć hotelu w akcie desperacji
dorwałam taksówkę, wsiadałam, podałam nazwę ulicy, a pan do mnie proszę
wysiąść. Wysiadłam, taksówkarz też, popatrzył na mnie i mówi : proszę
pani, ale znajdujemy się właśnie na tej ulicy.
Za trzaśniecie drzwiami mnie nie skasował ;)
U mnie 1 listopada sobie wspominamy bliskich, ale tak na luzie.
--
Paulinka
|