« poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2006-09-27 19:26:46
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęDnia Wed, 27 Sep 2006 20:08:50 +0200, koliko w wiadomości
<news:451ab19f$0$17946$f69f905@mamut2.aster.pl> napisał(a):
> Ma prawo uznać, że podpowiada, ma prawo zwrócić uwagę, ma prawo odjąć
> punkty ze sprawowania, ale czy ma prawo obniżać za to ocenę?
Tak, ma prawo - i jest to ocena nijak niepodważalna na drodze
administracyjnej.
--
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2006-09-27 19:26:54
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęDnia Wed, 27 Sep 2006 13:03:47 -0500, Iwon(k)a napisał(a):
> chcesz powiedziec, ze jak sie sciaglao w szkole na klasowkach majac zeszyty
> pod lawka to moi nauczciele widzieli to tylko nic nie mowili??
Nawet nigdy o takich nie słyszałaś?? Na maturze za Twoich czasów też nie
podpowiadali, nie udawali, że nie widzą fruwających ściąg? I nie rozważam w
tej chwili etycznej strony tego zagadnienia, tylko sam fakt istnienia.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2006-09-27 19:27:36
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęUżytkownik "Iwon(k)a"
>
> i tu Nixe napisze Ci, ze wymyslasz wlasna wersje wydarzen.....
>
Nie wiem co napisze, nie czytałam jeszcze.
Ale chciałabym, żeby takie sytuacje były wymyślone, nauczanie byłoby o wiele
prostsze, gdyby uczniowie słyszeli i zapamiętywali wszystko, co się im mówi
;)
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2006-09-27 19:27:41
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowękoliko napisał(a):
> Tutaj właśnie mamy taka sytuację. W klasach I-III mieli wspaniałą
> wychowawczynię, która znała ich bardzo (liczba osób w klasie 20).
> Teraz nie dość, że klasa większa (29), wymieszane dzieci to jeszcze
> zupełnie nowi nauczyciele od wszystkiego. Tomek jest trochę jeszcze
> zagubiony, chociaż już coraz mniej. Niektórzy nauczyciele to rozumieją
> inni traktują ich jak weteranów szkoły, którzy powinni już wszystko
> wiedzieć. --
> pozdrawiam
> Ela mama Tomka nigdy nie ściągał - tak twierdzi, żeby nie było :-)
To poczekaj, na zebraniu "przedstawią" Wam( rodzicom) zarzuty...
Identyczną sytuację przerabiałam... Jedyna nadzieja w reformowalnych
nauczycielach.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2006-09-27 19:28:03
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęIwon(k)a napisał(a):
> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:efefie$ebo$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> w 4 klasie to chyba powinna sie wiedziec, ze na klasowkach sie nie
>>> rozmawia bo- to przeszkadza kolegom, bo mozne byc podejrzenie o
>>> podpowiadanie.
>>
>> Powinien - gdyby mu ktoś powiedział.
>
> myslisz, ze do 4 klasy nie zna zasad tak oczywistych??
Otóż właśnie dochodzimy do sedna sprawy. Nikt im tego nie powiedział.
Nawet ja byłam mocno zdziwiona gdy rozmawiałam o tym z Tomkiem. W
klasach I-III nie było tego problemu - pani zawsze znajdowała zajęcie
dla tych co wcześniej kończyli. Ale tam nie było krótkich kartkówek
tylko całogodzinne sprawdziany.
>>> mysle, ze warto by bylo posluchac owego nauczyciela. ja nie zakladam w
>>> nim zlej woli.
>>
>> No, ale w tym celu jednak należy udać się do szkoły, a juz wyszło, że
>> koliko jakiś wielki parasol rozkłada.
>
> bo zzlezy jak problem przestawi.
Zamierzam porozmawiać z nią nie z perspektywy "skrzywdziła mi pani
dziecko" tylko spokojnie wyjaśnić jak było i żeby na przyszłość nie było
podobnych sytuacji. Zdaje sobie sprawę z tego, że pani jeszcze ich nie
zna, że powoli ich poznaje, ale może moja rozmowa z nią co nieco jej
wyjaśni z Tomka zachowania.
>>> ja jednak spotkalam w swoim zyciu inteligentnych nauczycieli ze
>>> zdrowym rozsadkiem. dzieki bogu jak widac.
>>
>> A ja również psychopatów.
>
> wspolczuje.
>
>> Dlatego trzymam rekę na pulsie, bo nie chciałabym, żeby podobne
>> indywidua miały kontakt z moimi dziećmi.
>
> to ja chyba jestem mniej wymagjaca, bo za "indywiduum" nie uznaje tej pani.
>
Chyba zabrnełyśmy za daleko z ocenianiem tej pani.
--
pozdrawiam
Ela, Tomek-l.10 Kasia-l.4
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2006-09-27 19:28:47
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęDnia Wed, 27 Sep 2006 20:28:03 +0200, krys w wiadomości
<news:efefie$ebo$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
> Powinien - gdyby mu ktoś powiedział. Ostatnio w PL jest taki porąbany
> system, że dzieci spod skrzydełek jednej pani od wszystkiego, często
> traktującej je jak dzieciaczki, pozwalającej odpowiadać z ławki, bez
> wstawania itd; trafiają w zupełnie inny świat w IV klasie
I jako OJCIEC twierdzę, że dzieci od tego nie umierają. Więcej - jest to
dla nich dobre.
--
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2006-09-27 19:29:56
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęIwon(k)a napisał(a):
>
>>> A co do omawianego przypadku, to już się wyjaśniło, że chłopcy nie
>>> podpowiadali sobie, bo klasówkę mieli napisaną.
>>
>> nauczyciel wciaz tego wiedziec nie musi, bo nikt z nim o tym nie
>> porozmawial. jak na razie to mama dowiedziala sie tego od syna. warto
>> wiec, zeby poszla i pogadala z matematyczka.
>
> I to mam zamiar zrobić.
>
> ale napisz nam koniecznie wersje pani. ok?
Zrobię to w przyszłym tygodniu. Sama już jestem ciekawa.
--
pozdrawiam
Ela, Tomek-l.10 Kasia-l.4
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2006-09-27 19:32:57
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęUżytkownik "Elżbieta" ...
> Dnia Wed, 27 Sep 2006 13:20:52 -0500, Iwon(k)a napisał(a):
>
>> imo tak. bo podpowiedz- swiadczy o tym, ze ktorych z gadajacych czegos
>> nie
>> umie.
>
> jest to niezgodne z przepisami. Rozporządzenia mówią jasno, że zachowanie
> ucznia nie może mieć wpływu na ocenę z przedmiotu.
>
Dobre :)))
Ciągniemy ten absurd?
Uczeń na sprawdzianie bierze do ręki, kładzie przed sobą i przepisuje pracę
kolegi. Czy jego zachowanie zgodnie z rozporządzeniem może, czy nie może
mieć wpływu na ocenę?
Przypominasz mi taką sympatyczną panią, która dowodziła, że jeżeli
odpytujesz ucznia, a on nie udziela odpowiedzi, tyko milczy, to nie wolno mu
postawić jedynki, bo przecież nie można ocenić jego wiedzy... :)
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
169. Data: 2006-09-27 19:33:39
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęDnia Wed, 27 Sep 2006 20:28:15 +0200, Szerr napisał(a):
> Czas, żeby Tomek (Tomasz) potrafił dopasować swoje
> zachowanie do obowiązujących ogólnie zasad i żeby potrafił powściągnąć
> natychmiastowej chęć rozmowy przez pięć minut.
Nikt nie neguje tego, że zachowanie chłopców było nie w porządku. Jednak
karą za to powinna być ocena z zachwania- wyrażona poprzez uwagę czy
odjęcie punktów czy co tam mają ustalone.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
170. Data: 2006-09-27 19:33:42
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęSzerr napisał(a):
> Dnia Wed, 27 Sep 2006 20:28:03 +0200, krys w wiadomości
> <news:efefie$ebo$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
>
>> Powinien - gdyby mu ktoś powiedział. Ostatnio w PL jest taki porąbany
>> system, że dzieci spod skrzydełek jednej pani od wszystkiego, często
>> traktującej je jak dzieciaczki, pozwalającej odpowiadać z ławki, bez
>> wstawania itd; trafiają w zupełnie inny świat w IV klasie
>
> I jako OJCIEC twierdzę, że dzieci od tego nie umierają. Więcej - jest
> to dla nich dobre.
Masz prawo do własnego zdania. Ja pogladów nie wymieniam - za dużo się
traci. Umierać nie umierają - nie umierały też od linijek po łapach,
wyzywania od debili, idiotów etc - ale żeby zaraz twierdzić, że to dla
nich dobre?
Komu korona odpadnie, jak powie: "Dzieciaki, skończyło sie nauczanie
początkowe - od dziś obowiązuje was to, to , to i tamto"?
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |