| « poprzedni wątek | następny wątek » |
551. Data: 2006-09-30 22:23:29
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowW wiadomości <news:efmpg5$jtj$1@inews.gazeta.pl>
miranka <a...@m...pl> pisze:
> Przesaaadzasz. Zresztą, jak chcesz, możemy Ci wszystko jeszcze raz
> wytłumaczyć, jak na porządnych belfrów (albo belfrzyce) przystało.
Nieeeeeeee, ja już naprawdę wszystko zrozumiałam pani psorko! ;-)
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
552. Data: 2006-09-30 22:36:16
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowUżytkownik "Iwon(k)a"
>
> taka odpowiedz na forum klasy, czy w ogole ustne odpytywanie ma jednak
> jakies pozytywy mysle, dziecko chociaz uczy sie odpowiadac (moiwc) przed
> publika na jakis temat (pytanie). u corki w szkole trzeba brac ekstra
> klasy "speech" zeby nauczyc sie mowic :)
>
No nie wiem.
Mnie tam rwali do tablicy przez całe szkolne życie ale jakoś nie zauważyłam
pędu do publicznych wystąpień. Techniki wypowiedzi, zachowania,
kontrolowania słów i gestów nauczyłam się dopiero na studiach - dzięki
staremu profesorowi, który nie patrzył na program a na przyszłe potrzeby
studentów.
Odpytywanie przy tablicy ma naprawdę niewiele wspólnego z przemawianiem.
Tego ostatniego zresztą wyraźnie brakuje w szkole, ponoć sporo maturzystów
przejechało się właśnie na prezentacji. W liceum poloniści nie mają czasu na
trenowane tej umiejętności, a imo powinna być w podstawie programowej już w
podstawówce.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
553. Data: 2006-09-30 22:38:23
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:efmqmp$nnc$1@inews.gazeta.pl...
> Masz 100% racji.
> Ale co innego, jak uczeń sam przygotowuje jakąś wypowiedź, referat czy
> prezentację i potem ją wygłasza przed klasą, a co innego jak to jest:
> "Janek
> Kowalski!!! Do tablicy!!!", a potem magiel...
> To drugie raczej ich niczego nie uczy, skoro większość studentów po 12
> latach takich odpytek nadal najprostszej nawet prezentacji wygłosić nie
> potrafi. U nas w niektórych szkołach też już uczą tzw. presentation
> skills,
> ale to są wyjątki. (i głównie właśnie na zajęciach z języków obcych, a to
> powinno być na polskim) Ba, nawet nasi politycy sobie z tym nie radzą,
> choć
> oni też mają za sobą trening w postaci 12 lat odpowiadania pod tablicą:)
no tak. o tym nie pomyslalam :)
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
554. Data: 2006-09-30 22:41:57
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow"Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote in message
news:451ef16c@news.home.net.pl...
> No nie wiem.
> Mnie tam rwali do tablicy przez całe szkolne życie ale jakoś nie
> zauważyłam pędu do publicznych wystąpień. Techniki wypowiedzi, zachowania,
> kontrolowania słów i gestów nauczyłam się dopiero na studiach - dzięki
> staremu profesorowi, który nie patrzył na program a na przyszłe potrzeby
> studentów.
a teraz sobie wyobraz kogos, kto nigdy nie wypowiadal sie na zadnym forum,
nawet klasowym.
>
> Odpytywanie przy tablicy ma naprawdę niewiele wspólnego z przemawianiem.
a ja juz chcialam psioczyc na nieodpytywanie ustne w amerykanskiej szkole :)
> Tego ostatniego zresztą wyraźnie brakuje w szkole, ponoć sporo maturzystów
> przejechało się właśnie na prezentacji. W liceum poloniści nie mają czasu
> na trenowane tej umiejętności, a imo powinna być w podstawie programowej
> już w podstawówce.
tutejsze dzieci tez tego nie robia na agielskim, a na specjlnych klasach.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
555. Data: 2006-09-30 23:12:02
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
"Nixe" <n...@f...pl> wrote in message news:efmqp3$1if9$1@news.mm.pl...
> W wiadomości <news:efmpg5$jtj$1@inews.gazeta.pl>
> miranka <a...@m...pl> pisze:
>
> > Przesaaadzasz. Zresztą, jak chcesz, możemy Ci wszystko jeszcze raz
> > wytłumaczyć, jak na porządnych belfrów (albo belfrzyce) przystało.
>
> Nieeeeeeee, ja już naprawdę wszystko zrozumiałam pani psorko! ;-)
:)))
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
556. Data: 2006-10-01 10:25:24
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowA czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "miranka"
<a...@m...pl> mówiąc:
>> Zza biurka/katedry widać WSZYSTKO. Reakcja na to, co się widzi, jest
>> osobistym wyborem nauczyciela.
>
>Ale pedagogiczne jest tylko reagowanie na WSZYSTKO. Brak reakcji jest równie
>nieuczciwy i niesprawiedliwy wobec innych uczniów, jak samo ściąganie .
Tak jak napisałam: jest to osobisty wybór nauczyciela.
AGnieszka (którą zawsze bawiła niezachwiana pewność niektórych uczniów,
że nauczyciel to przygłuchy i półślepy idiota, któremu można przed nosem
serwować dowolne wygibasy, których i tak nie zauważy)
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
557. Data: 2006-10-01 10:38:23
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęDnia Sat, 30 Sep 2006 22:34:22 +0200, gazebo napisał(a):
> te kwestie zawarte sa w regulaminie szkoly
Każdej szkoły po swojemu. A we wspomianej szkole za gadanie na lekcji jest
-5 punktów.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
558. Data: 2006-10-01 10:58:05
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęDnia Sun, 1 Oct 2006 12:38:23 +0200, Elżbieta w wiadomości
<news:8wwi04k0on86$.11wxj2c796603.dlg@40tude.net> napisał(a):
>> te kwestie zawarte sa w regulaminie szkoly
> Każdej szkoły po swojemu. A we wspomnianej szkole za gadanie na lekcji jest
> -5 punktów.
Za gadanie, nie za ściąganie i niedozwolone konsultacje na sprawdzianie.
--
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
559. Data: 2006-10-01 11:03:12
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęDnia Sat, 30 Sep 2006 23:25:46 +0200, Harun al Rashid napisał(a):
> Ale cały cymes w tym, że ja nie stawiam jedynki za zachowanie, tylko oceniam
> poziom zaprezentowanej w taki sposób wiedzy. Jaka prezentacja, taka ocena.
Owszem, ale to np. po natychmiastowym odebraniu kartki, ile ma napisane za
tyle dostaje ocenę.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
560. Data: 2006-10-01 11:22:51
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęUżytkownik "Elżbieta" napisał(a):
>
>> Ale cały cymes w tym, że ja nie stawiam jedynki za zachowanie, tylko
>> oceniam
>> poziom zaprezentowanej w taki sposób wiedzy. Jaka prezentacja, taka
>> ocena.
>
> Owszem, ale to np. po natychmiastowym odebraniu kartki, ile ma napisane za
> tyle dostaje ocenę.
>
Nie ma odgórnie narzuconej zasady - zauważ, że w dyskutowanej sytuacji
nauczycielka obniżyła o stopień, ale generalnie decyzja należy do
prowadzącego zajęcia i przyjętych/ogłoszonych norm.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |