Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!
not-for-mail
From: maciek kanski <n...@s...maila>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Odchudzanie bez diety
Date: Fri, 15 Dec 2006 13:47:25 +0000 (UTC)
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 42
Message-ID: <s...@m...ant.pl>
References: <1...@j...googlegroups.com>
<ele9qt$jut$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@f...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: host-ip163-12.crowley.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1166190445 28439 85.128.12.163 (15 Dec 2006 13:47:25
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 15 Dec 2006 13:47:25 +0000 (UTC)
User-Agent: slrn/0.9.8.1 (OpenBSD)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:55747
Ukryj nagłówki
On 9 Dec 2006 05:23:34 -0800, n...@t...pl wrote:
> Problem w tym że na zdrowe odżywianie mnie nie stać, zwyczajnie nie
> stać.
to jakiś mit po pierwsze. Ale nawet gdyby to była prawda to lepiej na
lekarzy płacić (w przyszłości)?
> Te wszystkie ciemne razowe chlebki, twarożki, jogurciki... to
> niestety nie jest za darmo.
nie przesadzaj z różnicą cenową, biały chlebuś też nie jest za darmo.
> wolę jeść suche buły i dać żebrakowi do kapelusza niż kupować jakieś
> cudowne wynalazki za pieniądze nie z tej ziemi...
to ja mam lepszą propozycję: naucz się efektywnie jeść to co jest w
normalnym sklepie, a zysk z efektywności daj żebrakowi. Ja już nie kupuję:
- słodyczy
- nie podjadam na mieście w fastfoodach, kebabach
i naprawdę zaobserwowałem zmniejszenie wydatków żywieniowych choćby z
powyższego
> Znasz w takim razie jakiś sposób na TANIE i dobre odżywianie się?
Wybiórczo od siebie dodam:
- nigdy nie głoduj. Jak jesteś głodny to nie myślisz racjonalnie i zjesz
byle co. Na tę okazję dobre mogą być orzeszki ziemne pod ręką (uwaga
uzależniają!), a jeszcze lepiej planować posiłki z góry, aby nie doprowadzić
się do stanu, że jesteś poza domem głodnym pod "pachnącym" fastfoodem.
- nie popijaj posiłku - jak popijesz to szybciej go przepchasz i szybciej
sięgniesz po nowy, pijesz przed posiłkiem
- gryź powoli, dłużo żuj, ciesz się posiłkiem możliwie długo - zobaczysz, że
w ten sposób efektywniej (czyli mniejszą ilością) osiągniesz ten sam efekt
sytości; pamiętaj, że to czy posiłek był syty dowiesz się ok. pół godziny po
posiłku
- ogranicz pikantne przyprawy, gdyż one nakręcają apetyt;
Jeżeli chodzi o mnie to ja zacząłem specjalnie kupować tylko produkty razowe
(chleb, makarony) oraz dżemik słodzony fruktozą, ale siłą rzeczy
ograniczyłem spożycie obu więc nie mogę powiedzieć, że więcej zacząłem na
nie wydawać.
Natomiast odchudzanie ma jedną niemiłą wadę: kupowanie nowych ubrań i to
potrafi kosztować:)
Pzdr
|