Obniżanie ocen za rozmowę

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 682

531. Data: 2006-09-30 20:21:52

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:451ec85a$1@news.home.net.pl>
Harun al Rashid <a...@o...pl> pisze:

> I nie powinna. Komisy należy przywrócić, najlepiej w formule z lat
> 80, kiedy uczeń dostawał ocenę końcową taką, jak na egzaminie
> komisyjnym. Zrezygnowano z nich po kretyńskim eksperymencie ze
> stawianiem oceny nie niższej, niż otrzymana pierwotnie - efekt możesz
> sobie wyobrazić.

No to akurat faktycznie było wyjątkowo kretyńskie, ale sama idea egzaminu
komisyjnego czy czegoś podobnego jest bardzo dobra. Pamiętam z okresu
ogólniaka, gdy kobita z historii (mieliśmy wyjątkowo wredną małpę)
niemiłosiernie uwalała pewnego chłopaczka dwójami za byle gówno do tego
stopnia, że na koniec roku wychodziła mu ledwo trója. A chłopak był z
historii bardzo dobry, a powiem wręcz, że lepszy, niż nauczycielka. Nie wiem
jaka była wtedy procedura egzaminów komisyjnych, grunt, że chłopak do niego
podszedł i zdał na piątkę.

> Jakaś forma kontroli jest imo niezbędna.

Dokładnie o to właśnie mi chodzi.

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

532. Data: 2006-09-30 20:34:22

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: gazebo <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nixe wrote:
>
> > Więc tkwisz w błędzie i w błąd wprowadzasz innych, twierdząc, że
> > nauczycielowi nie wolno postawić jedynki za ściąganie.
>
> To ja przekornie poproszę o owo rozporządzenie, przepis, cokolwiek, gdzie
> jak wół napisane jest, że (złe)zachowanie ucznia ma/może mieć/powinno
> mieć/cokolwiek wpływ na ocenę z przedmiotu.
> I od razu pytanie - czy każde (złe) zachowanie?
>

te kwestie zawarte sa w regulaminie szkoly

http://szkolazklasa.gazeta.pl/szkolazklasa/2,58422,,
,,-1938759,P_SZKOLA_Z_KLASA.html?ankieta=14
4.3. Sytuacja 3: nauczyciel złapał ucznia na ściąganiu w czasie
sprawdzianu semestralnego
Jeszcze do niedawna bardzo różnie reagowaliśmy na nieprzestrzeganie
przez uczniów tego zakazu. Bez wątpienia wszyscy negowaliśmy ten
poniżający proceder. Jedni wpisywali uczniom ściągającym nagany. Inni
nakazywali ponowne pisanie sprawdzianu, następnie sprawdzali i oceniali
tylko to, co napisane było do momentu złapania na ściąganiu. Byli tacy,
którzy najpierw ostrzegali, a później wystawiali jedynkę czy też tacy,
którzy stawiali jedynkę natychmiast po stwierdzeniu, że uczeń dopuszcza
się tego poważnego przewinienia. Niektórzy stosowali zasadę, że takiej
oceny niedostatecznej nie można poprawiać. Obecnie ustaliliśmy jednakowe
zasady postępowania i wprowadziliśmy do Regulaminu szkoły zapis, że za
ściąganie uczeń otrzymuje ocenę niedostateczną bez możliwości poprawy.
Ujednoliciliśmy reguły postępowania, wprowadziliśmy surową karę,
ponieważ uważamy ściąganie za wysoce niemoralne i pragniemy zlikwidować
ten proceder wśród uczniów. Oczywiście jeżeli uczeń uzna ocenę sytuacji
za niesprawiedliwą wobec niego, ma prawo, jak w wyżej opisanych
przypadkach, odwołać się do Rzeczników praw uczniów.

--
Come In Number 51, Your Time Is Up

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

533. Data: 2006-09-30 20:35:23

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...pl> wrote in message news:efmj86$2qa$1@news.mm.pl...
> W wiadomości <news:451ecc15@news.home.net.pl>
> Harun al Rashid <a...@o...pl> pisze:
>
> > Więc tkwisz w błędzie i w błąd wprowadzasz innych, twierdząc, że
> > nauczycielowi nie wolno postawić jedynki za ściąganie.
>
> To ja przekornie poproszę o owo rozporządzenie, przepis, cokolwiek, gdzie
> jak wół napisane jest, że (złe)zachowanie ucznia ma/może mieć/powinno
> mieć/cokolwiek wpływ na ocenę z przedmiotu.

Oczywiście, że nie może, ale ściągający nie dostaje jedynki za złe
zachowanie tylko za niesamodzielną pracę. Tę konkretną, którą w danej chwili
pisze.
Za to rzeczywiście nauczyciel nie może uczniowi, któremu na koniec semestru
wypada 4, postawić 3 za to, że gadał, albo żuł gumę na lekcjach. To
rzeczywiście byłoby niezgodne z przepisami.
Nixe, na uczelniach są już komisje etyki do walki ze ściągaczami. Wszelkie
próby oszukiwania tępi się bezwzględnie. Widziałaś kiedyś, żeby studentom
wystawiano oceny ze sprawowania?:) Nie, bo ta dwója za ściąganie na
egzaminie czy kartkówce nie ma nic wspónego ze "złym zachowaniem". To są
dwie zupełnie osobne sprawy.
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

534. Data: 2006-09-30 20:38:07

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"gazebo" <g...@w...pl> wrote in message
news:451ED4CE.A5151F78@wilno.pl...

>Obecnie ustaliliśmy jednakowe
> zasady postępowania i wprowadziliśmy do Regulaminu szkoły zapis, że za
> ściąganie uczeń otrzymuje ocenę niedostateczną bez możliwości poprawy.
> Ujednoliciliśmy reguły postępowania, wprowadziliśmy surową karę,
> ponieważ uważamy ściąganie za wysoce niemoralne i pragniemy zlikwidować
> ten proceder wśród uczniów.

No i wszystko jasne.
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

535. Data: 2006-09-30 20:43:24

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Od: gazebo <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

miranka wrote:
>
> Nixe, na uczelniach są już komisje etyki do walki ze ściągaczami. Wszelkie
> próby oszukiwania tępi się bezwzględnie. Widziałaś kiedyś, żeby studentom
> wystawiano oceny ze sprawowania?:) Nie, bo ta dwója za ściąganie na
> egzaminie czy kartkówce nie ma nic wspónego ze "złym zachowaniem". To są
> dwie zupełnie osobne sprawy.

a mi sie znowu czknelo, bedzie pare lat jak to czytalem, ale bodajze w
Meksyku albo Brazylii, jest jakis bardzo powazany (byl?) uniwerek
panstwowy z taka iloscia kandydatow, ze egzmaniny zdawalo sie na
stadionie przy pytaniach czytanych przez megafony/glosniki, sciagania to
tam ponoc nie bylo

--
Come In Number 51, Your Time Is Up

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

536. Data: 2006-09-30 20:43:51

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:451e687f$1@news.home.net.pl>
Harun al Rashid <a...@o...pl> pisze:

> Rozumiem. I (po głębszym przemyśleniu) zaczynam pojmować, skąd bierze
> się taka rozbieżność opinii.
> Zakładasz, że nauczyciel ocenia 'wiedzę', znajomość tematu, takie
> tam. Nic bardziej mylnego.

W takim razie może faktycznie stąd bierze się nieporozumienie, bo nie
ukrywam, że tak właśnie myślałam.

> Gdzieś poniżej proponowałaś kartkówki w środku lub pod koniec lekcji.
> Metodycy raczej nie zalecają takiego rozwiązania. Kartkówka sprawdza
> zawartość wiedzy przyswojonej i jednocześnie jest
> wstępem/powtórzeniem dla następnego tematu (często będącego
> rozszerzeniem wiedzy sprawadzanej na kartkówce), który jest omawiany
> na lekcji.

Jeśli tak, to faktycznie nie ma sensu robienie jej pod koniec lekcji.
Ja jednak pisałam o kartkówce ogólnie - jako sposobie na niezapowiedzianą
weryfikację wiedzy.

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

537. Data: 2006-09-30 20:46:32

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Agnieszka" <a...@z...net> wrote in message
news:451ec2df$0$17961$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Nie wiem jak szkoły, ale na uczelni komórka leżąca na stole, jako zegarek,
> nikogo nie dziwiła i nie bulwersowała.

Ale już dziwi i bulwersuje. Inaczej: nie dziwi i nie bulwersuje, bo jej na
stole nie ma prawa być. Tak jest przynajmniej od 2 lat - może nawet dłużej,
ale dokładnie nie pamiętam od kiedy.
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

538. Data: 2006-09-30 20:49:52

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:efml39$4e6$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Agnieszka" <a...@z...net> wrote in message
> news:451ec2df$0$17961$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> Nie wiem jak szkoły, ale na uczelni komórka leżąca na stole, jako
>> zegarek,
>> nikogo nie dziwiła i nie bulwersowała.
>
> Ale już dziwi i bulwersuje. Inaczej: nie dziwi i nie bulwersuje, bo jej na
> stole nie ma prawa być. Tak jest przynajmniej od 2 lat - może nawet
> dłużej,
> ale dokładnie nie pamiętam od kiedy.

A to przepraszam, moje doświadczenia w tym zakresie sięgają trochę dalej niż
2 lata wstecz. Ale faktem jest, że leżąca na widocznym miejscu komórka nie
dziwiła. Komórka używana - owszem, skutkowała rezerwowaniem sobie czasu w
terminie poprawki :-)

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

539. Data: 2006-09-30 20:51:53

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:efmiv5$3nv$1@news.onet.pl...
> "Elżbieta" <w...@p...onet.pl> wrote in message
> news:xa2qjce111dy$.qwi1gadik6dg.dlg@40tude.net...
>
> >> ale i tak wiele rodzicow podnosi larum, ze onia tak daleeeeko
mieszkaja.
> >> :/
> >
> > U nas spóźniają się ci, którzy mają najbliżej, albo dojeżdżają
samochodem
> > (
> > i to wcale nie ze względu na korki).
>
> zawsze tak jest.

Fakt. Adam dojeżdża do szkoły, więc przez cały poprzedni rok i początek tego
nie spóźnił się ani razu. Koledzy, którzy mieszkają naprzeciwko szkoły
spóźniają się notorycznie. A u Adama też jest ten system, że spóźnialscy
czekają w szatni do następnej przerwy.
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

540. Data: 2006-09-30 21:06:28

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Agnieszka" <a...@z...net> wrote in message
news:451ecbf4$0$17965$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> A to przepraszam, moje doświadczenia w tym zakresie sięgają trochę dalej
niż
> 2 lata wstecz. Ale faktem jest, że leżąca na widocznym miejscu komórka nie
> dziwiła. Komórka używana - owszem, skutkowała rezerwowaniem sobie czasu w
> terminie poprawki :-)

Bo się technika do przodu posuwa, a studenci to zmyślne bestie:) Tak w
ogóle to żartuję, bo szczerze mówiąc od kilku lat obserwuję zdecydowany
spadek liczby ściągających. Najwyraźniej żelazna konsekwencja dużej części
(bo pewnie wyjątki się znajdą:) wykładowców, zaczyna przynosić pożądany
skutek.
Anka