Data: 2005-12-31 23:45:49
Temat: Re: Odczuwam potrzebę ...
Od: Marek Krużel <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sat, 31 Dec 2005 10:14:31 +0100 "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
wyśle <dp5i0u$l7a$1@inews.gazeta.pl> zawierający:
>>>> wygląda na to, że niemal jest obojętne co się robi
>>>
>>> zgadzam się.
>>
>> obiektywnie, czy z punktu widzenia robiącego coś z pasją?
>
> To drugie.
chodzi więc tylko o takich ludzi czynu, którzy po prostu mają pasję
robić cokolwiek, byle skutecznie, i właśnie ta skuteczność im przynosi
satysfakcję?
>>>> jak się objawia taka pasja?
>>>
>>> conajmniej 100% - skutecznością i 100% - satysfakcją.
>>
>> a ta skuteczność jest niezbędna?
>
> Pytałeś o efekt. Jeśli walnę Cię młotkiem w głowę - to efektem
> będzie dziura w czaszce ... a Ty pytasz, czy ta dziura jest niezbędna
> :)
teorytycznie można z pasją oddawać się choćby grze w szachy,
niezależnie od wyników swoich rozgrywek, a efekty mogą przyjść
same, a wraz z nimi być może także satysfakcja o jakiej wspominasz
>>>>> Bez tego elementu - dupa blada w jakiejkolwiek dziedzinie.
>>>>
>>>> co oznacza to sformułowanie?
>>>
>>> Oznacza skuteczność poniżej 100% i satysfakcję poniżej 100% ...
>>> niektórym wystarcza 99% ...
>>
>> bo może wystarczyłaby sama satysfakcja z pasji?
>
> Skuteczność nie jest celem samym w sobie - jest efektem. Nie wiem.
> Może źle się wyraziłem z tą skutecznością - chodzi o "efekty
> przechodzą najśmielsze oczekiwania".
ale skoro chodzi o to by się oddać jakiejś pasji dla efektów
i satysfakcji z nich, to czy w tym nie ginie człowiek?
może chodzi tylko o to, żeby robić to, co się lubi?
--
Chwal się samo - oszczędzisz innym fatygi.
|