Data: 2013-06-15 12:57:24
Temat: Re: Obudź się zwierzaku!
Od: "LeoTar" <L...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
news:kpd020$8nq$1@adenine.netfront.net...
>
> "LeoTar" <L...@w...pl> wrote in message
> news:kp477m$mjd$1@node2.news.atman.pl...
>>
>> Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
>> news:kos7t6$2p21$1@adenine.netfront.net...
>>>
>>> "LeoTar" <L...@w...pl> wrote in message
>>> news:kop2l5$cbo$1@node1.news.atman.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
>>>> news:konros$2qml$1@adenine.netfront.net...
>>>>> Zwierzę reaguje na bodźce - i to wszystko. Owe reakcje ustalają pewne
>>>>> nawyki, tendencje i kierunki rozwoju psychicznego, a z czasem i
>>>>> biologicznego - zarówno u jednostek jak i u kolektywów. Dlatego
>>>>> warunki
>>>>> oraz reakcje na warunki stopniowo determinują ewolucję gatunków. Są
>>>>> to
>>>>> zmiany zachodzące odgórnie, dryfujące niezależnie od woli jednostek.
>>>>> Człowiek zaś to gatunek który potrafi pojąć mechanizm własnych zmian.
>>>>> Wiemy że byt określa świadomość, czyli że warunki panujące w
>>>>> środowisku
>>>>> wpływają na naszą psychikę, a w dalszym ciągu na nasz rozwój i
>>>>> charakter.
>>>> I odwrotnie - my kształtujemy środowisko.
>>> Oczywiście że tak - to jest sprzężenie zwrotne. Z tego właśnie względu
>>> człowiek jest w stanie kierować własnym rozwojem: skoro wie że jego
>>> otoczenie determinuje jego stan psychiczny, a jednocześnie potrafi
>>> kształtować własne otoczenie, wobec tego nie musi dryfować chaotycznie i
>>> na ślepo, lecz potrafi poddać swój rozwój własnej woli - i tylko to
>>> czyni go prawdziwym CZŁOWIEKIEM.
>> Z wolności i wolnej woli może korzystać tylko Człowiek Świadomy. Na razie
>> ludzkość nie jest świadoma KIM/CZYM jest.
> Manipulacja dokonywana przez rządzące współczesną cywilizacją elity utrąca
> naturalną świadomość ogółu,
Nie ma czegoś takiego jak naturalna świadomość ogółu. Nasz odzwierzęcy
początek determinuje raczej nieświadomośc ogółu. Wraz z ewolucją naszej
biologii ewoluuje nasza świadomośc. Ewoluuje ku stanowi świadomości ku temu
czym/kimjesteśmy i jak mamy postepować by osiągnąć samoświadomość.
> czyli zezwierzęca ludzkość.
Nie. postęp w rozwoju swiadomości odzwierzęca ludzkość i prowadzi ku
człowieczeństwu. Najpierw było zezwierzęcenie a dopiero później przychodzi
człowieczeństwo. Nasz świadomośc rozwija się wraz z rozwojem sił
wytwórczych.
> Jednakże, ten proces jest jeszcze daleki od pełnego sukcesu.
To zależy od tego jak bardzo zaangażujemy się w uświadamianie ludzkości, a
tego procesu nie można przeskoczyć strzelając palcami. :)
> Dość znaczny procent populacji wcale temu nie podlega.
Wszyscy temu procesowi uswiadamiania podlegamy ale nie wszyscy zdążą
osiągnąć stan pełnej świadomości przed swoją śmiercią. I ci odejdą bo odejść
muszą.
> Po odrzuceniu intensywnie wprowadzanego nam prania mózgów będziemy w
> stanie wznowić oryginalną, niezależną świadomość. Ona wróci samoczynnie i
> spontanicznie.
Czyżbyś chciał wrócić do stanu pełnej nieświadomości ? :)
>>>>> Jeśli więc jako wolna istota, w imię ustalonych wartości chcesz
rozwijać
>>>>> się w określonym kierunku, podtrzymywać pewne cechy, unikać innych
>>>>> oraz
>>>>> dążyć do osiągnięcia jakiegoś ostatecznie obranego celu, to jest
>>>>> rzeczą
>>>>> jasną, że musisz odpowiednio ustanawiać własne otoczenie - i to
>>>>> właśnie
>>>>> czyni cię człowiekiem.
Tak właaśnie uważam, będąc świadomym swego człowieczeństwa MUSZĘ kształtować
własne otoczenia, muszę dzielić się z nim swoimi przemysleniami gdyz to
własnie czyni mnie człowiekiem. To odróżnia mnie od zwierząt, z których się
wywodzimy.
>>>>> Jednakże, w związku z tym, że panowanie nad otoczeniem nie jest
>>>>> całkowicie możliwe, światli ludzie konsekwentnie praktykują również
>>>>> pewne rytuały, które mają podobny wpływ na ich psychikę.
Ale czyż nie zmierzamy ku temu aby całkowicie opanować nasze otoczenie ? Czy
nie dlatego chcemy je zrozumiec aby nad nim zapanować ? I czyż nie są
rytuały sposobem na przekazywanie w sposób uproszczony tej wiedzy, którą już
zdobyliśmy ?
>>>>> Rytuały uprawiane od wieków skrupulatnie i systematycznie jako
>>>>> nadrzędne priorytety,
>>>>> udostępniane również dzieciom od najwcześniejszych lat, to jedyny
>>>>> sposób
>>>>> aby wprowadzać w podświadomość pożądane cechy, pogłębiać je,
>>>>> utrzymywać i kultywować.
>>>> A skad wiadomo, że cechy który są kultywowane są tymi, które powinny
>>>> być
>>>> wdrażane.
>>> Jeśli nie jesteśmy poddani otumaniającym nas praniom mózgów, to ustalamy
>>> podstawowe wartości samodzielnie, na podstawie własnych, dogłębnych
>>> odczuć.
Czy wystarczą wyłącznie przemyślenia, bez DOŚWIADCZENIA ?
>>> To jest do ustalenia poprzez medytacje i samoanalizy. Kiedyś prawie
>>> wszyscy byli do tego zdolni, bo z czasem wnikali bez zakłóceń we
>>> własną naturę, która okazywała się na esencjonalnym szczeblu wspólna
>>> i jednakowa. Dlatego to co należy kultywować było dla nich
>>> oczywistością.
Ale w miarę postępów wrozwoju samoświadomości ludzkości te wartości ustalone
w drodze medytacji i autoanalizy okazują się niewystarczające do przetrwania
gatunku, który sam zagraża swojemu bytowaniu. Gdzie tkwi błąd ? Czy nie
brakuje jakiegoś zasadniczego elementu w układance autoanalitycznej ? Czy
nie brakuje w niej DOŚWIADCZENIA, które uzupełniłoby analizę o element
syntezy ?
>> Ale jednak ustanowili tabu )zarówno w liczbie pojedynczejjak i mnogiej).
>> Tabu były nieprzekraczalne a więc nieosiągalne było również to co było
>> poza tabu. Żeby osiągnąć wolność i samoświadomość ludzkość musi pokonać
>> wszelkie tabu, czyli zakazy. Temu celowi służy pranie mózgów gdyz
>> ludzkość utwierdzona w tradycji nie chce decydować samodzielnie za samą
>> siebie rytuały zaś służą zwolnieniu ludzi od odpowiedzialności za samych
>> siebie.
> Skoro podejmujesz własną decyzję, to zrozumiałe, że w jej wyniku coś
> zostanie nakazane, a coś odwrotnego zakazane, w odniesieniu do danych
> warunków.
Czy można zakazać cokolwiek człowiekowi,. który ze swej natury jest dobry ?
Czy człowiek dobry może zrobić cokolwiek złego ? Czy można obciążyć
poczuciem winy dziecko, które domaga się swego pierwszego DOŚWIADCZENIA ?
> Tylko wrogowie chcący ci narzucić coś innego mogą to określać jako
> 'tabu'.
Albo ludzie nieświadomi, którzy dzięki tabu nieuświadomienia sprawują władzę
nad innymi nieświadomymi.
> Żadne stadium ludzkiego rozwoju nie jest ostateczne. Ludzkość zawsze
> ewoluuje duchowo. Kieruje zaś rozwojem poprzez obrane tradycje oraz
> rytuały - jeśli nie jest odgórnie uciskana.
Piszesz, że "żadne stadium rozwoju nie jest ostateczne" a za chwilę
twierdzisz, że 'kieruje się rozwojem poprzez obrane tradycje". Czy nie
dostrzegasz sprzeczności - jak można sie rozwijać skoro coś
(tradycja)zostało raz obrane i nie można go podważać ? Tradycja ze swoimi
rytuałami, została wytworzona nieświadomie z błędem początkowym w postaci
tabu seksualnego. I rzeczywiście sprzyjała ona rozwojowi cywilizacji mimo
zakazu seksualnego. Ale równocześnie wraz z pozytywami rozwoju materialnego
sprzyjała ujawnianiu się odruchów zwierzęcych, zabójczych dla ludzkości z
zagrożeniem zagładą ludzkości włącznie. Czy taka tradycja powinna być
podtrzymywana ? Czy zakaz powinien być podtrzymany czy tez powinien byc
zniesiony ?
> To co niewłaściwe z czasem zostaje zastąpione czymś lepszym. Zaś tradycje
> i rytuały pozwalają utrzymywać w mocy wszystko to, co zostało ustalone na
> przestrzeni wieków jako właściwe i korzystne.
Zgoda, ale tylko to co jest korzystne. Zakaz seksualny wpływa na zapewnienie
trwania gatunku niekorzystnie i powinien byc zniesiony gdyż w przeciwnym
wypadku grozi nam unicestwienie spowodowane najciemniejszymi siłami ukrytymi
w zbiorowej nieswiadomości ludzkości.
>>> Dziś jest odwrotnie. Prawie nikt nie jest zdolny aby dokonać
>>> samoanalizy i poznać samego siebie, bo otaczające nas zmanipulowane
>>> środowisko rozprasza nam uwagę, oszałamia nas rzekomą wiedzą i kieruje
>>> na manowce.
>> I zawsze tak było - tłumami dyrygowali przywódcy, którzy chcieli
>> dominować nad tłumami.
> Nieprawda. W przeszłości ludzie byli o wiele bardziej samowystarczalni,
> niezależni oraz zdolni do samodzielnych przemyśleń. Kultury oraz religie
> powstawały dlatego, że w wyniku indywidualnych kontemplacji jednostki
> potrafiły ustalać wspólne, uniwersalne prawdy.
Ale wszystko to odbywało się z podtrzymaniem zakazu seksualnego. Nikt nie
odważył się o usunięciu tego zakazu z kanonu gdyż brakowało wiedzy na temat
wewnętrznych procesów zachodzących w organiźmie człowieka. Teraz dzięki
wiedzy o systemach sterowania wiemy jak zachowuje się organizm z zaburzonymi
wskutek zakazu emocjami i jak zachowuje sie społeczeństwo z narzuconym
zakazem seksualnym. Tego kiedys nie wiedzialno gdyz nie istniały dziedziny
nauki, które by sie tym zajęły. Dzieki rozwojowi nauki i techniki widzę tę
posiedlismy i możemy ją skutecznie stosować wyjasniając zjawiska, które
jeszcze kilkadziesiąt lat temu były nie do objasnienia. Wiedza a nie
religijny rytuał jest uniwersalną prawdą.
> Skoro nie było zakłóceń, zdawaliśmy sobie sprawę że wszystkie ludzkie
> istoty istniejące w jednym wspólnym świecie posiadają na esencjonalnym
> szczeblu przeogromną więź.
Zgadzam sie z tym całkowicie.
> Owszem, próby dominacji też trwają od zawsze. Ale kiedyś były nikłe w
> porównaniu z dzisiejszymi.
Może więc warto zastanowić sie dlaczego obecnie dochodzi do takiej eskalacji
w dążeniu do dominacji.
>>> Dlatego zadajesz takie pytanie.
>> Zadaje pytania takie same które kiedyś zadawałem sobie, gdy szedłem pod
>> górkę ku samoświadomości. Teraz zadaję je publicznie aby zmusić jednostki
>> do przemyślenia odpowiedzi na pytania ostateczne, gdyż tylko takie
>> odpowiedzi wymuszają na jednostce kierunek ku osiągnięciu
>> samoswiadomości.
> Niczego na innych wymuszać nie musisz, ani nie powinieneś.
A jednak przyśpieszanie uświadamiania kogoś, wyrywanie go z błogiej
nieświadomości to swoista przemoc. :)
> Każdy jest zdolny aby ustanowić ostateczne prawdy bez jakichkolwiek
> sugestii ze strony innych, bo wszyscy jesteśmy częścią jednej i tej samej
> rzeczywistości.
Ale nie wszyscy są skłonni łamać zakazy mimo iz istotnie wszyscy jesteśmy
jednością.
> W tym celu wystarczy własna kontemplacja, czyli odejście od powierzchownie
> przyswojonych koncepcji.
Sama kontemolacja bez doswiadczenia nie wystarczy doóty, dopóki funkcjonuje
zakaz myślenia i łamania dogmatów.
> Aby mogła się odbyć, nie należy ludziom zakłócać ciszy ani spokoju - ani
> nie wpajać im niczego w mózg na siłę.
> Niestety, obawiam się, że od prawdziwej świadomości się oddalasz
> i popadasz w zamian w podsunięty ci dogmatyzm.
Wyjściem byłoby milczenie ale wówczas proces uswiadamiania trwać będzie
bardzo długo. Chociaz masz rację w tym, że każdy musi to przetrawić w
swojej głowie. I w zasadzie wystarczy raz rzucone hasło - jesli jest
prawdziwe zostanie zaakceptowane,jeżeli nie jest prawdziwe zostanie
odrzucone. To jest siła ludzkiego Umysłu.
>>>> Może nie będąc od początku świadomymi naszych mozliwości i
>>>> potrzeb wdrażaliśmy coś co jest zaprzeczeniem człowieczeństwa, czyli
>>>> rozwijaliśmy tylko zwierzęcość ?
>> Właśnie o to chodzi aby uwolnić sie od zwierzęcości. Bez wyzwolenia sie
>> s tego stanu (zwierzęcości) nie można stac sie Człowiekiem Świadomym.
> Bez żadnych nacisków ani upodleń jesteś po prostu sobą - uosobieniem
> ludzkiej natury. Wystarczy jedynie odrzucić zezwierzęcające cię
> manipulacje odgórnie wprowadzane poprzez globalistyczny SYSTEM, a twoja
> czysta, prawdziwie ludzka świadomość wznowi się natychmiast.
j.w.
>>> W zwierzęcość popadamy obecnie, bo nie kultywujemy nic własnego, lecz
>>> pozwalamy się odgórnie manipulować.
>> Jeżeli to co cechuje Człowieka Świadomego było ZAKAZANE, nie można było o
>> tym mysleć a co dopiero mówić to nie ma innego wyjścia jak tylko
>> upublicznić wiedzę o zakazanym owocu, owocu dobra i zła, owocu wiedzy o
>> życiu. Biblia nie wyjaśnia tego czym jest zakazany owoc, a więc na samym
>> początku mamy do czynienia z zagadką, którą należy rozwiązać.
> Biblia nami nie kontroluje - kontroluje nami globalistyczna finansjera
> poprzez odgórne manipulacje.
Ale ten system został zbudowany na głoszeniu wybranych fragmentów Biblii.
Biblia jest wykorzystywana do zniewalania ludzi mimo iz zawiera również
prawdy uniwersalne.
>>>>Dlaczego w naszym gatunku, najbardziej
>>>> rozwinietym w świecie zwierząt dominują agresja i przemoc ?
>>> Bo dominujące nasz gatunek zwyrodniałe elity kultywują u siebie przemoc
>>> i
>>> agresję, jednocześnie utrącając wszelką kultywację u innych.
>> Ludzkość musiała więc być zdegenoerowana (nieświadomie) od samego
>> początku, gdyz przemoc towarzyszy nam od zarania dziejów, nie jest domeną
>> współczesności. Wspólcześnie dysponujemy jednak taką mocą, że jesteśmy w
>> stanie zniszczyć ludzkość razem z jej wszystkimi osiągnięciami. Dlaczego
>> ? Czy aby nie dlatego by zmusić wszystkich do poszukiwania korzenia
>> przemocy, przyczyny, która wywołała przemoc kiedyś bardzo dawno temu w
>> czasach, których pamiętać nie możemy. Może możemy teraz tę PRZYCZYNĘ
>> przemocy ujawnić wyłącznie na drodze procesu imtelektualnego. I pokonąc
>> przemoc rozpowszechniając wiedzę o tym w jaki spsób doszło do
>> zainfekowania życia ludzkości (albo zwierząt)przemocą.
> To bzdurna propaganda aby mieć wymówkę na stosowanie przemocy. Początkowo
> człowiek się zmagał tyko z naturą - i doskonalił w ten sposób. Od wieków
> jednak cwani wypaczeńcy ingerują w społeczeństwa aby je utrącać i sobie
> podporządkować. Dlatego zdegenerowanie jest teraz najgłębsze.
Może więc nadszedł czas aby ujawnić mechanizm, który powodował i powoduje,
iz wszyscy nawzajem dążymy do podporządkowania sobie wszystkich pozostałych.
Dlaczego tak postępujemy ? Jeszcze raz pytanie DLACZEGO ?
>>>> Czy rytuały nie zastepują nieobecnej jeszcze ŚWIADOMOŚCI tego kim
>>>> jesteśmy i jakie mogą być nasze możliwości ? I czy powinny zastępować
>>>> swiadome działania Człowieka ?
>>> Świadomość istnieje od zarania. Na jej podstawie przed wiekami ustalono
>>> już
>>> podstawowe wartości, które można wspomagać odpowiednimi rytuałami. Nie
>>> należy zaś mylić zakłóceń występujących obecnie w świadomości ze
>>> świadomością jako taką.
>> Tak, nie należy mylić świadomości ze stanem: uświadomienia lub
>> nieuświadomienia. :)
> Najwyższy stan świadomości powinien ci uświadomić, że ostatecznej prawdy
> ustalić nie sposób - można się tylko ustosunkować do ostatecznej NIEWIEDZY
> z ludzkiej perspektywy. Wobec czego, nie należy nikomu niczego narzucać
> jak jest ani jak ma być, bo takie czy inne podejścia są obiektywnie równie
> słuszne jak i niesłuszne.
Czy mogę pozostawić nieświadomych samym sobie aby zniszczyli Życie wraz ze
mną ? To jest dialektyczny przymus aby ich uświadomić. :)
> Lokalne prawdy są tylko względne, uzależnione od arbitralnych założeń i
> zawieszone w warunkującym je wymiarze niewiedzy. Zaś PRAWDA 'prawdziwie"
> ostateczna jest nam wszystkim jednakowo niedostępna. Dlatego niech ci się
> nie wydaje, że twoje obrane treści (uświadomienia) są słuszne i stanowią
> ŚWIADOMOŚĆ.
A co powiesz na rozwiązanie kiedy ostateczna Prawda wypływa sama bez
dokonywania jakichkolwiek założen ? Dlaczego zakładasz, że Prawda o życiu
jest nam niedostępna ? Czy może byc dostępna tylko Bytowi stojącemu poza
Człowiekiem, który to Byt przemycasz do naszej rozmowy ? Czy tym Bytem nie
moze być Człowiek ? Czy boisz się takiej ostateczności ?
>>>>> To skrót zstępujący wpływy czynników otoczenia i celowo definiujący
>>>>> psychikę - w odróżnieniu od jej przypadkowych i bezwiednych przemian.
>>>>> To również racjonalna przyczyna dla uprawiania odwiecznych religii.
>>>> Przemiany psychiki są ukierunkowane na uzyskanie pełni świadomości o
>>>> nas
>>>> samych, kim jesteśmy ijakie są nasze możliwości natomiast religie są
>>>> hamulcowymi tego rozwoju gdyz zakładają, że istnieje twór doskonalszy
>>>> od
>>>> Człowieka.
>>> Przemiany psychiki są różne - mogą z nich wynikać wzloty i upadki.
>>> Rzecz w tym, że jeśli nie stosujemy metody aby konsekwentnie utrzymywać
>>> pewne
>>> obrane stany psychiczne, to wcześniej czy później dojdzie do ich rozpadu
>>> i
>>> nie będziemy mogli liczyć na osiągniętą psychiczną optymalność. I w
>>> ten
>>> oto sposób następuje wtórne zezwierzęcenie.
>> Co to znaczy psychiczna optymalność ?
> Psychiczna optymalność to przyswojenie postaw oraz umiejętności, które na
> jak najdalszą metę pozwalają nam urzeczywistniać wolną wolę - czyli tak
> panować nad otoczeniem abyśmy mogli realizować podstawowe wartości,
> wrodzone w naszą świadomość.
Ale żeby urzeczywistniać wolną wolę Człowiek nie moze być zależny od
kogokolwiek lub czegokolwiek. Jakakolwiek zależność wyklucza wolna wolę. Czy
niewolnik moze działać w interesie własnym ? Czy może na przykład dbać o
środowisko, w którym żyje ?
>> Czy można być tylko trochę świadomym i mówić, że się jest świadomym.
> Oczywiście! Wszyscy posiadamy świadomość (doznania somatyczne, zmysłowe
> oraz mentalne koncepcje), ale nikt nie posiada pełnej wiedzy, bo nikt nie
> zna ostatecznej prawdy.
Ostatecznej Prawdy o czym ?
>> Co powinien wiedzieć lub jak powinien byc wychowany Człowiek Swiadomy ?
> Powinien pozostawać w kontakcie z własną naturą, czyli z głębią własney
> świadomości - i w niej doszukiwać się ocen oraz decyzji, w odróżnieniu od
> przyswajania wpajanych mu poprzez SYSTEM doktryn.
Moja koncepcja wychowania seksualnego dzieci i młodzieży jest kompletnie
sprzeczna z doktryną obowiązującą w systemie, w którym zyjemy. Ale jest
zgodna z wiedza i analizą tej wiedzy, którą dostarczyły mi moje dzieci w
Doswiadczeniu. Już jako dorosłemu osobnikowi zmienił się moj paradygmat
wychowawczy i uważam, że posiadłem prawdziwą Wiedzę o potrzebach Człowieka.
[...]
>> Co powinien zawierać rytuał, który uczyni z ludzia :) Człowieka
>> Świadomego swej wszechmocy ?
> Są metody, ale zależy jak to rozumiesz. Wszechmoc jako realizacja rozwoju
> własnej świadomości w odniesieniu do wszechbytu to plus, zaś wszechmoc
> jako narzucanie innym własnych upodobań to wykolejenie oraz upadek na
> dalszą metę.
A czy dzielenie się z innymi Wiedza, którą się posiadło uważasz za
wykolejenie i realizację własnych upodoban ?
> Każdy jednak rodzi się, żyje a z czasem umiera w odgórnych warunkach
> natury, a więc absolutnej wszechmocy człowiek nie posiada.
Bo był i nadal jest niewolnikiem własnej nieświadomości i ograniczeń przez
nia narzuconych. Akceptowanie zakazu do zgoda na dobrowolna dewastację
organizmu. I zarazem ograniczanie własnej wszechmocy.
>> W jaki sposób mody człowiek powiinien być przygotowywany do takiego
>> rytuału ? W różnych kulturach rytuały inicjacyjne młodych ludzi do
>> dorosłości są zazwyczaj... okryte tajemnicą. Czyż różnorodność nie jest
>> domeną poszukiwaczy, poszukiwaczy rozwiązania dojrzałego i ostatecznego ?
> Tak i nie. To zbyt szeroki temat.
W sam raz na pl.psychologię. :)
>>>> Człowiek zaś chce się wyrwać z tego sztucznie narzuconego mu,
>>>> zreszta przez niego samego, ograniczenia.
>>> Człowiek który chce się wyrwać od wiedzy o najbardziej esencjonalnych
>>> zasadach bycia człowiekiem, to właśnie ten który popada w
>>> krótkowzroczność i ograniczenia.
>> A co zrobić jeżeli te dotychczas uważane za esencjonalne zasady wala sie
>> w gruzy ?
> Tak nie ma. Nasz ludzki stan w odniesieniu do najszerszej skali
> wszechbytu trwa wiecznie i niezmiennie.
Czyżby ? Czy nie następują przemiany naszej świadomości ?
> Esencjonalne zasady mogą być przeinaczane tylko przez tych, którzy chcą
> obalić ich zrozumienie, aby zapanować nad ludźmi.
A komu służą dotychczasowe "esencjonalne zasady" ? Czy nie wybrańcom, którzy
te zasady ustanowili i je kultywuja ?
>>>> Człowiek spętał samego siebie by wydobywając sie ze świata zwierząt
>>>> mógł pokonac swoją własną nieświadomość.
>>>> Jedynym pozytywem religii jest to, że uciska Człowieka aby
>>>> zmusić go do pokonania swojej własnej nieświadomości.
>>> Chodzi i ustosunkowanie się do ostatecznej niewiedzy, co staje się
>>> konieczne, gdy poszerzamy perspektywę. Zbyt dosłowne interpretowanie
>>> przedstawianych nam w tym celu symboli może wywoływać u niektórych
>>> dezorientację, ale to ze względu na podupadłą zdolność komunikowania
>>> się.
>>> Starożytne analogie nie przemawiają jasno do obecnie skorumpowanej
>>> mentalności.
>> Ja myślę, że Prawda przemawia do wszystkich w sposób jednakowy: jest
>> upragnionym wirusem dla KAŻDEGO nieswiadomego człowieka, wirusem
>> w sensie pozytywnym, i jak mówi przysłowie, prawda zawsze zwycięża.
> Zgoda, PRAWDA jest wszystkim jednakowo dostępna. Z tym, że nie wszyscy
> jej jednak pragną. Są tacy, którzy chętnie ją ignorują, bo na krótką metę
> mają w ten sposób korzyści oraz przewagę nad innymi. A że są
> krótkowzroczni i nie myślą o dalszych konsekwencjach, wcześniej czy
> później doznają odpowiedniego szoku.
A czy należy się takim krótkowzrocznym poddawać ?
>> Nawet te skorumpowane elity. Najtrudniej jest z Kobietą, która sprawuje
>> władzę absolutną nad nieświadomym Mężczyzną, i jest jakby do tej władzy
>> przyspawana.
> Tak, z tym że to nie elity a niewolnicy. Brytyjscy spece uczyli kiedyś
> Amerykanów jak ujarzmić murzyńskie społeczeństwa jako niewolników. A więc
> należało ośmieszać, upokarzać i tyranizować mężczyzn w obecności kobiet.
> Efekt był taki, że kobiety przyswajały wynikające z tego postawy i
> przekazywały je następnym pokoleniom.
Ależ one nie tylko to przekazuja z pokolenia na pokolenie. Przede wszystkim
ćwicza swe następczynie w procederze małżeńskiej prostytucji. Matki ucza
córki jak się prostytuować w związku z "oblubiencem".
> Jeśli kobieta nie ma szacunku dla męża, nie będzie również miała szacunku
> dla syna. Może się jej wydawać, że go kocha, ale podświadomie będzie go
> traktować w lekceważący i poniżający sposób. Syn stanie się wówczas
> biernym trutniem, bez własnych ocen, inicjatyw ani zdolności do
> podejmowania samodzielnych decyzji. I tak jest z amerykańskimi murzynami
> aż do dziś. I z tego też właśnie względu elity wprowadzają nam dziś
> FEMINIZM.
Kobieta poniżając mężczyznę poniża również sama siebie.
>>>>> Zaś w sztucznie wytworzonych środowiskach współczesnej cywilizacji
>>>>> twój
>>>>> psychiczny stan ma być determinowany poprzez rządzące światem elity.
>>>>> Aby zdefiniowany przez nie byt określał twoją świadomość, elity
>>>>> usilnie
>>>>> zwalczają religie i odgórnie ustanawiają otaczające cię warunki.
>>>>> Wybiórczo wprowadzonym warunkom towarzyszą zaś nieprzypadkowe,
>>>>> notorycznie wpajane ci z różnych żródeł sugestie.
>>>> Przemoc sprzyja zniewolonemu Umysłowi (Człowiekowi) gdyż zmusza go do
>>>> pokonania Jego nieświadomości kim jest naprawdę. Wywodząc się ze świata
>>>> zwierząt nie miał świadomości kim jest więc stwarzał kolejne potworki,
>>>> za
>>>> pomocą których tłumaczył swoją nieuświadomioną potęge własną. A bodźce,
>>>> które sam prowokuje wzmagaja ucisk a zarazem dążenie Człowieka ku
>>>> Świadomości i Wolności.
>>> Przemoc sprzyja CZŁOWIEKOWI?
>> Tak, sprzyja poszerzaniu świadomości nieuświadomionego tworu zwązego się
>> szumnie człowiekiem. Jak mówi porzekadło "klina wybija sie klinem" czyli
>> nieswiaodmośc, która sama stanowi przemoc, usuwa się przemocą. A więc
>> przemoc sprzyja samouswiadomieniu się Człowieka.
> To już wierutna bzdura najwyższej rangi! W ten sposób można by
> usprawiedliwiać i wywyższać Stalina oraz Hitlera. Chcesz się jako
> wypaczeniec 'samouświadamiać' to stosuj przemoc co do samego siebie, ale
> do innych ci wara. Nikt nie potrzebuje waszej ingerencji co do własnego
> rozwoju - wręcz odwrotnie!
Jak juz powiedziałem wczesniej nieświadomi stanowia zagrożenie dla mojego
bytowania, a więc nie mogę dopuścić do tego by mnie zniszczyli. Musze sie
bronić przed zagładą i dlatego będę uświadamiał nawet tych, którzy tego nie
chcą. :)
>>> A poza tym buzia w ciup i ani słowa o
>>> zajadłych, utrącających świat przemocą elitach?
>> Ktoś musi wykonywac brudną robotę. Górnik czy żołnierz, prostytutka czy
>> bankier, etc. muszą wykonaćswoja prace w walce o wyzwolenie Umysłu ze
>> stanu zniewolenia nieświadomością.
> Sorry, ale trzeba być dorodnym debilem aby wierzyć w takie wymówki. Te
> globalistyczne ścierwa po prostu chcą rządzić światem jako absolutni
> władcy. Wszystkich pozostałych zaś mają gdzieś - i planują ich wykończyć.
Więc czas najwyższy aby ich... uswiadomić. :)
>> Wiadomo komu służysz!
>> Nikomu nie służę - służę samemu sobie.
> Być może bezwiednie przyswoiłeś sobie tą wymyślną propagandę, ale wątpię.
> Prawdopodobnie utożsamiasz się z tymi 'wybranymi' kanaliami. Nic z tego,
> z czasem i ty pójdziesz do gazu. Uważaj!
Jestem pewien, ze Prawda która się dzielę z publicznościa ochroni mnie przed
zagładą.
> P.S. fakt jednak, że potrafisz prowadzić dyskusję. To plus w porównaniu
> z większością tutejszych przygłupów, których nie stać na argumentację,
> lecz tylko na przewrotne komentarze.
> AW
Dzięki za ciepłe słowo. Z wzajemnością.
--
Władek Tarnawski
LeoTar - Sunrise Services
Moja biblioteczka
http://leotar.00freehost.com/Books/index.html
|