Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 141

51. Data: 2004-01-27 23:09:53

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Hoody w wiadomości news:4016eded$1@news.home.net.pl pisze:

> ja pier...
> tym razem Marcin - przesadziles!

Nie sadze. Po prostu udalo mi sie posluzyc "logika" stosowana przez Krysie
tak, by kazdy mogl dostrzec jej, mowiac oglednie, dalece idaca niespojnosc.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

52. Data: 2004-01-27 23:24:12

Temat: Re: Ocieplenie a zalecana dieta ;)
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bv6i6c$6jp$1@inews.gazeta.pl...
>
A tak na marginesie to roslinki w ciagu dnia daja
> tlen , ale w nocy CO2 wg. niektorych specjalistow bilans sie rownowazy.

Dokładniej to jest tak, że ilość wyprodukowanego tlenu przez roślinkę
równoważona jest ilością związanego tlenu w postaci CO2 przez mineralizację
gleby. Czyli co rośnie nad ziemią, to się rozkłada pod ziemią :) Wynik jest
na zero.
Nie ma więc znaczenia dla bilansu CO2 uprawa roślin. Jedynie przyrost masy
drzewnej w lasach (jeżeli występuje) ma bardzo nikły wpływ na CO2.
Jedyne poważne źródło wiązania węgla to szkielety organizmów wodnych z
węglanu wapnia, które opadają na dno oceanu.

Pozdrawiam
Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

53. Data: 2004-01-27 23:28:22

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "aducha" <a...@r...megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> wrote in message
news:bv6r1s$3cm$1@absinth.dialog.net.pl...
> Hoody w wiadomości news:4016eded$1@news.home.net.pl pisze:
>
> > ja pier...
> > tym razem Marcin - przesadziles!
>
> Nie sadze. Po prostu udalo mi sie posluzyc "logika" stosowana przez Krysie
> tak, by kazdy mogl dostrzec jej, mowiac oglednie, dalece idaca
niespojnosc.

no! bo juz zaczelam sie zastanawiac czy to mnie na tego priva wysylasz na
osla lawkie:-)
pzdr
aducha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

54. Data: 2004-01-27 23:33:05

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "aducha" <a...@r...megapolis.pl> napisał w wiadomości
news:bv6lei$1087$1@mamut.aster.pl...
>
>
> w swiat natury nie wnikam- odwieczne prawo i go nie kwestionuje, moje koty
> szamia miesko i uwazam to za zpuelnie naturalne.....
> ale ja do meczarni zwierzat w ubojniach i do cierpien faszerowanych
> antybiotykami kurczakow lapki nie przykladam, moze niewiele to zmienia w
> calkowitym rachunku, ale rachunek mojego sumienia calkowicie
zmienia........

No i o to chodzi!
Cały czas mówię, że wegetarianom nie chodzi o zmniejszenie cierpienia
zwierząt, tylko o własny tyłek. Rachunek sumienia się liczy. Trzeba tak od
razu.

Pozdrawiam
Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

55. Data: 2004-01-27 23:59:09

Temat: Re: Ocieplenie a zalecana dieta ;)
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> napisał w wiadomości
news:bv3mb8$1ea$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Jeśli chodzi o obniżenie zużycia energii dieta może mieć
> wielkie znaczenie zaraz po zagadnieniach transportowych.

Zagadnienia transportowe też są zależne od diety. Szczególnie
transportożerny jest wegetarianizm. Przepisy na dania wegetariańskie
zawierają składniki z całego świata.

> Jedząc mniej przetworzone produkty można ograniczyć
> swój niekorzystny wpływ na świat w jakim przyjdzie
> żyć naszym następcom.

Najlepiej wtedy zostać krową. Krowa je produkt maksymalnie naturalny,
świeżutki, nieprzetworzony. Krowa ma za to fabrykę biochemiczną w swoim
tułowiu, która zamienia produkt nieprzetworzony w przetworzony. Niestety
wydziela ona gazy cieplarniane podczas tego przetwarzania.
Szczytowym osiągnięciem krowy w dziedzinie porozumiewania się jest
wieloznaczny sygnał "muuuuuuuuu". Na więcej jej mózgu nie stać, bo organizm
obsługuje biochemiczną fabrykę przetwarzania nieprzetworzonego.

Człowiek za to musi jadać pokarm przetworzony, bo nie ma przetwórni w swoim
brzuszku. Za to ma duży mózg. Zawsze jest coś za coś.

Hodowla zwierząt jest jednym
> z najbardziej uciążliwych metod przetwarzania żywności.

Na milionach km kw. pasą się zwierzeta. Przetwarzają trawy, mchy, porosty,
liście, zioła, gałązki. Przetwarzają na mięso, mleko, skóry, wełnę.
Odchodami użyźniają ziemię. Czy jest to uciążliwe?
Gdyby tego nie było, to te miliony km kw. były by niezamieszkane. Ludzie tam
żyjący albo nie mogliby istnieć, albo musieli by korzystać z niewielkich na
Ziemi obszarów rolnych, zagęszczając je jeszcze bardziej.

Pozdrawiam
Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

56. Data: 2004-01-28 00:34:50

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "Adamo 2." <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "aducha" <a...@r...megapolis.pl> napisał w wiadomości
news:bv6lei$1087$1@mamut.aster.pl...

> znaczy sie nic nie zrozumialas.....
> jestem przerazona!!
> rany boskie kobieto!!! to jakas obsesja!

Chyba krótko jesteś na grupie?? Ja kiedyś też byłem zszokowany tym
prymitywizmem, ale przywykłem już...

> podciaganie zebractwa pod wege? jakis obled...

Raczej zamierzone chamstwo, to taki "subtelny" rodzaj wycieczek osobistych
(pewnym osobom jak uważają wolno).
przeczytaj wątek "jak wyglądają ludzie na diecie wysokotłuszczowej" gdzie
Krysia napisała m.in."Ja nie dzielę ludzi według kryterium stosowanej
diety", co oczywiście przy odpowiedniej dozie manipulacji nie przeszkadza
pisać gdzie indziej "byle co jesz, byle co gadasz", czy "To, że spora część
ludności na całym świecie karmi się błonnikiem na własne życzenie, można by
rzec - ma do tego prawo. Wszak na głupotę ludzką nie ma lekarstwa." ...czy
taki bełkot jak w poście na który odpisujesz...

Pozdrawiam,
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

57. Data: 2004-01-28 11:02:40

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bv6kf7$gpg$1@inews.gazeta.pl...

> czy mozesz podac zrodla tej informacji, bo w lteraturze francuskiej A.A;
> Parmentier jest "ojcem" ziemniaka we francji, ten link PO POLSKU tez to
> dobrze opisuje:

Lekcje historii w szkole średniej z nauczycielem pasjonatem, fanem
Napoleona.
Mam też wzmiankę w którejś ze swoich książek, ale musiałabym przekopać sporą
ich część żeby to znaleźć.
Jak mi wpadnie w oko o podam tytuł.

Wydaje mi się, że to może być ten właśnie.

Sowa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

58. Data: 2004-01-28 11:09:53

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bv6kf7$gpg$1@inews.gazeta.pl...

> podsumowujac: spozywajac mikroskopijne ilosci blonnika bede gruby, chory
na
> choroby cywilizacyjne (wszystkie?), zwapnienie tetnic, nadcisnienie, raka,
> na chroniczne zatrucia pokarmowe, zaparcia, hemoroidy,zylaki, szkodliwe
> bakterie zezra mnie od srodka, cholesterol zastapi krew w zylach,
kamienie
> zolciowe, cukrzyce, uff!

A ile tego błonnika dziennie spożywasz ta naprawdę, bo ja już nie wierzę w
bajania optymalnych że nie jedzą roślin, a jak jedzą to w nieistotnych
ilościach.

.A teraz ciekawostka bedac na diecie wysoko
> warzywowo-owocowej, mialem 7 (siedem) z dolegliwosci ktore wymienilas, po
> przejsciu na DO , wszystkie(wolniej lub szybciej) zniknely. A wiec co jest
z
> tym blonnikiem?

Może nie żułeś dokładnie? Błonnik, żeby był z niego pożytek (jak i reszta
jedzenia) musi zostać dokładnie przeżuty, a nie połknięty.
W dodatku jeśli jednoczesne wpylałeś sporo cukru, soli i produktów wysoko
przetworzonych, to sorry Winnetou, nie ma cudów.

Sowa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

59. Data: 2004-01-28 11:18:43

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "slawek" <slawekopty(usuń)@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "aducha" <a...@r...megapolis.pl> napisał w wiadomości
news:bv6lei$1087$1@mamut.aster.pl...
> w swiat natury nie wnikam- odwieczne prawo i go nie kwestionuje, moje koty
> szamia miesko i uwazam to za zpuelnie naturalne.....

no a jak to nazwiesz , kotu dasz a człowiekowi nie
???;))))))))))))))))))))))
to nie hipokryzja

> ale ja do meczarni zwierzat w ubojniach i do cierpien faszerowanych
> antybiotykami kurczakow lapki nie przykladam, moze niewiele to zmienia w
> calkowitym rachunku, ale rachunek mojego sumienia calkowicie
zmienia........
>

no jak nie ,jeśli kupujesz mięso dla kota to co nie przykładasz ??

> bo to naprawde wszystko jedno gdzie te zwierzeta cierpia, czy po to zebys
> mogla naplenic optymalny zoladek czy po to zebys nie miala uczulenia od
> kosmetykow czy po to zeby badac wplyw blonnika
>

czym się różni optymalny żołądek od nieoptymalnego wszystkozjadacza ??
jakieś nowe pojęcie ??

> i to jest wlasnie hipokryzja
> mniej tv wiecej myslenia zycze;-)

mniej ideologii więcej myślenia ;))) życzę , bo to jest właśnie hipokryzja

Slawek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

60. Data: 2004-01-28 12:47:05

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "aducha" <a...@r...megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora

"slawek" <slawekopty(usuń)@gazeta.pl> wrote in message
news:bv85kf$mrm$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "aducha" <a...@r...megapolis.pl> napisał w wiadomości
> news:bv6lei$1087$1@mamut.aster.pl...
> > w swiat natury nie wnikam- odwieczne prawo i go nie kwestionuje, moje
koty
> > szamia miesko i uwazam to za zpuelnie naturalne.....
>
> no a jak to nazwiesz , kotu dasz a człowiekowi nie
> ???;))))))))))))))))))))))
> to nie hipokryzja
nie, jak dojdzie do tego ze moje koty beda w stanie podja samodzielna
decyzje o jedzeniu marchewki to bede je karmic marchewka, na razie
zdecydowanie wola miesko i to miesko dostaja

> > ale ja do meczarni zwierzat w ubojniach i do cierpien faszerowanych
> > antybiotykami kurczakow lapki nie przykladam, moze niewiele to zmienia
w
> > calkowitym rachunku, ale rachunek mojego sumienia calkowicie
> zmienia........

> no jak nie ,jeśli kupujesz mięso dla kota to co nie przykładasz ??

patrz odpowiedz wyzej, kota modyfikowac nie bede bo tak jak powiedzialam w
prawa natury nie wnikam...
jakby mial szanse w miescie polowac to by karmil sie sam....
moj maz i cala rodzina zajada sie mieskiem i to ich wybor, a ja nie i mam do
tego prawo
chcialam ttylko podkreslic niespojnosc i niekonsekwencje myslenia pewnych
osob, jak juz sie zajadam mieskiem to nie uderzam w sumienia

> > bo to naprawde wszystko jedno gdzie te zwierzeta cierpia, czy po to
zebys
> > mogla naplenic optymalny zoladek czy po to zebys nie miala uczulenia od
> > kosmetykow czy po to zeby badac wplyw blonnika

chcialam ttylko podkreslic niespojnosc i niekonsekwencje myslenia pewnych
osob, jak juz sie zajadam mieskiem to hipokryzja jest litowanie sie nad
zwierzetami laboratoryjnymi..... cierpienie to cierpienie.......

> czym się różni optymalny żołądek od nieoptymalnego wszystkozjadacza ??
> jakieś nowe pojęcie ??

optymalny zjada wiecej miesa, niech zgadne?
>
> > i to jest wlasnie hipokryzja
> > mniej tv wiecej myslenia zycze;-)
>
>
> mniej ideologii więcej myślenia ;))) życzę , bo to jest właśnie hipokryzja
>
>tu nie ma ideologii zadnej, tu jest konsekwencja czego wlasnie niektorym
brak

a i ostatnie pytanie:
czy jakby na zwierzatkach testowano zgubny wplyw tluszczow zwierzecych a nie
blonnika to tez by bylo bezsenswowne cierpienie zwierzat?
pzdr
aducha