Obniżanie ocen za rozmowę

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 682

141. Data: 2006-09-27 18:29:55

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:efefie$ebo$1@inews.gazeta.pl...

> Ale pisząc o zabawie w detektywa chyba nie miałaś na mysli rzeczywistego
> przyłapania na ściąganiu ( wtedy kara jest ok), rozmawiamy raczej o
> domniemaniach nauczyciela i karaniu na wszelki wypadek ( a to już
> bardzo nie jest ok)

pisalam o sytuacji kiedy nauczyciel slyszy/widzi gadajacyh ucznoiw, ale nie
lyszy o czym mowia.(w trakcie trwania klasowki).

>
>> w 4 klasie to chyba powinna sie wiedziec, ze na klasowkach sie nie
>> rozmawia bo- to przeszkadza kolegom, bo mozne byc podejrzenie o
>> podpowiadanie.
>
> Powinien - gdyby mu ktoś powiedział.

myslisz, ze do 4 klasy nie zna zasad tak oczywistych??

>Ostatnio w PL jest taki porąbany
> system, że dzieci spod skrzydełek jednej pani od wszystkiego, często
> traktującej je jak dzieciaczki, pozwalającej odpowiadać z ławki, bez
> wstawania itd; trafiają w zupełnie inny świat w IV klasie, gdzie się od
> nich wymaga zupełnie niezrozumiałych dla nich rzeczy - maja duzego
> farta, jak ktoś im na początku wyłuszczy zasady, żeby wiedziały, czego
> się trzymać.

to moze nie wiedzial w zab jak sie zachowac. nie wiem.

> >>> Taaa, nauczyciel ma zawsze rację:-/. Dziecko powinno mieć punkty
>>> karne z zachowania, a i to tylko wtedy, jeśli nauczciel zadał sobie
>>> trud i określił _na początku_ zasady.
>>
>> mysle, ze warto by bylo posluchac owego nauczyciela. ja nie zakladam w
>> nim zlej woli.
>
> No, ale w tym celu jednak należy udać się do szkoły, a juz wyszło, że
> koliko jakiś wielki parasol rozkłada.

bo zzlezy jak problem przestawi.
>
>>>> jestes mistrzem w absurdach.
>>>
>>> Wcale nie - idzie za ciosem
>>
>> ja jednak spotkalam w swoim zyciu inteligentnych nauczycieli ze
>> zdrowym rozsadkiem. dzieki bogu jak widac.
>
> A ja również psychopatów.

wspolczuje.

> Dlatego trzymam rekę na pulsie, bo nie chciałabym, żeby podobne
> indywidua miały kontakt z moimi dziećmi.

to ja chyba jestem mniej wymagjaca, bo za "indywiduum" nie uznaje tej pani.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

142. Data: 2006-09-27 18:30:38

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: Elżbieta <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 27 Sep 2006 19:58:41 +0200, Szerr napisał(a):

> Czy możesz mi zacytować przepis, który zabraniałby nauczycielowi brać pod
> uwagę postawy i zachowania ucznia dla potrzeb ustalenia wysokości oceny z
> przedmiotu w ocenianiu bieżącym?
>

Jeśli zobaczę Wewnątrzszkolny System Oceniania tejże szkoły to Ci podam.

Przy okazji przejrzałam google. Wiele szkól na swoich stronach
internetowych umieściło swoje systemy oceniania i w każdym, do którego
zajrzałam znajduje się mniej więcej taki tekst "Na ocenę osiągnięć
edukacyjnych ucznia nie ma wpływu jego zachowanie".

--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

143. Data: 2006-09-27 18:34:42

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: Szerr <s...@g...peel> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 27 Sep 2006 12:34:53 -0500, Iwon(k)a w wiadomości
<news:efecmn$egt$1@news.onet.pl> napisał(a):

> za to ze nie jestem "helicopter parent".

:-)

--
Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

144. Data: 2006-09-27 18:45:11

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: "Carol" <c...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Szerr" <s...@g...peel> napisał w wiadomości
news:y3zmoij4p8gf.71qpves787ya.dlg@40tude.net...

> Nauczyciel nie jest w stanie przedstawić uczniom na początku roku
> szkolnego
> absolutnie wszystkich zasad i przewidzieć wszystkich sytuacji.

No, wszystkich to z pewnością nie, ale akurat rozmowa podczas
lekcji/klasówki, konieczność podoszenia ręki kiedy się chce coś powiedzieć,
zgłaszanie braku pracy domowej/zeszytu itp to są _podstawowe_ zasady, które
dzieciaki powinny poznać i prawdę mówiąc jakoś trudno mi uwierzyć w to, że
nauczyciel ich nie przedstawił. Nawet w przedszkolnych średniakach, gdzie
chodzi moja córka dzieci wraz z nauczycielką ustalają na początku roku
zasady, które wypisane wiszą sobie na drzwiach sali (nie plujemy, nie
gryziemy ...;-)).

pozdrówka
Karolina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

145. Data: 2006-09-27 18:48:55

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:efees8$bjk$1@inews.gazeta.pl...
>
>>>> Zwłaszcza, że w tej konkretnej sytuacji dostali w momencie, gdy
>>>> klasówki były napisane.
>>>
>>> ale ktorys z nich zdobyl odpowiedz nie majac _wiedzy_.
>>
>> O 17. 10 koliko napisała, że obaj skończyli kartkówkę.
>
> i mogli pogadac by cos tam jeszcze dopisac.

"Miś" wiecznie żywy.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

146. Data: 2006-09-27 18:53:57

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

> pisalam o sytuacji kiedy nauczyciel slyszy/widzi gadajacyh ucznoiw,
> ale nie lyszy o czym mowia.(w trakcie trwania klasowki).

A to już nie można uwagi zwrócić, dać ostrzeżenia?

>> Powinien - gdyby mu ktoś powiedział.
>
> myslisz, ze do 4 klasy nie zna zasad tak oczywistych??

Nie myślę - ja to wiem. Dzieciom sie nie mówi, czego się od nich
oczekuje, ale się wymaga - tak bywa.

> to moze nie wiedzial w zab jak sie zachowac. nie wiem.

No właśnie.

>>> mysle, ze warto by bylo posluchac owego nauczyciela. ja nie zakladam
>>> w nim zlej woli.
>>
>> No, ale w tym celu jednak należy udać się do szkoły, a juz wyszło, że
>> koliko jakiś wielki parasol rozkłada.
>
> bo zzlezy jak problem przestawi.

Może jednak nie uprzedzajmy faktów?

>> Dlatego trzymam rekę na pulsie, bo nie chciałabym, żeby podobne
>> indywidua miały kontakt z moimi dziećmi.
>
> to ja chyba jestem mniej wymagjaca, bo za "indywiduum" nie uznaje tej
> pani.

Ja tej pani nie znam. Być może ludzkie z niej panisko i wystarczy
zasygnalizować problem.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

147. Data: 2006-09-27 18:57:00

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: Elżbieta <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 27 Sep 2006 19:58:41 +0200, Szerr napisał(a):

> Czy możesz mi zacytować przepis, który zabraniałby nauczycielowi brać pod
> uwagę postawy i zachowania ucznia dla potrzeb ustalenia wysokości oceny z
> przedmiotu w ocenianiu bieżącym?

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej w sprawie warunków i sposobu
oceniania.... z dnia 8 września paragraf bodajże 13 podpunkt c ust. 6
--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

148. Data: 2006-09-27 19:00:32

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

@nn napisał(a):

> rodzica dziecka. Zdarzyło się tak, ze jeden z tych punktów
> niespecjalnie mi się podobał i powiedziałam, że ja takiej umowy nie
> podpiszę i już. Nastepnego dnia dziecko przyszło ze szkoły prawie z
> płaczem i mówi mi, że jak jej tego nie podpiszę to ona dostanie
> jedynkę z przyrody. To tak a propo's umów z nauczycielami. Ania

I co zrobiłaś? Podpisałaś, poszłaś uświadomić panią?

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

149. Data: 2006-09-27 19:02:17

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: oshin <o...@u...engram.psych.uw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 27 Sep 2006 13:19:50 -0500, Iwon(k)a napisał(a):
> i niby wszyscy nauczyciele widzieli i dawali sciagac>>>???????
> jak to jest?

Ja raz pilnowałam studentów na egzaminie, nie wiem czy wszystko (bo niby
skąd mam to wiedzieć) ale podejrzewam, że większość ściągania widziałam.
Istnieje opcja, że się mnie nie krępowali, jako żem mało groźna ;> i byłam
tylko na zastępstwo wymuszone.

--
oshin
dorota bugla

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

150. Data: 2006-09-27 19:02:31

Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: koliko <j...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):
> "Nixe" <n...@f...pl> wrote in message news:efedhm$4fg$1@news.mm.pl...
>
> (...)a chłopców najpierw
>> ostrzec, że jeśli jeszcze raz to się powtórzy, to wyciągnie konsekwencje.
>
> to mogla zrobic. ciekawe czy zrobila, tylko Tomek mamie nie powiedzial?

Według Tomka kolejność była taka:
1.napisali kartkówki
2.rozmawiali
3.pani zwróciła im uwagę, że rozmawiają. Bez ostrzeżeń.
4.przestali rozmawiać
5.pani zbiera kartkówki i zaznacza na ich kartkach "-1 pkt za rozmowę"
Taka jest wersja zarówno Tomka jak i drugiego chłopca. Ale muszę jeszcze
poznać wersję drugiej strony.

>>> powinna sie karac za naruszenie umowy, ktora wczesniej powinna byc
>>> wylozona jasno.
>>
>> Ale nie była.
>> BTW - umowa to jest coś, co się zawiera obustronnie, a nie tylko
>> przedstawia jako fakt dokonany.
>
> a ja wciaz jestem za tym, zeby koliko poszla do nauczyciela a potem
> napisala nam co on jej powiedzial.

Pójdę, pójdę tylko w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że nauczycielka
będzie jeszcze pamiętała. Kartkówka była w poniedziałek.

--
pozdrawiam
Ela, Tomek-l.10 Kasia-l.4