Data: 2013-02-04 16:39:52
Temat: Re: Od A do Zet - 1
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 4 Lut, 17:06, TheDevineMe <d...@t...com> wrote:
> On 04/02/2013 15:42, zażółcony wrote:
>
> > Ja tylko zaznaczam, że współuzależnienie nie jest synonimem choroby
>
> Zalezy w jakim kontekscie...
>
> W mojej wypowiedzi bardziej chodzilo mi o sytuacje kiedy stan
> zaspokojenia emocjonalnego jednego osobnika uzalezniony jest od stanu
> innego osobnika, kiedy zatracil on umiejetnosc samodzielnej egzystencji
> i pozbyl sie swojej indywidualnosci, co ewolucyjnie stalo sie procesem
> automatycznym i prowadzi do psychicznego wyniszczenia wiec jest swego
> rodzaju narzedziem chorobowym.
>
> --
>
> .......................DHSL.........................
.
> ...All men are tempted. There is no man that lives...
> .that can't be broken down, provided it is the right.
> .......temptation, put in the right spot.............
> ...........Henry Ward Beecher (1887).................
Bez tego drugiego osobnika osobowość pierwszego nie rozpoznałaby
swojego JA, którego i tak nie ma, bo JA jest w ciągłym ruchu, a ten
ruch uruchamiają reakcje drugiego osobnika. I czy to będzie
cywilizacja pierwotna, gdzie AW racjonalizuje że mu skrzywiają JA, a
tak naprawdę tęskni za stadnością pierwotną i chce się w komunie
pierwotnej roztopić, czy w cywilizacji technicznej, wyrafinowanej, to
rozbicie na wpływ zewnętrzy i wewnętrzny , będzie byt i osobowość
trzymało w równowadze. Zażółconym ma racje do stanu równowagii Aw
jednak jej nie posiada.
|