Data: 2013-02-09 11:15:32
Temat: Re: Od A do Zet - 6
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "AW" <d...@g...com> napisał w wiadomości
news:d437bdf6-71e6-4e6a-90f7-0bceff79afa2@z4g2000vbz
.googlegroups.com...
>
>Od A do Zet - 1,
>Od A do Zet - 2,
>Od A do Zet - 3,
>Od A do Zet - 4
>Od A do Zet - 5...
>
>
>Skoro są wieloletnie doświadczenia ekonomiczne, pogłębianie wiedzy,
>rozwój nauki i techniki, stopa życiowa powinna wobec tego wzrastać
>równomiernie. Szczególnie zaś w ostatnich dekadach, od kiedy weszła w
>życie cyfrowa elektronika. Był to ogromny przełom, dzięki któremu
>powstały komputery, wielokrotne usprawniające wydajność gospodarczą
>oraz wszelkiego rodzaju produkcje.
>
>Powinien był powstać proporcjonalny spadek cen, wzrost stabilności
>gospodarczej, powszechny dobrobyt oraz bezpieczeństwo dla wszystkich
>warstw społecznych. Tymczasem jest wręcz odwrotnie. Wbrew
>wszechstronnym technologicznym postępom oraz przemysłowym ulepszeniom,
>jeżą się jednak kryzysy i pogłębiają ekonomiczne zagrożenia dla
>społeczeństw. Choć SYSTEM jest przemożny i przebogaty, ludzie łatwo
>popadają w ubóstwo i bezdomność.
>
>Cóż, finansowy SYSTEM to ogromna hydra z wieloma mackami. Każda macka
>to firma lub korporacja. Uważasz, że chodzi im głównie o pieniądze?
>To fakt, że tak jest na wielu szczeblach, ale nie na samym szczycie.
>
>Elity, które dominują świat poprzez centralne banki, to ukryta władza
>centralna, posiadająca ekskluzywny monopol na emitowanie pieniędzy.
>Im zależy wyłącznie na osiąganiu i pogłębianiu absolutnej władzy, zaś
>pieniądz to dla nich nic więcej jak narzędzie w tym celu. To oni
>ustanawiają wstępne warunki, do których musisz się dostosowywać aby
>się móc wzbogacać. Zaś dostosowanie się do tych warunków narzuca
>społeczeństwom pewne stany psychiczne - i to jest ich prawdziwy cel.
>
>Stajesz się dlatego coraz bardziej krótkowzroczny. Tracisz ideały oraz
>własną wizję co do natury rzeczywistości. Obchodzi cię tylko to co
>masz pod samym nosem. Nie postrzegasz szerszej perspektywy, a więc
>nie potrafisz porównywać ani oceniać zachodzących zmian. Po prostu
>przyswajasz wpajane pod publiczkę slogany i frazesy. Reagujesz
>machinalnie na doraźne bodźce, czyli na kij i marchewkę.
>
>Tobie oczywiście się zdaje, że to naturalny stan, nie wiedząc, że
>twoja psychika jest celowo kreowana przez wyrafinowanych speców,
>odgórnie definiujących warunki w twoim środowisku.
>
>Wbrew twoim domysłom, ich selektywne inwestycje nie są czynione tylko
>dla profitów, lecz głównie dla kontroli społecznej mentalności. Byt
>określa świadomość - tak wykrzykiwali kiedyś komuniści, zaś wytrawni
>kapitaliści świetnie o tym wiedzą i od dawna pociągają w tym celu za
>sznurki.
Jednakże- nie wiem, nie piszesz o tym- może nie zauważasz: działa tu prawo,
które możemy nazwać ewolucją. Choć mało ma to wspólnego z teorią Darwina-
bliższe to jest buddyjskiej "grze". Jedna strona- nazywając ją po
chrześcijańsku "źli"- naciska, osiąga coraz większe triumfy. Druga strona- w
tej samej konwencji "dobrzy" - ilościowo pomniejsza się, jednak staje się
coraz silniejsza. Buddysta by powiedział, że w decydującym momencie "gra"
powoła avatara- który skupi wokół siebie tych "wydestylowanych" "dobrych". I
znów rozpocznie się kolejny, wyższy cykl- bo ci "źli" nie zostaną zmiażdżeni
ostatecznie. Są przecież potrzebni
--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles
--
Chiron
|